Słoneczne pozdrowienia niewidoczna Agusiu :roll: :)
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/4/5/61593.jpg
Wersja do druku
Słoneczne pozdrowienia niewidoczna Agusiu :roll: :)
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/4/5/61593.jpg
Hej hooo hej hooo :D
gdzieś nam się podziała??? :):):)
dołączam do pytania! :)Cytat:
Zamieszczone przez Autkobu
Agusia dziś chyba miałaś wolne cio? i Cię nie ma tu w ogóle.. :(
Słonko szkoda, ale szanuję Twoją decyzję.. dziekuję za smska, trzymaj się.
Ja cały czas trzymam kciuki za prackę i wszystko.. buziaczki Sloneczko!
Hejka wszystkim...
ktorzy jeszcze choc troche, choc przez mgle mnie pamietaja...
Jestem...
Tylko jestem pol zywa...
Ale jestem :?
A co z dietka... szkoda gadac...
Ale jestem :!:
Pozdrawiam wszystkich i sle calusy... EXPRESOWE :!:
Hej Aguś :)
fajnie ze się pokazałaś, jak już oddasz tę prackę to czekam na długiego posta i na zdjęcia!! :D Ty juz wiesz jakie :wink:
Agusia pozdrawiam gorąco, dziekuję za wsparcie w sprawie L. buziaczki
ps. bierz się za dietę :twisted:
:) BEDZIESZ 30 CZERWCA Z GRUPA KRAKOWSKA :?:
MILEGO DNIA :)
http://a248.e.akamai.net/f/80/71/6h/...cts/0BSD_c.jpg
:) A JA CZEKAM TU I U MNIE 30 CZERWCA :!:
http://www.bank-zdjec.com/foto3/6955_b.jpg
http://eu2.inmagine.com/img/stockbyt...7/78705cor.jpg
Aguś, pozdrawiam ciepło :)
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :D :D :D :D Aguś :D :shock: u mnie się pochwaliłaś, a u siebie nie :?: dawaj szczegóły 8) Widzimy się 30tego u Psotulki :?:
Buziaki
***
Grazyna
http://www.sns.com.pl/img/woman.jpg
Hej hej :) Przybyłam sie pochwalic :) ze od poniedzialku zaczynam nowa prace :) Jupiiii :!: Bede pracowac w dziale kadr i zatrudnienia :) w takiej jednej duzej społce budowlanej :) Zaczynam od poniedzialku :) Pracka 8-16, narazie 3 miesiące okres probny :) Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie oki doki, dla Krakusów - będe pracować w Buma Square :) (http://www.bumasquare.pl/zrealizowane_etapy/budynek_8w/) - tzn. jedno zdjecie to to gdzie bede sobie pracowac- pierwsze :)
Co poza tym, na rozmowie bylo baaardzo fajnie, rekrutowaly mnie dwie babeczki z dzialu, z ktorymi bede pracowac, bardzo mile jakies takie NORMALNE (w porownaniu do mojej przygody galaretkowej...) Coz wiecej, atmosfera, chyba ok, choc bylam tam tylko 15 min. - ludzie jacys tacy zadowoleni z pracy, no nie wiem moze to tylko pozory a moze to fakt, ze mam zjechana psychike przez krola galaretek... :) Bo jak jedna pani rozmawiajac z drugim panem przy mnie, o jakims tam problemie tech, na budowie mowi "eee to ani pana wina ani moja- idziemy na kawe :?: " to chyba to sie nazywa normalne warunki pracy :?:
Coz jestem troche zestresowana bo to co mam robic, to bardziej twardy HR - ja pracowalam w tzw. miekkim ale mysle ze sie naumie i bedzie oki doki. Coz- dostalam szanse, teraz trzeba ja wykorzystac :)
Najlepsze jest to i tu uwaga : poszlam w czw. na rozmowe, mowie gdzie pracowalam poprzednio (galaretki...) i opowiadam dlaczego to juz tam nie pracuje - nazywajac to : pan prezes zrobil reorganizacje dzialu (najdelikatniej jak tylko mozna, prawda :?: ) a babeczki na to usmiech na twarzy i " taaa taaa my znamy pana prezesa..." Nosz kurde poprostu wszedzie znaja jego chamstwo i prostactwo... jeszcze lepiej zareagowaly jak powiedzialam ze mialam umowe na czas okreslony do 2010 to juz wogole zaczely sie niezle usmiechać z "pana" prezesa i opinii firmy na rynku pracy...
Coz - powiem narazie ze to najlepsza rozmowa na jakiej bylam kiedykolwiek,. nie wiem dlaczego - kiedy wyszlam - wiedzialam ze zadzwonia i zaproponuja mi prace :) i zadzwonili, ot moja kobieca intuicja :)
Aaaaa tak wogole to... dietkowo - do bani :( Ale trza sie wziasc za siebie... :)
Dziewczynki, bardzo was znow przepraszam, ze tak mnie malo, musialam sie wam pochwalic moim szczesciem :) Jestem taka dumna z siebie 8) Joł :)
A jeszcze wczoraj, dzis i jutro - kawiarnia :) Dzis na popoludniu - mamy Wianki w Krakowie, wiec bede latac jako sprzedawca pifka :) Jutro zmiana - caly dzien - a od poniedzialku :) NOWA PRACA :) :) :)
/ troche mam tez dolka, bo zostawiam kawiarnie w momencie kiedy nie ma tam az takiego personelu jaki jest potrzebny, ale moj szef- przyjaciel rodziny - powiedzial ze bardzo sie cieszy ze znalazlam prace. moze im troche popomagam jeszcze w weekendy albo popoludniami... /
no a teraz lece, mam jakies jeszcze 2-3 godzinki i do pracy... a poczytac kodeks pracy musze, tzn ja go znam, ale musze go znac bardziej, no nie :) zeby wiedzieli ze przyjeli osobe, ktora wie w czym pracuje :)