Wątek: South Beach II

Musiałam tu wrócić

W tamtym roku schudłam 16 kilogramów pociążowych.
Zimą przybrało mi się 5 kg.
Znowu zaczynam, tym razem z planem 14 kg.

Wtedy poskutkowało South Beach, tym razem też tak będzie
Dużo dało mi wsparcie forum i to, że jak wpisuję swoją wagę codziennie to się pilnuję.

Oki czyli zaczynam I fazę South Beach.
fasolka czerwona, sok pomidorowy, dwa chude zrazy, dwa plasterki szynki, dwie kawki z mlekiem i słodzikiem, młode marchewki, sok banannowy.

Nic nie ćwiczyłam. W czwartek wybieram się na basen.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

W avatarku pewnie Twoja córeczka... cudowna! Śliczna!
Życzę Ci powodzenia, trzeba przede wszystkim cierpliwości, systematyczności i silnej woli a na pewno się uda...ale Ty to wszystko dobrze wiesz...przecież już kiedyś przez to przechodziłaś. Ja jestem na diecie 1000 kalorii i jak na razie jakies 4,5 kg za mną. Czuję się coraz lepiej, zaczynam być pewniejsza siebie.
Pozdrawiam!

Hej Patrycja,
nie chcę w żaden sposób Ci marudzić, sama jestem na South Beach i z tego co wiem, to marchewki, tak jak i wszystkie soki owocowe, są zakazane w pierwszej fazie SB...

Tak czy inaczej - pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę dużych sukcesów w ochudzaniu i wychowaniu dziecka

Cześć Dziewczyny

Dzięki za słowa wsparcia!

Tak to moja mała jak nie miała jeszcze roku, teraz ma 20 miesięcy i niedługo zmienię zdjęcie (te jest z poprzedniego odchudzania).

Jeśli zaś chodzi o dietę SB to zgadzam się, że nie wolno jeść marchewki i pić soków.
Zjadłam 5 mini marcheweczek, wypiłam 2 łyki soku bananowego i po prostu byłoby nieuczciwe jeśli bym tego nie wpisała

Dzisiaj fasolka i kawka i zobaczymy jak bedzie dalej. Dla mnie najgorsze są wieczory - kolacyjka z rodzinką.

Szukam nowych przepisów z I fazy SB, macie może jakieś?

Pozdrowienia

Tutaj jest strona, na której jest dosyć dużo, ale szczerze mówiąc są takie średnie.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja mam książkę Arthura Agatstona kucharską... Ale one znowu są zbyt wymyślne.

Staram się przeglądać klasyczne przepisy i je modyfikować...

A jest i jakiś temat w dziale "Chcę schudnąć" z przepisami.

Dzięki Alexandretta za linka.

Przepisy w książce są rzeczywiście egzotyczne.
Ostatnio dobrze mi się sprawdza chuda galaretka z kurczaka lub indyka.
Jajka pod każdą postacią, szczególnie jajecznica z cebulką i szynką. Tuńczyk z różnymi dodatkami (np. kapusta pekińska, papryka). Zrazy zrobione z filetów lub z chudego schabowego. Do środka wkładam cebulkę, ogórka kiszonego, odrobinę startej marchewki. Sok pomidorowy i ciepła woda (lepiej i więcej się pije, a chodzi przecież o oczyszczanie organizmu). Zauważyłam też, że jak jem dużo objętościowo (surówki itp) to szybciej chudnę. Organizm musi być przekonany, że dostaje odpowiednią ilosć jedzenia. Powiem jednak, że już mi się to nudzi i koniecznie muszę coś pozmieniać.

Dzisiaj:
tuńczyk z groszkiem, sok pomidorowy, kawka z mlekiem

Pozdrowienia

No i dzisiaj basen

Dawno tu nie wpadałam
Kończę już dietę. Zostały mi 2 kilogramy, które nie wiem czy zrzucać, bo już dobrze wyglądam i świetnie się czuję. Znajomi mi mówią żebym nie przesadzała i skończyła się już odchudzać. Tak więc całym sercem popieram dietę Soutch Beach. Naprawdę działa.

Moja córka kończy dwa latka w niedzielę, a ja wreszcie praktycznie zgubiłam te zbędne kilogramy po i sprzed ciąży. (Przed ciążą ważyłam 69kg ).

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dziewczynki mam pytanie
Ostatnio zaciekawiła mnie ta cała dieta South beach, wiem na czym polega itp ale chcialabym jakies dokładniejsze informacje.najlepiej jakąs stronkę...
Czy ktoś ma takową?

Witam

Dieta składa się z 3 faz. W pierwszej najbardziej rygorystycznej eliminuje się praktycznie wszystkie węglowodany.
Nie je się ziemniaków, ryżu, makaronu, słodyczy, owoców, chleba.
Do jedzenia zostaje niewiele produktów. Ja jadłam mięso pieczone lub gotowane (filety z kurczaka lub indyka, albo schab), ryby (pangę i śledzie bez oleju).
Z warzyw to fasolkę szparagową, kabaczki, cukinię, kalafior, brokuły, ogórki, paprykę, cebulę.
W drugiej fazie wprowadza się np ciemny chleb.
Trzecia faza powinna obowiązywać przez całe życie.