-
U mnie nic nowego, ten zastój mnie dobija. Pamietacie jak sie chwalilam ze juz jest tendencja spadkowa bo bylo 50,2? To juz nieaktualne, bylo te 50,2, nastepnego dnia znowu 50,5 , dzis 50,8. Jesli scenariusz sie powtorzy to od jutra znowu 3 dni spadku, pozniej znowu wzrosnie do 50,8 i tak w kolko. Jestem bliska rezygnacji tak szczerze mowiac. Jak dotad dietke trzymam jednak na poziomie 1000 kalorii, dzis jednak bedzie ok 1200 (mama poczestowala mnie czekoladkami, zjadlam 4, w sumie 146 kalorii). Nie bede z tego powodu rezygnowala z kolacji albo jadla mniejszej niz zaplanowalam. Bedzie jogobella light owoce lesne (90 kalorii) + pol grejpfruta czerwonego (35 kalorii). Dzis na obiad zjadlam sobie makrele wedzona, pycha, juz dawno nie jadlam wiec smakowala znakomicie.
Nie mam pojecia ile czasu jeszcze przetrwam. Zwlaszcza ze w srode jade na wyjazd z uczelni, nad jezioro, a wracam w piatek po sniadaniu. Bede musiala wiec sie podporzadkowac tamtejszym posilkom i wieczornym grillom z alkoholem w srode i czwartek wieczorem. A jakby ktos sie dziwil z jakiej okazji taki wyjazd to...jestem w takiej organizacji uczelnianej ktora zajmuje sie bezplatnym udzielaniem opinii prawnych ludziom, ktorych nie stac na adwokata a ktorzy sami gubia sie w tych wszystkich przepisach i nie wiedza jak sobie poradzic z jakims problemem. Mamy ustalone okreslone srodki finansowe z uczelni i postanowilismy pojechac za to nad mazurskie jezioro. Niestety pogoda nie zapowiada sie najlepsza ale termin zarezerwowalismy juz dawno i myslelismy ze na przelomie maja i czerwca bedzie o wiele lepsza pogoda. Postaram sie jesc nieduzo, alkoholem oczywiscie nadrobie. Szczerze mowiac nie sadze zebym miala wyrzuty sumienia bo juz mnie od tego zastoju szlag trafia. Jem ladnie i nie trace nic na wadze wiec to chyba bez roznicy... :(
-
2 razy sie wyslalo wiec zmieniam :oops:
-
Illusion, nie łam się, pamiętaj co Ci mówiłam - jak nie ruszy po miesiącu to może po miesiącu i kilku dniach.. Nie rezygnuj, ja też mam zastój, nie wiem jak długo to potrwa, ale już mnie to wkurza.. Ale nie damy się, po to tu jesteśmy, żeby nie rezygnować!! Trzymaj się kochana, wiem, że dasz radę <przytul>
A ja tak z innej beczki teraz.. Nie wiecie ile ma ciasto z kremem, owocami i galaretką? Bo jest tu tylko z owocami i galaretką, a mama zaplanowała na wieczór kawkę z ciachem. Mam narazie ok.550, więcej nie jem, zostawiam na ciacho :)
-
Illusion nie gadaj głupot, wytrzymasz napewno! Nie wolno się poddawać, to zwykły głupi zastój i dasz sobie z nim rade! A może po tym wypadzie wrócisz ze zdwojoną siłą? :) Trzymam kciuki i naprawde nie poddawaj się,bo nie warto!
Ceteria gratuluje wyniku, motywujące prawda?
ja już swój limit mam wyczerpany, bo byłam dzisiaj z maturzystami na piwku :) A problem miałam z tym ogromy bo całe województwo śląskie ma zakaz sprzedaży w dniu dzisiejszym alkoholu z powodu wizyty papieża :? Żeby sie maturzyści nie mogli cieszyć z wakacjii bo papiez przyjechał.. no ja rozumiem, ale bez przesady. Gdzie Częstochowa a gdzie sosnowiec... w efekcie sprzedawali tylko red bulla i pilsnera...a co za roznica czy wypije 4 piwa mające 7% czy 8 mających 4,5% ? bezsens
Teraz zmykam na dietetyczne zakupy i mily wieczór z ukochanym :D Ciao
-
Jednak w tysiaku się dzisiaj nie zmieściłam, bo mnie jeszcze na kolacyjkę wzięło ;) Mam dzisiaj jakieś 1200, chyba po raz pierwszy od początku dietki tak sobie zaszlalałam :) Ale jest git, o dziwo w ogóle mnie to nie martwi, przez 2 tygodnie się ładnie trzymałam w granicach 1000 to raz mogłam "pomaszkecić" jak to mówi mój tata :D Ciekawa jestem tylko, jak na to zareaguje jutro moja waga :)
A jak u Was dziewczynki? :)
-
Kurka, nawet nie mam czasu przeczytać, co napisałyście :(
Illusion, nie pamiętam, studiujesz ubezpieczenia? Administrację? Bo właśnie zastanawiam się nad wykupieniem polisy na życie z funduszem inwestycyjnym i nie wiem, którą wybrać. A wiesz może, po jakim czasie od rozpoczęcia pracy losują nam fundusz?
U mnie ok, dietka bez zarzutów, tylko czasu mało, małłłłoooo :roll:
Pa dziewczyny, może jutro poczytam :shock:
-
Ilusion nie poddawaj sie, minie, nie ma innej opcji!!!:)Fajnie, ze jedziesz na mazury, ja jutro wybieram sie z kolezankami na zagle, caly dzien. Co prawda pogoda nie zapowiada sie najlepsza, ale przez to ta adrenalinka...ahhh:)
Ja dzisiaj tez 1200 kcal, ruchu troche bylo, jest niezle. Dzis troche dziewczyn pojadlo slodkiego, to jakas czekoladka to jakies ciasteczko, w koncu mamusie czestowaly, jak tu odmowic z ich swieto:>
Ja tez zjadlam kawalek ciasta i pozniej cukierka u koelzanki tak ze slodkosci:]
Dobranoc i odrazu milego dnia!
-
Dzisiaj rano 52,5 czyli - 0,1, ale to tylko dlatego, że wczoraj spaliłam 700 kcal na rowerku :roll: Idę na jakieś śniadanie i do nauki :/ Miłego dnia wszystkim :)
P.S. Silje, jak tam imprezka? Żyjesz? :D
-
Agulon no widzisz, zawsze jakiś krok do przodu :) najlepiej jakbyś zacisnęła zęby i zważyła się dopiero w przyszłą sobote. Po co te nerwy, że waga nie taka jak trzeba?
Szeflera życze odrobiny wolnego czasu, żebyś mogła nadrobić czytanie naszyc wywodów :wink:
A ogólnie to miłego dnia!
-
hej, hej, chciałam życzyć miłego dnia. Ja już po imprezce, wyszalałam się, wygadałam. Tylko mi kurde przykro było, bo mój brat mnie olał i nie przybył na imprezę... Ech, ci bracia.
Ale jest cudnie i pięknie i łamać się nie będę!!!!
Buziole wielkie jak stąd do Krakowa :)