wyscig? odpukac niezle - waga po zastoju w koncu zaczeła spadac i dzis było ok. 1 kg mniej :D
Wersja do druku
wyscig? odpukac niezle - waga po zastoju w koncu zaczeła spadac i dzis było ok. 1 kg mniej :D
Rozumiem, że ćwiczenia były i czujesz się po nich dużo lepiej :)
Jeśli chodzi o wahania wagi to czytałam że w czasie okresu możemy 'spuchnąć' nawet 2 kg, a to z powodu zatrzymanej wody.
Ale to przejdzie, a na wadze będziesz widzieć tylko spadki (no może do następnego @ :wink: ).
Dobranoc
Co nieco wiem na temat sporej ilosci pracy nauczycieli. Jak chodzilam na koreptycje jeszcze w czasach liceum to moja Pani korepetytorka chodzilo dzien w dzien spac o godzinei 2. To byla norma. Zabierala mnostwo prac do sprawdzenia.W dodatku miala jeszcze duzo korepetycji.Cos za cos.
Spokojnie,to przez @ masz nieco wieksza wage. Ja tez mam i na razie sie nie waze.Zrobie to 1 kwietnia.
Pozdrawiam.
Buzka.
Tusiaczek.
Agatko
ty masz wieksza wage przez @ -- a ja jestem na dlugo przed @ i chyba wieksza wage to mi aniolki sprawily :P
bo przeciez nie te moje piwo .... :P :P :P
Agatko!
Moim zdaniem dobra motywacja to połowa sykcesu,
Ty masz chyba jeden z najfajniejszych powdów do dietki:) Dlatego jestem pewna, że dasz sobie rade, musisz byc tylko cierpliwa:)
W ostatniej super lini znalazłam bardzo madry tekst o diecie jednej babki, która schudła 30kg cytuje:
Po latach głodówek i różnych dier w końcu zmądrzałam. Juz iem, że odchudzanie to nie bieg przez płotki, a spokojny marsz przez całe życie"
Ja sie zgadzam z tymi słowami;))
Miłego dnia Agatko!!
http://img301.imageshack.us/img301/276/latteyk5.gif
Witam :)
Wreszcie troszke spokoju :) Mogę spokojnie wejść na forum i się wygadać. Moja dietka idzi nieźle choć muszę przyznać, że mogłoby być jeszcze lepiej.W tym tygodniu byłam na aerobiku i na kapsule próżniowej. Miałam też sporo spraw do załątwienia więc w tej bieganinie też sporo spaliłam. No i najważniejsze moja waga wróciłam do normy. Musiałam sie dziś zważyć bo bałam się, że przytyłam no ale jest już oki . W najbliższych 2 dniach też pewnie sporo zrzucę no bo jest post. Nie wiem czemu ale jak muszę zachować takie posty to nie ma problemu tylko jak sie odchudzam to mnie kusi :) Postanowiłam, że zrobię wszystko żeby w Swięta nie jeść słodyczy i nie objadać sie. Nie zaprzepaszczę tego co już osiągnęłam. Moje ciało powoli zaczyna wyglądać dobrze. Nawet celulit znika. Zamówiłam sobie ostatnio na allegro specjalną maskę czy coś w tym stylu. Trzeba ją wmasować a potem zainąć sie folią na 40 min. Wczoraj zrobiłam sobie taki antycellulitowy dzień i byłam w szoku ale po jednym użyciu było widać różnicę. Nie wierzę w to, że kosmetyk może pomóc od razu i w to, że tylko dzięki niemu można sie pozbyć cellulitu no ale na prawdę jest róznica. Oby tak dalej.
DZIEWCZYNKI DZIEKUJE ZA ODWIEDZINKI OBIECUJE, ZE JUTRO Z RANA WAS POODAWIEDZAM
DOBRANOC
witaj Agatko,
a co to za specylik antycelulitowy?Może ja bym spóbowała kiedyś?
Ciesze sie, że dobrze sobie radzisz i będe bardzo mooocno trzymała kciuki za Ciebie (za siebie też;)) w świeta:D
Damy rade, innej opcji nie ma;)
Miłego piatku
buziaki!!!!
http://img246.imageshack.us/img246/1755/cafesx7.png
Agatko życze Ci wesołych, rodzinnych i ciepłych świat!!!
Radosnych świąt Zmartwychwstania Pańskiego
oraz błogosławieństwa Bożego
niech zmartwychwstały Chrystus obudzi w nas to,
co jeszcze uśpione,
ożywi to, co jeszcze w nas martwe
i niech światło Jego słowa
prowadzi nas przez życie w radości i pokoju.
http://img301.imageshack.us/img301/2...elkanocqv9.jpg
Witam :)
Troszkę mnie nie było ale nie znaczy to wcale, że moja dieta padła. Jest całkiem dobrze staram sie z i jem ok. Na ruch ostatnio jakoś czasu brakowalo ale muszę się pochwalić, że tegoroczne święta pierwszy raz nie były przejedzone :) Na prawdę jestem z siebie dumna. W dodatku chyba rozwiązały sie moje problemy a właściwie rozwiązał się jeden główny i mam nadzieje, że i reszta sie już teraz rozwiąże. Odszedł mi duży stres i tym samaym nie kusi mnie jedzenie. W czasie stresu nie dawałam sie jedzeniu no ale o ile łatwiej jest jak nie kusi. W poniedziełek biegnę znów na aerobik już się nie mogę doczekać :) Czuję sie duo lepiej kiedy dbam o siebie i sie staram. Ostatnio udało mi się kupić piękny sweterek i bluzek ale spodni nie potrafię jeszcze kupić. Nie wiem kiedy się przełamie chyba dopiero wtedy kiedy będę miała pewność, że w jakimś sklepie dostanę spodnie na siebie. Mam nadzieje, że to będzie niedlugo bo mam 1 pare spodni które da sie nosić aż mi wstyd ale jak pomślę o kupowaniu spodni i upokorzeniu z tym związanym to już wolę chodzić w jednych spodniach. Zważę sie chyba w sobotę bo z racji świąt zeszłotygodniowe ważenie się nie odbyło.
Postaram sie wskoczyć na spokojnie na forum i nadrobić zaległości a teraz zmykam spać. Jutro czeka mnie wyprwa do filharmonii z moimi łobuzami więc wolę sie wyspać.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO NO I DZIEKUJE ZA ZYCZENIA :)
KOLOROWYCDH SNOW