-
ANIU SŁONECZKO I JA CHOCIAŻ JEST JUŻ PÓŹNO DOŁĄCZĘ SIĘ Z MOIMI ŻYCZONKAMI.
CHCIAŁABYM CI ŻYCZYĆ DUŻO SZCZĘŚCIA Z KOCURKIEM, SKOŃCZENIA STUDIOW I WYGRANIA WALKI Z NAJWIĘKSZYM SHITEM I WYPĘDZENIA GO NA ZAWSZE !!!! W TYM ROKU WYGRASZ 8) !!
BUZIACZKI I MEGA USCISKI :*:*:*:*:* :lol:
-
O i kolejny powod do swietowania - pełna SETKA stron Twojego wateczku :lol: Zycze kolejnych kilku setek, jak nie wiecej :D ale wszystkich pełnyych optymizmu i wyleczonych z B.
Buziaki:*
-
i jak Ania?? jak tez wazny dzionek minal??:)
-
-
Jestem!!
Łoj zabalowalam troszku :D Wczoraj praktycznie zywilam sie samymi lodaaami :o Bylo jeszcze parę herbatnikow i sałatka grecka na kolację (Kotek wszamal na moich oczach pyszniasta zapiekankę, ale by lam twarda!!! :twisted: ). Niom dietetycznie to nie bylo ale w porównaniu z tym co zjadłam w piatek i sobotę to bylo baaardzo mało. A dzis juz normalne grzeczne jedzonko 8)
DZIEKUJE ZA ŻYCZENIA RAZ JESZCZE!!!!
-
I co ze nie dietetycznie :D Ja wychodze z zalozenia ze urodzinkowe jedzonko nie tuczy :lol: w koncu taka okazja jest raz w roku :wink:
Pozdrawiam!:*
-
Dzień Dobry Aniu :*
To urodzinki miałaś udane widze :) 22 to ładna liczba :D To perskie oczko w końcu hehe xD Na pewno przyniesie szczęście :P
Jesteś spad znaku lwa, co nie? Tak jak ja :twisted:
Miłego dnia :*
-
Urodzinki są raz w roku, nie ma co się przejmować kaloriami ;)
-
Kochana, spóźnione, ale szczere: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! Życzę Ci, żeby Twoje kłopoty z paskudną B. powoli odchodziły w zapomnienie, żeby Kocur był zawsze przy Tobie i wspierał Cię tak dzielnie, jak to robi do tej pory, żebyś nauczyła się KOCHAĆ SIEBIE, bo MASZ ZA CO!!!, i generalnie - by wszystko w Twoim życiu toczyło się tak, jak byś chciała! A tym, że sobie leciutko pofolgowałaś w urodziny, to się, kochanie, nie przejmuj! Kiedy masz szaleć, jak nie w urodziny? :) I to takie piękne...
Dziś trzymam kciuki za zdrowe MŻ. Całuję najmocniej jak się da!!
-
hej, dzieki za odwiedzinki :)
dolaczam sie do zyczen :wink:
a co do lodow to pisalam juz kilka razy to co mowia tutaj we Wloszech, ze sa dobre na trawienie i nie tucza :wink:
widzialam tez twoje zdjecia z Wloch, fajne, mnie nie bylo na finale, ale na polfinale bylam jeszcze we Wloszech i widzialam co sie dzialo, wiec wyobrazam sobie ta ''masakre'' po finale :lol:
no i ten romantyczny pocalunek :wink: ...ach...
buziaki
milego dnia :wink: