Hej
Rozumiem ten kłopot ze współlokatorką. Ja w tamtym roku i 2 lata temu też się ukrywałam. Miałam opracowany plan dnia kiedy dziewczyn nie ma i wtedy ćwiczyłam. Teraz na szczęście mieszkam sama w pokoju, więc co najwyżej ktoś przez okno może zobaczyć moje wygibasy. Ale na Twój kłopot też jest rada: może spróbuj wciągnąć współlokatorkę do ćwiczeń??? We dwie na pewno bedzie raźniej i będziecie się wzajemnie dopingować.
I wiesz... nie wiem czy drożdżówka to dobry pomysł na śniadanie. Bo popatrz - po pierwszym posiłku dnia masz już na liczniku 500kcal. To niemal połowa tego co ma wystarczyć na cały dzień! Ten razowiec to zdecydowanie lepszy pomysł. Do tego jakieś zapychające warzywko.
A studiuję socjologię i już prawie finish. Eh, chciałabym oddać po świętach gotową mgr,ale kto mnie zmusi w czasie przerwy świątecznej do siedzenia przy kompie???
Idę robic obiad. Pozdrawiam i życze miłego i zwycięskiego pod względem diety dnia![]()
Zakładki