Super!!
Zdrowego obiadu Ci zyczę!! :)
i udanej niedzieli
Wersja do druku
Super!!
Zdrowego obiadu Ci zyczę!! :)
i udanej niedzieli
Gdyby nie lody które miały chyba 600 kcl to bylo by cudownie :twisted:
Obiad był, rosół z makaronem i nózka z gotowania bez ziemniaków i surówka......
na kolacje zjem jabłko.......
Wkurzona naprawde o te lody, po co mi było je jeść??? chyba nastepnym razem 2 razy pomysle zanim zjem....
Niedziele są naprawde złe do odchudzania........ :!: :!: :!:
Ale juz jutro nowy tydzien :!:
ojojoj: no za fajne to niedziele nie są, ale dla mnie w ogóle całe wakacje są do tyłka, jeżeli chodzi o dietkowanie!
wiadomo, więszky luz, piwko, grill, słodycze :roll:
nie wierzę, że schudnę :?
ale chociaż tak z kilogram na miesiąc i będę zadowolona :)
Jak naprawdę masz ochotę na lody to zjedz waniliowe, albo jeszcze lepiej sorbet. Jeśli porcja nie przekroczy 150kcal to schudniesz, bo zmotywujesz organizm do ogrzewania i spalisz kalorie. :D
Co do parówek. Jedna to 130 kcal, chyba nic się nie stanie jak zjesz ją na śniadanie. :)
Pozdrawiam i jestem z Tobą! :D
agassi napewno ci sie uda, ja w to wierze. Nie ma innej opcji.
a piwa ja nie pije, nie lubie :evil:
uwielbiam lody
czasem sama je robię!!
zimą jest łatwiej, bo kupuję pol kg. truskawek mrozonych i jogurt lub maślankę
(jogurt śmietankowo wanilkowy campiny to rozpusta, ale jaka dobra,
a duże danio z dodatkiem mleka tez jest niezłe)
biore blender, albo zwykły w polskeij wersji mikser z nozykami
i po 2 minutach są pyszne lody!!!!!
latem, gdy są świeże owoce
wystarczy zmielic najpierw trochę lodu w kostkach i owoców
nie trzeba ddoawać mleka
jest pysznie
i wyrzuty sumienia znikają.
Jak lubisz lody idź na lody do cukierni
NIGDY NIE KUPUJ LITROWYCH LODÓW
żebyś przypadkiem nie zjadła całego pudełka sztucznej śmietany i proszku
a GRYCAN np robi lody pyyyyszne :)
Ja to i niedziel i sobót nie lubię, bo mi z dietka nic nie wychodzi, ale trudno i tak trzymam sie dużo lepiej niż gdybym jadła normalnie. Wszytskie mamy takie problemy :) Co do lodów trudno - stało się!!! Nastepnym razem zjesz duzo mniej albo sobie odmówisz. Nic sie nie stało, skoro wróciłas do dietki!!!!
Gratuluję spalonych kilogramów!!!!!!!!! Pieknie!!!!!!!!! Tak trzymaj!!!!!!!!!!!!
Miłego dnia dla Was wszystkich
Boło by cudownie dziś, bo rano spieszylam sie na autobus i nie zjadlam sniadania.... w miescie zjadlam precla z makiem- ciekawe ile ma kcl??
Do domu wrociłam na piechote szłam ok 55 min spokojnie 8)
Ale gdy wrócilam wypiłam szklanke mleka zjadlam danio stracciatella i zjadlam tez taka bulke z kruszonka, posmarowaną dzemem truskawkowym....
Niby nic no ale to ok 600kcl :( w sumie to tyle co te lody... ale pozywniejsze troche.......
Obiad zjem pozniej zebym dluzej byla nasycona.... na kolacje zjem jablko wiec to tylko 50kcl.... czyli na obiad zostaje mi do zjedzenia 350 kcl 8)
calkiem calkiem.... wystarczy zupy troche.......
dzis poskakam na skakance troche, wczoraj tez skakalam ale po 10 min padlam heheh :D dzisjaj moze byc lepiej.......
:arrow: A i oczywiscie sie zwazylam dzis, mialam to zrobic 6 dopiwero, ale jakjuz mowilam :arrow: nie wytrzymuje.......... no i jest :arrow: 82,1 kg czyli spoko
mam nadzieje za tydzien i bedzie 7 na przodzie :!: trzymajcie kciuki
wogole slyszalam jak sie ma okres to i tak sie wazy wiecej bo jest wiecej wody w organizmie....
ale sie opislalam hehhe
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...1_DSCN6144.jpg
A to taki ładny słonecznik dla wszytskich :lol:
Tak, w czasie okresu waga może się troszkę zmienić :)
Zmieścisz się w 1000, jeśli nie zaliczysz jakiejś wpadki, albo przejdź na 1200. Tak łatwiej w końcu :)
Pozdrawiam :)
Za tydzień będzie już 7 na przedzie :D