Wątek: Minus13kg na SB... Pomożecie? ;) Faza I

Hej! Tez jestem na SB, niby od srody, ale wczoraj wpadka byla, wiec dzis dietkuje wzorowo Twoj jadlospis jak najbardziej przypomina SB, z tym, ze moim zdaniem za malo mieska i ryb. Co do serka wiejskiego, to w serku Piatnicy jest 3% tluszczu w 100g. Polecam, ja tylko ten jem I polecam stronke: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Powodzenia

Dziękuję za radę
Właśnie byłam w sklepie i rzeczywiście znalazłam ten serek z Piątnicy 3% , zawsze lepiej taki niż 4% ;p

rybki, mięsko - trzeba wsadzić to w dietę, wiem, wiem...
tylko jak już wcześniej wspomnialam - przepiłam 50 zł ostatnio i nie mam kasy na jedzenie, dlatego od kilku dni jem smażoną kapustę kwaszoną ;p
i brzuch mi wystaje okropnie ;p




Dziękuję za odnośnik do stronki i pozdrawiam

Witaj Minusku


Fajnie ze do mnie zajrzałas. Ja tez jem piątnice 3%- mniej tluszczowych nie ma u mnie. A swoja droga to ciekawe czy wogole jakies takie sa i gdzie mozna je dostac...


Naprawde schudlas 13 kg i rozmiar ci sie nie zmniejszył??? Dlaczego? to skad ci poszy kilogramki?

Fajnie - dzień 2. Mi niby czas sie dluzyl strasznie.. Ale wlasciwie juz mam 8 dzien... jedze tylko 6.. hehe. Nie umiem sie doczekac tego SB-kowego ciasta drozdzowego no i troche owockow, i moze jakis chlebek razowy albo zytni.. jakas kromusia...- no wiesz- urozmaicenie.

Najbardziej mi smakuja jakies bylejakie salateczki mojego wykonania(moglas u mnie poczytac) albo "niby kanapki" np. na papryce. No i wogole ten serek wijski pyyycha i ten bigos co zrobilam- POLECAM(niebo w gebie)!

A co Tobie najbardziej smakuje?

A dietka naprawde wzorowo!
Pijesz kawke gorzką? z mleczkiem? Kurcze ja jakos nie umiem sie przelamac do gorzekiej- to juz wole nie pic- a ze slodzikiem jakas dziwna jest;/.


Zycze Ci szybkiego rozmiaru 38 A potem moze i 36 jezeli sama chcesz (mi starczy 38, bo zagalopowalam sie juz do 42:/).

no minusku, jak widzę, dobrze ci idzie sb - tak jak mi low carb :P damy radę, kochana, to nasza szansa - powtarzam to sobie (teraz zacznę też tobie) ciągle, że po tamtym mega dole zaczynam nowy okres w moim życiu - to musiało się stać, bym teraz mogła zacząć odchudzanie bez szaleństw, pośpiechu i głupich myśli. Nie myslę o jedzeniu, to jest najwazniejsze - mam inne sprawy :P

Hej pysia Cieszę się, że do mnie zajrzałaś No ja właśnie nie wiem skąd mi te kg poleciały... Może troszkę schudłam, ale niewiele, cos z twarzy, trochę z rąk, ciągle noszę ten sam rozmiar, ale troszkę na mnie wisi... no może z 44 do 42 sie wcisnę w spodnie, ale mnie duszą tu i ówdzie ;p

Ale czekam , czekam i się nie poddaję - pożeranie mega ilości żarcia mi napewno nie pomoże A dieta na której nawet nic nie schudnę jest lepsza aniżeli żadna Przynajmniej nie przytyję

A kawkę piję bez cukru oczywiście. Ja ogólnie nie słodzę od 10 lat ponad... a mam 18ście :P Czyli praktycznie nie znam smaku słodzonej herbatki, a kawki tym bardziej.

Witam Xixa Widzę , że bardzo ładnie Tobie idzie i masz rację... po mega dole chyba zawsze przychodzi kolej na odbicie się od dna... Tylko dlaczego musimy najpierw przytyć wszystko, co udało nam się stracić? Nastawienie w diecie jest najważniejsze, naprawdę... Gdybym ciągle myślała o sobie z nienawiścią, nie schudłabym wogóle, ciągle bym zajadała to jaka jestem głupia i tlusta, wymyślałabym coraz to nowe niedoskonałości, żeby tylko mieć powód żeby się nawpychać, że tak to brzydko ujmę :P

)

Nie wiem, czy wiesz [ pewnie nie wiesz ] Ale moja historia odchudzania jest długaaa
i wygląda mniej więcej tak

- styczeń 2004 r. 72 kg
- maj 2004 r. 62 kg
a rok później... maj 2005 82 kg
teraz styczeń 2006 73 kg

a obecnie mniej więcej 69 kg

Jak widzisz... moja droga jest kręta strasznie.
Żeby się ocknąć musiałam zaliczyć mega jojo, mega doła...


Nie można od siebie zbyt dużo wymagać [ tak jak pisałaś na swoim wątku] i warto o diecie zapomnieć

Pozdrawiam , ściskam mocno

I lecę was odwiedzić

Dzień 3 START

- sok pomidorowy 0.33 l
- 2 cebule, 2 ząbki czosnku, troche papryki zielonej i czerwonej, pieczarka, koncentrat pomidorowy, przyprawy i 2 jajka

później planuję jakiś serek wiejski z czymś tam ;p
kupiłam też filet z mintaja , to sobie przyrządzę :P
i serek feta light

)


chyba dobrze, co?
Pozdrawiam

A teraz śmierdzę czosnkiem <lol2>
hehehe )

zagryzę pietruszką :P

No i zjadłam serek wiejski z Piątnicy 3%
lecę chyba pobiegać

Pięknie sobie radzisz


wiosennego weekendu życzę
***
Grażyna

wczoraj zjadłam jeszcze jakąś rybkę i chyba serek light
[ nie wypiłam browara w barze ] ;p


4 dzień

-2 jajka z pieczarkami i cebulką - smażona na 1 łyżeczce oliwy z oliwek

... bigos własnej roboty [rzygać mi się po nim chce :// ]

później ryba z czymś tam

<ziewa>


Ale to jest nudne, maskara :/
a efektów jak zwykle zero, ale luzzz już się przyzwyczaiłam :/