Wątek: maxxima po raz drugi!!!

Cześć i czołem

raporcik za wczoraj i dziś jest podobny - po około 1350 kcal. Czyli jest fajnie. Zwłaszcza, że waga drgnęła i pokazała niżej niż 69. Wprawdzie to jeszcze nie cały kilogram, ale ja się cieszę.

Asia
Dzięki za słowa wsparcia. Widzę, że wyjazd na wybrzeże się udał, nawet pomimo ulegania pokusom.
Myślę o naszej wycieczce. Do soboty już niedaleko. To co, jedziemy

grimko
GRATULUJĘ JEDNEGO KILOGRAMA MNIEJ Tak trzymać.

Pozdrowionka i do jutra

Cześć i czołem

Uwaga Dziś sobie przesunęłam suwaczek na moim strażniku wagi o jeden kilogram w dół. Zważyłam się i jest 68 YUUUPIIII Jestem bardzo zadowolona, bo specjalnie się nawet nie męczyłam i starałam, żeby zgubić ten kilosek. Wyszło tak mimochodem. Czyli okazuje się, że nawet bez większych zmagań jest możliwa utrata wagi. Wprawdzie jest to bardziej czasochłonne (zajęło mi to prawie 3 tygodnie), ale takie dość bezbolesne.

Wybaczcie, że tak nieregularnie tu zaglądam, ale niestety nie zawsze mam na tyle czasu.

Pozdrowionka i uściski

grimko
GRATULUJĘ JEDNEGO KILOGRAMA MNIEJ Tak trzymać.

Ja Tobie też
Mi tez czasu brakuje ale forum podczytuje od czasu do czasu - bo mi to pomaga.
Wagowo u mnie bez zmian , pilnuje co jem ale kalorii dokładnie nie liczę.
Ja tez wiem ,że teraz to chudnięcie będzie czasochłonne i ze spokojem do tego podchodzę.
Kupiłam sobie ładna sukienkę i żakiet , który ma wcięcie w pasie i pani ekspedientka powiedziała ,że ładnie podkreśla moja figurę.Faktycznie podobam się sobie w tym , a jej słowa były bardzo miłe i dopingują mnie do tego by dbać o tę figurę.
pozdrawiam

Zamieszczone przez grimka

grimko
GRATULUJĘ JEDNEGO KILOGRAMA MNIEJ Tak trzymać.

Ja Tobie też

ja też Wam seredecznie gratuluję
i musze sie pochwalić ze ja tez pożegnałąm kilogram
zważyłam sie i widze na wadze 53,5 kg ale na suwaczku zaznaczylam 54kg. Czyli w miesiac schudłam 1,5kg - czyli jest OK.

Ogólnie dieta idzie mi bardzo dobrze, wartości kaloryczna oscylują w obszarach 1100-1300 kcal. Choć teraz zaczyna sie u mnie "przygotowanie"
organizmu do okresu więc mam takie dni że jadłąbym i jadła.... ale trzymam sie dzielnie i jakoś daje rade. Nastepne ważenie chce zrobić za miesiąc około 14,05.

Przepraszam za rzadkie wpisy ale brakuje mi czasu, w pracy gorący okres sie zaczyna więc czasu jeszcze mniej

Pozdrawiam serdecznie

Cześć Dziewczyny

Przepraszam za swoją dłuższą nieobecność, ale padł mi twardy dysk w komputerze i byłam odcięta od Internetu przez tydzień. Niestety przy okazji przepadło mi wiele ważnych danych i mocno to przeżywałam.
Z dietą przez ten tydzień niestety na bakier. Strasznie mnie ta awaria podłamała, ale już dochodzę do siebie.

grimko op
Wielkie gratulacje z okazji zgubionych kilosków. Miło czytać takie informacje.

No to miłego wieczorku i do jutra na forum

Witam Drogie Panie,

melduję dzisiejszy dzień:
zjadłam: 1121 kcal
spliłam: 1680 kcal (sprzątanie, rower ! - 30 minut )

cisze sie ze koniec tygodnia bo padam ze zmęcznia...

maxxima...
jutro sobie skopiuje ważne dane na płytkę, bo nie znamy dnia ani godziny... a na moim kompie mam pliki z przed nawet 5-7 lat, i stracić je to byłaby straszna strata....
Mam nadzieje ze juz z dietką jest OK fakt, ja to bym chyba płakałą ze dwa tygodnie

Pozdrawiam serdecznie

Serdecznie witam
Moja waga dziś pokazała 58 kilogramów
Jestem zadowolona bo byłam przekonana ,ze choć trzymałam dietę to w niedziele na przyjęciu komunijnym zjadłam więcej kalorii niż przez te wszystkie dni diety.
na wagę weszłam sprawdzić ile mi przybyło , a tu niespodzianka,
Tracenie tego kilograma zajęło mi 15 dni więc wolniutko ale tak jak u maxximy ten czas nie był męczarnią. I tak jak op mogę powiedzieć jest OK i przy okazji op- gratulacje .
Cieszę się ,że choć powolutku jakoś nam idzie.
Pozdrawiam

Witam Was serdecznie

Ja tylko na kilka chwil, bo czas mnie goni. Nie pokazywałam się ostatnio, bo miałam wiele spraw na głowie i nie starczało już czasu na komputer. Chciałam Was zawiadomoć, że zawieszam swą działalność do 25 czerwca, gdyż wyjeżdżam nad morze i nie będę mieć dostępu do komputera.
Mam nadzieję, że przez ten czas troszkę zeszczupleję. Bardzo by było fajnie.

Pozdrawiam Was i do spotkania za 3 tygodnie.

maxxima milego pobytu nad morzem

A ja osiągnęłam to co zamierzałam - czyli 57 kilogramów.
Ubyło mi w pasie i w biodrach po 2 cm.
Z żalem stwierdzam ,że brzuch pozostał I myslę ,że do niego ptrzebne są ćwiczenia do których po prostu nie mam zapału.
Teraz postaram się utrzymać 57 kg i może zaczne coś ćwiczyć.
Pozdrawiam