Wątek: Do lata na diecie będę szła :)

Witam wszystkich!

Tez postanowilam zalozyc swoj pamietniczek. Bede codziennie robic tu podsumowania swoich dokonan, czyli co danego dnia zjadlam, ile cwiczylam i ile wazylam. Jestem ciekawska, wiec na pewno bede sie wazyc codziennie Moje obecne dane to:

wiek - 24latka
wzrost - 170cm
waga - 73,6kg (buuuu )
cel - 56kg

Moja dieta to bedzie na poczatek 800kcal dziennie. Jesli bedzie mi ciezko wytrzymac, podniose do 1000. Wiem, ze wiele z was powie, ze to za malo, ale ja juz sie odchudzalam jedzac tyle i z tego co pamietam, nie mialam wcale ochoty na wiecej. Efektow ubocznych tez nie zauwazylam (typu brzydka cera, wlosy itp). Wiec nie uwazam bym sobie na niej robila jakas duza krzywde. Krzywde sobie zrobilam objadajac sie i tyjac Bo wlasnie, schudlam sobie ladnie rok temu, do moich wymarzonych 56. Potem przez jakis czas trzymalam wage. Potem niestety przytylam. Ale tylko i wylacznie ze swojej winy. Po prostu zaczelam duzo za duzo jesc. Stresy, problemy itp. Tym razem poradze sobie ze stresami inaczej. Na pewno nie pozwole by wrocily kilogramy! Mam dosc kompleksow! Chce znow ladnie wygladac, byc pewna siebie i atrakcyjna. Zaczynam oczywiscie od dzis Aha, jeszcze jedno, bede oczywiscie codziennie cwiczyc, jak najwiecej, na ile tylko pozwoli mi czas. Pod koniec dnia zapisze co robilam

Trzymajcie kciuki! Ruszam do boju!

Masz taką samą wagę wyściową i ten sam cel co ja, tyle że ja jestem niższa, bo mam 166 cm No 800 kcal to mało, sczególnie jeśli zamierzasz ćwiczyć. Ja jestem na 1000, a i to czasem wydaje mi się za mało (ćwiczenie codziennie 2,5 h i zaczęłam biegać 0,5 h). Tak czy siak, trzymam za Ciebie kciuki

A ja za to mam podobny wzrost co Ty Tzn. 175cm, ale to niewielka różnica. Jak moja poprzedniczka uważam, że 800 to za mało. Szkoda katować znowu organizm, a potem czekać aż przyjdzie jojo.
Trzymam kciuki. Ja zaczynam "oficjalnie" od dziś, bo jak do tej pory błąkałam się i niewiele mi to przyniosło- czyli waga w miejscu.
zyczę powodzenia i postaram się wspaierać