Witam poniedziałkowo
Dietka idzie spokojnie do przodu.
Amy.....wiem,że jem malutko itd,ale cóż......nie pierwszy raz się odchudzam i wiem czym to grozi,ale.....uparłam się Mam tyle ruchu,że szybki spadek metabolizmu mi nie grozi.Bynajmniej narazie.Dobrze mi tak jak jest.Coraz częściej czuję głód,więc dietka działa.Mi ani się śni ją przerwac,czy coś w tym stylu.Planuję wręcz zakup hantli do cwiczeń i próbuję tak gospodarowacczasem,żeby móc cwiczyc np brzuszki.Energia mnie roznosi.O jedzeniu nie myślę.Moja mama twierdzi,że treafiłam na dobry moment.A skoro tak.....to mam zamiar ten dobry moment wykorzystac ile się tylko da