No i zaczynam Ślub 21 lipca 2007 Wiem,że mam jeszcze dużo czasu do ślubu,ale chcę wyglądac na nim naprawdę dobrze, i jednocześnie chcę chudnąć zdrowo bez jo-jo
Odchudzam się juz jakiś czas i jak na razie ubyło mnie 5 kg, z tym,że efektów zewnetrznych wg mnie nie ma, więc teraz nie ma marudzenia, zabieram się za odchudzanie mojego tłuszczyku, przecież,że dam radę szczególnie mając na uwadzę swój ślub to jest duża mobilizacja jak dla mnie Dąże do 60 kg jak na razie, wzrost 175 cm

No i nie bedę marudzić tylko trzeba zakasać rekawki i do boju hihihi Częściej muszę trząść dupką i mordować brzucholek,ale później jaka będę z siebie dumna kiedy już zobaczę piersze efekty Tylko kiedy to będzie hihi. Ok to tak ogólnie na tyle W razie czego zapraszam do wspierania mojej skromnej osoby w zmaganiach z tłuszczykiem

Zapraszam do wspierania mnie!

Pozdrawiam cieplutko

_________________________

Agnieszka