Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Jeszcze jeden i jeszcze raz...

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Jeszcze jeden i jeszcze raz...

    ...zaczynam się odchudzać

    Tym razem dam radę, bo nareszcie zrozumiałam zasady zdrowej diety. Koniec z głodzeniem się! Zastanawiałam się między Cambridge i dietą 1000 kcal - takim sposobem od dzisiaj jestem na diecie Kopenhadzkiej i przyznaję, że mam mało energii No ale zostało już tylko 12 dni

    Startujemy od nowa:
    171 cm
    61 kg
    do stracenia... 7? :P

    Może ktoś stosował już tą dietę i coś mi na jej temat podpowie?
    Buziaki

  2. #2
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Tylko to, że na pewno nie jest zdrowa....
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  3. #3
    sandree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak, z kości na ości...

  4. #4
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A po co chcesz tracic az 7 kg?

  5. #5
    yasminsofija Guest

    Domyślnie


  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Chcę wrócić do wagi ok. 55kg, czyli takiej jaką miałam zanim zaczęłam strasznie tyć po wyjeździe do USA na 4 miesiące. W sumie przez 1.5 roku przytyłam 17kg! i tak naprawdę nie potrafiłam tego powstrzymać Poza tym mam dość cienkie kości i wąskie biodra przez co dodatkowe kilogramy bardzo odstają od reszty ciała szczególnie po bokach brzucha i na udach. A na tak rygorystyczną dietę zdecydowałam się ponieważ mam już ponad 3 miesięczny zastój mimo regularnego chodzenia na siłownię i diety ok. 1300-1500 kcal. i coraz częściej mam ochotę to wszystko rzucić. Zresztą już się żaliłam na ten temat yasminsofiji w innym wątku

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Dzień 2.
    Niestety na najbliższe 2 tyg. chyba pożegnam się z siłownią, bo zupełnie nie mam siły na tej diecie. Jednak zostanę przy 6 Weidera - w końcu to już 8 dzień. Pojechałam dzisiaj tylko na 1 wykład na 10.15 i zaraz po powrocie i po "lunchu" musiałam iść spać na kilka godzin. Poza tym tak się cieszyłam na szpinak na kolację, a okazało się, że czekała mnie sama wołowina z sałatą. Co ja królik jestem? Teraz muszę się zmusić do nauki (jutro egzamin a jeszcze tego nie tknęłam) jednak moje siły witalne i mentalne są bliskie zeru...

    Nie podoba mi się ten dzień... a jutrzejszy przeraża

  8. #8
    wani jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do roboty do roboty! Latwo mi tak gadac co? Ale sama wiem cos o nauce do kolokwium. Trzymam kciuki- oby byla 5... no nawet 4 ;P
    I radze Ci dobrze- podaruj sobie diety cud. Na chwile schudniesz, a potem przytyjesz. Moge pojsc o zaklad.

    buzia

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    w ółtora roku przytyłaś 17 kg czyli w 18 miesięcy ja 17 kg przytyłam w 2 miesiące... to dopiero masakra...

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Dzięki wani za kciuki. Mam jednak nadzieję, że nie wrócą mi tak szybko kilogramy. Poza tym muszę się przekonać dla samej siebie czy moja waga może jeszcze pójść w dół i czy dalszy 1000 ma sens.

    Bucik 17kg w 2 miesiące? Przyznaję, że pobiłaś mnie na głowę! Niestety ja odnoszę wrażenie, że po tym moim przytyciu zrobiły mi się rozstępy na udach, więc mam kolejną rzecz do popracowania nad nią.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •