Milo było cię spotkać :D
Wersja do druku
Milo było cię spotkać :D
ZNALAZLAM NA JAKIMS INNYM FORUM ... ZYCIOWA PRAWDA :!:
I JA MAM ZAMIAR TEGO DOWIESC :twisted:
I JESZCZE, NA POTWIERDZENIE :Cytat:
Chcesz schudnąć? To zmień swoje życie na stałe. Swoje jedzenie na stałe. Zrób coś, co będziesz mogła robić dzień w dzień, tydzień w tydzień. Ale nie tygodniówki czy dwutygodniówki.
Cytat:
Amerykańscy naukowcy stwierdzili, że używanie mniejszych talerzy i łyżek pomaga ograniczyć ilość zjadanego pokarmu. To może być najprostszym sposobem na walkę z nadwagą.
Złośliwe powiedzenie głosi, że najlepszym sposobem na odchudzanie jest dieta „mż”, co tłumaczy się jako „mniej żreć”. Trudno nie zgodzić się z tym potocznym powiedzonkiem, jednak wprowadzenie tej „diety” w życie nie zawsze jest proste. Ale może być – okazuje się, że jedząc mniejszymi łyżkami, z mniejszego naczynia, szybciej się najadamy, spożywając mniej pokarmu.
Pismo „American Journal of Preventive Medicine” opisało badania, jakie przeprowadzili amerykańscy naukowcy z Cornell University. Punktem wyjścia były wyniki eksperymentu, jakiemu poddano nastolatków i barmanów. Okazało się, że nalewają oni znacznie mniej soku (dokładnie o 77 proc. mniej) do wąskiej, wysokiej szklanki, niż do niskiej i szerokiej. – Pozwala to założyć, że ludzie dostosowują nalewane lub nakładane porcje do wielkości naczynia, jakim dysponują – stwierdził dr Brian Wansink z Cornell University.
Aby to potwierdzić, przeprowadzono kolejny eksperyment. Naukowcy zaprosili do niego 85 specjalistów od żywienia, którym podano czarki o różnej wielkości i różnej wielkości łyżki do lodów. Uczestnicy eksperymentu mieli nałożyć sobie samodzielnie porcję lodów.
Każdą porcję zważono, a uczestnicy eksperymentu mówili, ile – ich zdaniem – sobie nałożyli. Wynik? Ci, którzy dostali większe naczynia nakładali sobie nawet o 1/3 większe porcje niż ci, którzy dostali małe naczynia. Niezależnie od wielkości czarki, porcje lodów były większe średnio o 14,5 proc. u tych, którzy korzystali z największych łyżek. Niemal wszyscy zjedli całe porcje, a osoby z dużymi pucharkami i nakładające sobie lody dużą łyżką zjadły prawie 57 proc. więcej lodów, niż ci mający małe naczynia. Wszyscu twierdzili przy tym, że zjedli tyle samo.
Naukowcy, przeprowadzający eksperyment, zinterpretowali jego wyniki w ten sposób, że w walce z otyłością warto sięgnąć po mniejsze talerze i łyżki, co ograniczy ilość spożywanego pokarmu. I odwrotnie: w przypadku osób niedożywionych większe salaterki i łyżki mogą zachęcić do zjadania większej ilości pokarmu.
– To ciekawe, że nawet eksperci od żywienia nie są świadomi tego, że więcej nakładają – mówi Wansink. – Fakt, że nawet ich zmyliła wielkość naczyń pomaga zademonstrować, jak intensywne i przewrotne może być to złudzenie.
hej 8)
od jakiegoś czasu Cię podczytuję, ale chyba jeszcze nie pisałam tu zbyt wiele 8) musze nad tym raczej popracować 8)
byłam wczoraj myślami z Wami... niestety nie udało mi się dodzwonić w czasie spotkania.... a dopiero po jego zakończeniu :roll: żałuję niezmiernie bo liczyłam na wykrzyczaną przez słuchawkę motywację :mrgreen:
ale widze że Ty nabrałaś w żagle potężnego wiatru (tfu,tfu- byleby nie zapeszyć) i udało Ci się dzis :!: czego serdecznie gratuuuuuuuuluję :!: :D
Hej Katharinkaa :!: Fajnie ze do mnie wpadalas i ciesze sie ze sie odezwalas i napisalas kilka slow od siebie :D szkoda ze nie moglas sie dodzwonic ale mocno wierze w to, ze dasz rade i juz niebawem osiagniesz swoj cel - pewnie jutro juz bedzie mi dane przeczytac o tym u Ciebie :!: :?: :) :) :)
A tak wogole... to fajnie isc spac z uczuciem ... takiej ochoty na cos... nieokreslonej, z burczeniem w brzuszku :) ... Ale musze isc spac, zeby nie zgrzeszyc :twisted:
Jutro beda cwiczenia... dzis nie bylo, bo strasznie slabo mi bylo i wogole sama dziwilam sie temu co sie ze mna dzieje :wink: ... Ale mam nadzieje, ze jutro juz bedzie lepiej choc dzien zaczne od mocnej kawy - wstaje o 5.30 zeby o 6.06 jechac juz do Chrzesniaka :D
http://www.andrea-schroeder.com/zibber/geddes50.jpg
Hej Aguś :D
Wpadłam właśnie ponadrabiać i zaległości i co widzę?! :shock: :D
Oglądałam zdjęcia u Luny i u Ciebie. Bardzo Wam zazroszczę tego spotkania. No cóż siły wyższe zadziałaly ,ze nie mogłam . :cry:
Na zaproszenie na kawkę w Krakowie nie piszę ani tak ani nie. Pożyjemy - zobaczymy jak będzie.Ale dziękuję ,ze o mnie pomyslałś :D
Czytam ,że nastrój masz super :D Oby trwał wiecznie :D :D
Pozdrawiam Słoneczko :D Miłego , udanego tygodnia :D :D
Ale mialam noc :D Ssalo mnie i myslalam o jedzeniu, pol nocy przemysliwalam co zjem na sniadanie i za ile to juz bedzie :twisted: :twisted: :twisted: Zasnelam jakos po 0.30 a wstalam o 5.13 :D Fajnie nie ma co 8) Ide zjesc sniadanko drugie - salatke sobie zrobie... bom troche glodna :D :D :D
Milego dnia :)
motylisku, zaraz poczytam to o tych mniejszych talerzach:)
ale najpierw muszę cię mocno uściskać, bo miło spędziłam czas w sobotę:D
buziaczki wielkie 8) :lol:
Wow .. dzieki Korni :) :) :) Poczytaj poczytaj ile wlezie :D Ja cos glodna chodze... Ale sie nie poddam, zywczem mnie nie wezma 8) Dam rade 8) ... Jeszcze tylko w menu drugie danie, ktore mam w planie wszamac na kolacje :D ... Mniam...Cytat:
najpierw muszę cię mocno uściskać, buziaczki wielkie
Buziaki Motylisku :D :D :!:
http://i14.tinypic.com/2pzirkg.jpg
Wow Lunka :) Dobrze ze mialas cyfraka - klisza Ci nie pekla fotografujac mnie :twisted: :twisted: :twisted: Dziekuje :) Wlasnie sciaglam od ciebie wszystkie zdjecia spotkania forumkowego i sobie ogladam was laseczki :D :D :D
Dzis dzien taki sobie... Strasznie dlugi... dlatego tez pisze co mam napisac :) , robie 100 brzuszkow (czyt dalej to bedzie wiadomo), polookam co u was i ide w kime :D
DZIEN 2: PONIEDZIALEK:
-s: 1,5 paroweczki drobiowej + buleczka + lyzka pasty tunczykowej (z wczoraj) + ketchup
-2 s: salatka ( salata lodowa, ogorki kiszone, pol papryki, przyprawy, majonez) - salaterka
-o: 2 chochelki zupy
-k: 1/2 kebaba
Teraz juz tylko ziolka... I herbatka pu erh :) Wiem wiem niepotrzebny byl ten kebab :) Ale juz jest i trudno... Na tak dlugi dzien to chyba nie tragiczne az tak menu... Jutro sie poprawie - obiecuje 8) Mam nadzieje, ze dzis juz nie bedzie mi sie snilo jedzenie :D i nie bede myslec co jutro zjem :D hehe - no ten kebab calkowicie mnie "zatkal" choc byl zjedzony na pol Tak czy siak ... 100 brzuszko przede mna do zrobienia 8) 8) 8)
Dziewczyny - ciesze sie ogromnie ze mnie odwiedzacie, jestescie kochane, sle buziaki i pozdrowien moooc :*
nei nie nie ! ja stanowczo protestuję :!: :twisted: co to za powiedzenie z tą pękającą kliszą, co :?: ja wiem że skromność itd...ale HALOOO :!: wygladasz naprawde badzo-bardzo ładnie- i niezabardzo dostrzegam na tych fotkach abyś zajmowała 100% powierzchni kliszy ---więc kliszy by nawet rozciągnięcie nie grozilo..nie mówiąc o pęknięciu.... :roll: z czego Ty właściwie chcesz jeszcze chudnąć :?: co :?: :wink: :roll: :wink:
50 STRONKA 8) 8) 8)...
KATHARINKO : jejku moje wielkie gratulacje :!: Slonko - wielki wyczyn :!: Wow - z podziwu wyjsc nie moge, w szoku jestem i wogole JESTES WIELKA MALENKA :!: BRAWO :!:
A tak wogole to wazysz mniej niz ja :wink: :) :) :)
I dzieki za opinie na moj temat ... :oops:
GRATULUJĘ 50 STRONKI!!!
I ładnego dnia...nawet ten kebab jak dla mnie OK..pół kebaba przepraszam :-) Bo w ciągu dnia jadłaś raczej mało...a brzuszki jak poszły??? Pewnie nadal się śmiejesz z moich niedoszłych 300 brzuszków :D :D :D :D Że ja też myślałam, że tyle jestem w stanie zrobić,...głupia ja :-)
Motywujemy się dalej!!!Bo narazie działa:-)
Dobrej nocy!
Agusiu gratuluję 50 -tej stronki :D :D :D
Na kliszę się nie mieści bo jest wysoka :wink: a nie gruba :D :D
Pozdrowki Aguś :D
dziekuje za gratulacje :) :oops:
ale nie ma tez co się nad sobą rozplywać :P jeszcze długa droga przede mną....byleby szybsza...moze tym razem pojade autostradą a nie jakąś podmiejską ;)
a ja grrrrrrrattttuuuuluję zadomowienia 50stronniczkowego :D
Hej Agus :)
Słonko dzięki za wczorajsze pogaduchy, smsy! Tak bardzo się cieszę, ze masz tyle energii :D super!! :) oby tak było cały czas, a cel dietkowy szybko osiągniesz :D
Słonko tylko jesli ja jeszcze raz usłyszę o pękających kliszach... :roll: :twisted: to przyjadę i dostaniesz klapsa w pupę za takie głupie gadanie!!
Jesteś wysoka, zgrabna a te ost. kg to juz tylko kosmetyka.. wiem, ze Twoją bolączką (jak i moją.. :roll: ) jest brzucholek!! I zyczę Ci byś go szybciutko zmniejszyła.. :D z całego serduszka Ci tego życzę.. ale nie gadaj juz takich tam różnych swoich rzeczy :wink: bo mnie wkurzasz hehe 8)
Aguś bo wiesz, gdy taki "Grubasek" jak Ty z max. 4-5 kg nadwagi tak o sobie mówi, to co ma powiedzieć ktoś kto ma 20 kg nadwagi, albo i z 40 kg czy jeszcze więcej!!
Szanujmy te nasze ciałka.. ja cały czas uczę się tego szacunku.. obecnie mam ok 20 kg nadwagi.. trudno.. ale staram się o tym już tak nie wypowiadać..
mysle ze wiesz o co mi chodzi, bo nie pierwszy raz zwracam Ci na to uwagę :) no i mam nadzieję, ze sie nie pogniewasz :wink: ale razi mnie to u Ciebie.. Aguś Ty naprawdę wyglądasz dobrze, tyle osób Ci to mówi - przyjmij to!! Co nie znaczy przestań się odchudzać - nie - zyczę Ci dojdz do celu!! Ale spójrz na siebie inaczej - jak na ładną, atrakcyjną, wysoką, szczupłą (!) Dziewczynę!!! Bo taka własnie jestes!!!
Agusia a tak poza tym to bardzo Cię pozdrawiam!! zyczę milutkiego dnia :D dzieki za wszystko!! buziaczki
"Dobrze jest,
Jeżeli w życiu widzisz głębszy sens.
Jeżeli robis coś ze wszytskich sił - Byś dobrze żył.
Dlatego poddaj sie pragnieniu które W Twom sercu jest.
Pokusie odkrywanej Raz po Raz - Na jakis czas.
Nasze życie będzie jak poemat.
Trzeba tylko znaleźć dobry temat.
Trzeba sie odnależć w każdej chwili.
Trzebaaa Byyyć.
Tyle jeszcze drogi jest przed nami,
Z tym, że trase wynaczymy sami.
Po co dalej w miejscu tkwić?
Trzebaa żyć!
O ile łatwiej jest,
jeżeli wiesz co dalej robic chcesz.
Jeżeli w swoim sercu,
Serce masz - To jest Twój czas.
I wtedy będzie tak,
Jakby się nigdy miał nie skończyć świat.
Jakby się nigdy miał nie skończyć dzień.
Bo masz swój cel.
Nasze życie będzie jak poemat.
Trzeba tylko znaleźć dobry temat.
Trzeba sie odnależć w każdej chwili.
Trzebaaa Byyyć.
Tyle jeszcze drogi jest przed nami,
Z tym, że trase wynaczymy sami.
Po co dalej w miejscu tkwić?
Trzebaa żyć!
Nasze życie będzie jak poemat.
Trzeba tylko znaleźć dobry temat.
Trzeba sie odnależć w każdej chwili.
Trzebaaa Byyyć.
Tyle jeszcze drogi jest przed nami,
Z tym, że trase wynaczymy sami.
Po co dalej w miejscu tkwić?
Kiedy Trzeebaa żyyyć!
Nie rezygnujmy ze swych marzeń,
Kto to wie co jeszcze czas pokaże?
Kto to może widzieć co sie stanie?
Choćby dziś
Nasze życie będzie jak poemat.
Trzeba tylko znaleźć dobry temat.
Trzeba sie odnależć w każdej chwili.
Trzebaaa Byyyć.
Tyle jeszcze drogi jest przed nami,
Z tym, że trase wynaczymy sami.
Po co dalej w miejscu tkwić?
Trzebaa żyć! "
Dziewczynki milego dnia :D narazie uciekam kupic kumpeli prezent :D a potem mam troche spraw natury naukowej :) Ale ladnie i dzielnie dietkuje... Uslyszalam rano ta piosnke :D i tak jakos odwolalam ja do siebie i was 8) Najwazniejsze jest to co pogrubilam a juz super super wazne to co duzymi 8)
Buzka
:D PODSYLAM BUZIAKI :D NIE MARUDZ :!: SUPER Z CIEBIE LASECZKA I TAK TRZYMAJ :D
http://imagecache2.allposters.com/im...OS/SPS7049.jpg
:)
Pozdrawiam :) SCHUDNIEMY:) BO CHCEMY i juz:)
Czesc Wszystkim :D
Godzina 16-sta z minutami... Moge juz powiedziec co zjadlam, wypilam i co jeszcze dzis mam w planie... Zamiast sie uczyc i pisac prace na temat zmian w firmie i jej re-organizacji :wink: .. to sie obijam :wink: buszujac po forum - czemu ja zawsze wszystko zostawiam na ostatni moment a potem sie nie wyrabiam z niczym :roll: No nic, jutro jade do biblioteki bo nawet nie rozumiem co mam pisac :wink: ...
Dietkowo dzis jak najbardziej na duzy plus dzien :D jakos nie chce mi sie jesc, nie ciagnie mnie az tak do kuchni 8)
DZIEN 3 WTOREK:
-s: 5 plasterkow suszonej kielbaski + salatka (z wczoraj - resztki) + 1 kromnka pelnoziarniaka
-o: potrawka (ryz+cycek+przyprawy+kukurydza z puszki) -> duza porcja + salatka (resztki z rana)
-p: w planie (maslanka)
-k: -------- (jestem pojedzona :D ) ale wypije piwko (bo sie umowilam)
No generalnie chyba nie jest tak zle :wink: Na piwko sobie pozwole... bo ide do knajpy i siedziec o suchym ryjku nie bede... :!: :)
Poza tym piwko nie jest tekie zle, wiem wiem tuczace, ale za to poprawia moczopedne funcje organizmu :wink:
Chyba kalorycznie nie jest tak zle :?: Moge sobie pozwolic na piwkowe kalorie :D :D :D
Obiecuje nie zjesc kebaba :D :D :D bo to juz bylaby przesada :( ...
Zaczyna bolec mnie brzuch... to objaw iz nadchodzi @... tej mi jeszcze do kompletu brakowalo 8)
Gratuluję zgubienia tylu kilogramów! Mam nadzieje, że dojdziesz do swojej wagi, trzymam kciuki!
jajcara z Ciebie :D uwielbiam Twoje poczucie humoru :D co tam gada waga do Ciebie ostatnio :?:
Pozdrawiam
***
Grażyna
http://republika.pl/blog_ui_335395/5.../stokrotka.jpg
-> CZY:
no pewnie ze schudniemy :) pewnie ze chcemy i pewnie ze damy rade :D oczywiscie ze sie uda :D :D :D A Czy kiedys bylo inaczej :?: :)
->PSOTULKA:
dziekuje ze jestes :*
->ANIKAS:
tak oczywiscie juz jestem cicho, nie marudze i nic nie pofiem bo jak mam cie wkurzac, to nie chce zebys przestala mnie lubic :( :( :( a tak sie moze skonczyc, jak powiem, ze doskonala nie jestem... dziekuje za zrozumienie dot. mojego brzucha :( sama widzialas to wiesz... slonko- jutro 3-mam kciukasy :!:
->KATHARINKAAA:
nie wazne jak sie jedzie i czym :D wazne ze dojezdza sie do celu :) prawda :?: :?: wazne zebys zostala juz tam gdzie jestes... nie zgubilas po drodze kola ani nic w tym stylu, wiec nie musisz sie wracac po nic... ba :!: NIE WOLNO CI :) pozdrawiam :)
->JUPIMOR:
hehe ... tak tak wysoka to najczesciej padajaca cecha mnie opisujaca :D coz... jestem jaka jestem :D hehe pozdrowki i dla smerfow tez :)
-> NAJMALUCH:
co do spotkania, to wszystko napisalam u ciebie i w mailu, takze juz wszystko wiesz co i jak :) wyciagiemy ja nawet na sile jak bedzie trzeba 8) i damy takiego powera ze szoko :D prawda :?: dzieki za gratulacje i za zrozumienie kebaba :) a brzuszki :?: lepiej nie pytaj :( 100 ... jak narazie to chyba szczyt :) wiec nie plumkaj mi tu ze sie smialam z ciebie hehe :D dzis po powrocie postaram sie zrobic tez 100 a moze zaszaleje i zrobie 105 :) buzka :)
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO :) mam gosci :) :
-> GAYGA :
hehehe moja waga chyba sie zamknie w sobie albo zostanie etatowym niemym :D narazie od niedzieli sie nie wtaczam na nia... wtocze sie pod koniec 1 tyg dietkowania :) ale juz mi pisala w niedziele kartke i niesmialo ja wyciagla i pokazala "help" :) narazie nie bylo odglosow dzwiekowych :D :D :D dzieki za uwielbianie mojego humoru, straaaaaaaaaaaaasznie mi milo dlugonoga :*
->KROMECZKA:
gratulacje :?: no co ty :?: nie ma czego :? zgubionych kg :?: jakich :?: no fakt kiedys schudlam z 63 do 72 (-13 kg) ale juz "troche zaprzepascilam" i walcze dalej :D :D :D
tak tak tak :D nareszcie spotkłam na tym forum kogoś, komu zdarza sie interretowac piosenki w odniesieniu do siebie, do swojej sytuacji życiowej i..... czasem nawet odchudzania :) ahhhhh
"Zycie jak poemat" carpe diem, oni mają sporofajnych piosenek :)
ale moim zdecydowanym faworytem jest: "nie ma nic" Mezo. moja piosenka motywacyjna numer jeden :!: :D
a ostatnio zakochałam sie też w "Nie ma takich gór" Starnawskiego
ale są też inne oczywiscie 8)
hmmmm piwkowe kalorie...pozwolić ? tak ? nie ? nie wiem... jeszcze pomyślę 8) prosze złożyć podanie z trzema znaczkami skarbowymi :) termin oczekiwania na decyzje niepowinien przekroczyć 30 dni roboczych 8)
ależ mnie dziś nosi żeby coś zjeść.... ide się czymś zająć aby już o tym nie myśleć :roll:
:oops: :? :oops: :? :oops: :? :oops: :? :oops: :?
tak... dzisiejsza podroz po forum zaczac musze stanowczo od swojej pokutnej strony... a wiec powiem tak... ze obietnicy nie dotrzymalam to raz... i wypilam piwo gratis... :wink: wiem, obiecalam... ale ... no coz- szalec nie szalalam, nie opychalam sie... spedzilam tylko milo wieczor w knajpie w dosyc milym towarzystwie 8) ... dzis w NAGRODE na sniadanie serek danio na obiad potrawka a na kolacje jablka :D i tyle mam w planie 8) 8) ... dzis zajecia... wiec jablka beda w przerwie na uczelni :D
ponadto musze dopisac iz ... czekanie na @ to masakra... brzuch mnie boli :( i czuje sie jak banka kiwanka... :(
-> katharinkaa:
widzisz powiedziec bym mogla ze to przez te urzednicze manewry - kto to widzial zeby sie 30 dni zastanawiac nad jednym piwem :D hehehe ... a tak powaznie to troche kiepsko poszlo, ale mysle ze kalorycznie wczorajszy dzien nie byl az taki zly... dzisiejszy bedzie lepszy, napewno 8) cos tak czuje :D
hmmm, ide troszku pozagladac do was... poczytac co u was, dopije kawe i popracuje troche pseudo-naukowo ... no i koniecznie odprawie codzienny rytuał - sprawdzania ofert pracy :wink:
http://blog.onet.pl/_d/sz/1245597/konwalie.jpg
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/images/NYG/9078.jpg
hehehe, ja cię też rozgrzeszam za kebaby i piwsko i inne rzeczy które na ciebie czychają...oj te @...motylisku, nie damy się co??? :wink: :lol: :lol: :lol:
buziaczki i miłego dnia (zajrzałaś na te stronki z pracą które napisałam u siebie :?: )
Aga twoja stronka pokutna to nic w porównaniu z moją :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Mnie to jest dopiero wstyd :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Ale @ już przyszła więc mam nadzieję więcej pokus nie będzie ...A ty nadal czekasz???Mnie brzuch boli ale dam radę...za chwilę drugie śniadanie :-)
Hmmmmmmmmm....
kebab 1 porcja 422
(Zrodlo: http://209.85.129.104/search?q=cache...l&ct=clnk&cd=3)
Pokutne sniadanko juz za mna, daaaaaawawno (serek danio) a za chwile zjem jablko, zeby jakos dozyc do obiadu :D :D :D a potem znow jablka, zeby jakos dozyc do sniadania jutrzejszego :D :D :D ... A jutro znow mi sie znajomi wkrecili - z koncertem :twisted: i jak tu czlowiek ma piwa nie pic :( ... No zobaczymy :wink:
-> PSOTKA:
tez rownie cieplo pozdawiam, zaraz ide ubrac skarpety bo cos mi zimno :D :D :D ...
-> KORNI:
slonko, ja na podane przez ciebie str. zagladam codziennie... i nic :( mam nawet swoj folder w "ulubione" .. taaaaaaaaaaaaaaaaaaa ... :cry:
-> NAJMALUCH:
ano czekam czekam... jakos dozyje mam nadzieje... na szczescie nie mam jakis dziwnych smakow... narazie :wink: ... hmmm naprawde juz sie boje co ty tam wszamalas wczoraj :twisted: dzis prosze ladnie i REGULARNIE jesc :D rozkaz :!: :twisted:
Wczoraj jadłam głównie słodkie...na topie były krówki :-) Nieżle co:-)
Jaki koncert Ci się szykuje?
Ty dziś bardzo pokutnie...tak trzymać!
Hmmm,w lasnie sobie grzeje parowke indycza :D bo zobaczylam ze nie mam obiadu :wink: zostala mi lyzka ( :!: ) ryzu z cyckami w kawalkach ... mama wczoraj zjadla reszte chyba :wink:
Grrrr... :roll:
-> Najmaluszku :
Koncert znajomego, a dokladnie znajomych z dawnych lat :) takie osoby, ktore kiedys byly ze mna w ZHP a teraz maja zespol, klimatycznie nie pasujacy do przeszlosci :D hehe ... :wink: Mieli jakas trase w Chicago i ide pogadac, pospotykac dawnych ludzikow z ZHP :) ... Aaaaaaa, Usiak napisala ze czwartek- ten co proponowalas- moze byc :D tylko godzine musimy jeszcze ustalic, bo to po waszych pracach musi byc :wink:
KROOOOOOOOOOOOWKI :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: nieladnie :!:
Motylisku widzę, że spotkanie Cię zmotywowało i zaczynasz ładnie dietkować............. Oby jak najdłużej , a efekty same przyjdą.................Piwko na diecie nie wskazane, ale może jedno bardzo nie zaszkodzi.
Miłego spotkania ze znajomymi
Pozdrawiam
Krówki..nieładnie ale za to jakie dobre :-) Ale koniec o słodkościach przecież jestem na odwyku :-)
A ty jak sie trzymasz?
Mnie w piatek czeka piwko i nie tylko bo idę na imprezę urodzinową...
Hej Malenkie...
Jestem sobie...
DZIEN 4 - SRODA:
-s: danio + kawa
-2s: jablko+ parowka+ogor kiszony+ 1 kromka pelnoziarniaka
-o: parowka indykowa + 1 lyzka potrawki wczorajszej
-k: 2 kanapki z wedlina + 2 jablka
No... to tyle...
Nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia calkowicie... :wink:
Dzien pokutny o pupe rozbic... Najbardziej mi sie kolacja nie podoba...
Postanowienia postanowieniami a realizacja jaka widac wyzej...
Wiem najgorzej nie bylo... ale mogloby byc lepiej :)
Na szczescie nie bylo slodyczy ... uff :wink:
A bylo blisko...
:roll:
Ktos mnie dzis bardzo zdenerwowal... nie lubie jak ludzie maja za nic innego czlowieka, wkurza mnie to a jak takim kims jest mloda i glupia siksa, ktora ledwo nad stol wyrosla... to juz wkurza mnie totalnie... :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: A niby inteligentna, ale jak taki jest obraz studenta to ja sie wypisuje z tego swiata :wink:
Grrrrrrrrrrrrrrrrrr... wiem zlosc pieknosci szkodzi... glupia baba... :evil: Ludzi oceniac w taki sposob... i smiac sie z czlowieka, jasna cholercia....
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ide sobie... juz mi przeszlo... prawie :!:
Dziewczynki KOLOROWYCH SNOW :!: :!: :!: Jutro kolejny dzien dietki M.Ż :!: Dam rade ... rozplanowalam co i jak ...
Aga no i ładny dzień za Tobą:-) A gdzie ruch, że tak spytam :?: :?: :?: :D :D :D :D
Plana na jutro masz więc napewno kolejny dzień dobrze przedietkujesz...
A młodą siksę należy olać...niech sobie gada co chce...
Buźka.
chyba zaraz zrobie 100 brzuszkow dla lepszego samopoczucia, ze mimo iz jedzeniowo (moim zdaniem) nieladnie, niedoskonale (a ja perfekcjonistka jestm...) to mozna to jakos przelknac :D buziaki Aniu i kolorowych senkow ...
http://i.kartki.bravo.pl/321dobranoc400.gif
No to jutro sprawdzę czy były brzuszki :-) Kolorowych;-)
Hej Agusia :)
wpadam z pozdrowionkami :) Ty juz smacznie spisz, a ja sobie ładuje na forum akumulatorki! :) dzis za mna udany dzień dietkowo, mimo takich stresów.. no to aż podwójnie dumna jestem hehe..
dzieki Agus za wsparcie, nie tylko dietkowe..
w sumie tak jak Ci pisałam - nic konkretnego z tej rozmowy nie wynikło... wyjdzie samo a ja mam mocne postanowienie poprawy.. :wink: tzn, nie zamartwiania sie tak na zapas....
Agus zyczę łagodnego nadejścia @ :wink: bez niedietkowych ekseców :wink: (jak to Anikas ma w zwyczaju :roll: :wink: ) i kolorowych snów.. :) buziaczki!! :) miłego czwartku!! :)
Hej hej!!!!!!!!!! wpadlam tylk zyczyc milego dnia :*:*:*:* zostawic mnostwo energii i mega kopniaczka :*