-
Dzisiaj bylo tak (nie wiem czy warto pisac )
-dwie pomarancze i jabluszko (piekne poczatki)
-mozarella (bez kilku gryzow, ktore zabral mi chlopak)
-talerz makaronu z cebulka i pieczarkami
-1/3 gorzkiej czekolady z marcepanem
- porcja lodow orzechowych z bita- wine zwalam na chlopaka, bo wcale mi nie smakuja te lody, ale afiszowal sie ze swoimi, wiec sie skusilam
Bijcie, tluczcie, bedztajcie- moze przemowicie mi do rozumu!! Juz normalnie nie moge... zero postepow.. a ja przeciez nie lubie slodyczy!!
-
-grahamka z łyżeczką dżemu+kawa z mlekiem+jogurt light z siemieniem
-3 zielone jabłka
-danviva
-kromka długa fitness z serkiem polędwica i pomidorem
-cappuccino z magnezem
razem:980 kcal
ruch:3 h zakupów
-
Hej Słonka
Wróciłam właśnie z weekendu (trochę się przedłużył ) i chyba czas wrócić do diety Nie to, żebym na wyjeździe się obżerała (Tusia, możesz nie warczeć ) ale wiecie, jak to jest w górach - ruch i ... apetyt. Dziś ważę trochę przed 60, więc ani mi to zaszkodziło, ani nie pomogło. Zjadłam już śniadanko, wieczorem się wpiszę, a teraz...ehh... idę się uczyć
Buziaczki :-***
Sun.
-
Co za spiacy dzis dzien. Najchetniej bym sie polozyla na trawce ,w ogrodku....Dziwne, wczoraj poszlam spac po 22:00 .....notatki z pedagogiki porownaczej mnie tak "uspily"...
Chcac nie chcac w piatek mam 2 egzamy.....ehh....mam nadzieje ze bedzie dobrze.
A jak u Was?. Macie juz jakies zaliczenia?.
Wczoraj sobie uplanowalam jedzonko na dzisiaj ale chyba nie wyjdzie...bo na obiad okazalo sie ze sa spaghetti))). Mam na nie straszna ochote ,wiec zmiana planow.
Ulozylam sobie jadlospis, wiec wpisuje.
1 CZERWCA:
*Sniadanie:
1 kromka litewskiego+laster sera zoltego+kilka plasterkow ogorka+salatka owocowa z 1 grejpfruta+100g winogron.
*Obiad:
Spaghetti
*Kolacja:
450g truskawek
RAZEM:997kcal
CWICZENIA:
cwiczonka na ramiona,brzuch->15 minut.
terazsieuda)). Serio , nie lubisz slodyczy . Jak mozna cos jesc,co mu nie smakuje?).
Bede szczupla: ...chociaz zakupy sie udaly?.
Sunflowerku:...warczec nie bede .....tym razem )). Chcialabym by na mojej wadze widniala 5 z przodu....ahhhh jeszcze trozke)). Gdzie bylas w gorach ?.
Tusiaczek.
-
Witam ponownie
Dziwny był mój dzisiejszy jadłospis. Niby niedużo, ale jakoś tak bez ładu i składu - to przez tą naukę. No właśnie, Tusiaczku, nie tylko Ty się męczysz, ja w czwartek mam pierwszego kolosa zal. a potem już posypie się ich cała lawina... Ale po tym weekendzie aż mi się chce uczyć - byłam w Beskidach, Węgierska Górka - trochę jeszcze tam pusto, a szkoda, bo pogoda była śliczna
* Śniadanie: * 1,5 kromki chlebka sezamowego, twarożek waniliowy, ananasowa Danviva (jak dotąd jedyny produkt Danone, który mi naprawdę smakuje )
Między śniadaniem a obiadem 2 mandarynki i mała miseczka granulowanych otrąb jabłkowych
* Obiad: * Miseczka zupy grochowej
Między obiadem a kolacją: filiżanka pestek dyni
* Kolacja: * 150 gram jogurtu nat.
Postaram się już nic nie podjadać, chociaż nauka czeka mnie jeszcze co najmniej do 23.00 - w razie czego wliczam jeszcze jedną miseczkę otrąb Chyba trochę za dużo ich jem, ale to tylko dzisiaj - tłumaczę sobie, że lepiej przedawkować otręby, niż czekoladę
Miłego wieczoru!
Sun.
-
Twoj dzisiejszy jadłospis jest super
Wszystkiego jest po troszku, nawet zdrowe tłuszcze w pestkach.
-
śniadanie:kromka chleba razowego(długa)+polędwica+ogórek+serek light topiony+kawa z mlekiem
2 śniadanie:danviva pomarańczowa+kawałek pasztetu+trójkącik serka topionego light
obiad:1/3 torebki kaszy gryczanej+jajecznica z 2 jajek+1/2 pomidora+1/2 ogórka+cappuccino z magnezem
kolacja:kilka łyżek sosu do spaghetti z mięsem+ cappucino z magnezem
razem:1200 kcal
ruch:40 minut stepper
tusiaczek-->nie bardzo sie udały chciałam białe spodnie,ale moja pupa pozostawia jeszcze niestety wiele do zyczenia widzę,że to samo na obiad mialyśmy,w południe sie nie skusiłam,ale niestety wieczorem pękłam i sos zjadłam
ech.....
pozdrawiam
-
Qqrq - dzięki, już mi trochę lżej na sumieniu Tylko widzisz, byłoby super gdyby to było 5 posiłków - a to było zwyczajne podjadanie (10 mikro-posiłków ) No ale i tak jest dobrze, że nie wyszło tego dużo objętościowo, o wiele więcej wypiłam herbaty. Btw. piłyście pu-erh z bergamotką? Cudo!! Zupełnie przerzuciłam się z czarnej na tą, muszę jeszcze spróbować cytrynowej, ale bergamotka jest na razie numerem 1 na mojej liście herbat
Będę_szczupła - weź Ty mnie dziewczyno w kompleksy nie wpędzaj - ja bym na samym sosie nie skończyła
Dobrej nocy,
Sun.
-
2 czerwca:
śniadanie:mała grahamka+kawa z mlekiem+jogurt light z łyżeczka siemienia'
2 śniadanie:jabłko
obiad:1/3 torebki kaszy gryczanej+1,5 mielonego kotleta gotowanego+pomidor
kolacja:mała kromka z połową jajka i 2 łyżeczkami musztardy
razem:840 kcal
ruch:1 h rower+1 h marsz
-
Hop, hop! Jest tam kto?
No wiem, wiem, sama też się nie wpisywałam Moje ostatnie dwa dni to był jedzeniowy chaos, ale poza 1300 kcal nie wyszłam.
Właśnie, od dzisiaj znowu liczę kcal, proszę na mnie na razie nie krzyczeć jak raz będzie 600 a raz 1200 - wyszłam z wprawy przy układaniu jadłospisów i jem po prostu tyle, żeby nie chodzić głodną. Ale takie wahania są niezafajne, więc postaram się jednak jeść zawsze około tego 1000. Na razie spałaszowałam truskawki i jogurt malinowy -jak ja tęskniłam do tego letniego jedzonka!
Wieczorem wpiszę się na pewno, i czekam też na Was!
Pozdrawiam truskawkowo miłego dnia!
Sun.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki