Milo było cię spotkać :D
Wersja do druku
Milo było cię spotkać :D
ZNALAZLAM NA JAKIMS INNYM FORUM ... ZYCIOWA PRAWDA :!:
I JA MAM ZAMIAR TEGO DOWIESC :twisted:
I JESZCZE, NA POTWIERDZENIE :Cytat:
Chcesz schudnąć? To zmień swoje życie na stałe. Swoje jedzenie na stałe. Zrób coś, co będziesz mogła robić dzień w dzień, tydzień w tydzień. Ale nie tygodniówki czy dwutygodniówki.
Cytat:
Amerykańscy naukowcy stwierdzili, że używanie mniejszych talerzy i łyżek pomaga ograniczyć ilość zjadanego pokarmu. To może być najprostszym sposobem na walkę z nadwagą.
Złośliwe powiedzenie głosi, że najlepszym sposobem na odchudzanie jest dieta „mż”, co tłumaczy się jako „mniej żreć”. Trudno nie zgodzić się z tym potocznym powiedzonkiem, jednak wprowadzenie tej „diety” w życie nie zawsze jest proste. Ale może być – okazuje się, że jedząc mniejszymi łyżkami, z mniejszego naczynia, szybciej się najadamy, spożywając mniej pokarmu.
Pismo „American Journal of Preventive Medicine” opisało badania, jakie przeprowadzili amerykańscy naukowcy z Cornell University. Punktem wyjścia były wyniki eksperymentu, jakiemu poddano nastolatków i barmanów. Okazało się, że nalewają oni znacznie mniej soku (dokładnie o 77 proc. mniej) do wąskiej, wysokiej szklanki, niż do niskiej i szerokiej. – Pozwala to założyć, że ludzie dostosowują nalewane lub nakładane porcje do wielkości naczynia, jakim dysponują – stwierdził dr Brian Wansink z Cornell University.
Aby to potwierdzić, przeprowadzono kolejny eksperyment. Naukowcy zaprosili do niego 85 specjalistów od żywienia, którym podano czarki o różnej wielkości i różnej wielkości łyżki do lodów. Uczestnicy eksperymentu mieli nałożyć sobie samodzielnie porcję lodów.
Każdą porcję zważono, a uczestnicy eksperymentu mówili, ile – ich zdaniem – sobie nałożyli. Wynik? Ci, którzy dostali większe naczynia nakładali sobie nawet o 1/3 większe porcje niż ci, którzy dostali małe naczynia. Niezależnie od wielkości czarki, porcje lodów były większe średnio o 14,5 proc. u tych, którzy korzystali z największych łyżek. Niemal wszyscy zjedli całe porcje, a osoby z dużymi pucharkami i nakładające sobie lody dużą łyżką zjadły prawie 57 proc. więcej lodów, niż ci mający małe naczynia. Wszyscu twierdzili przy tym, że zjedli tyle samo.
Naukowcy, przeprowadzający eksperyment, zinterpretowali jego wyniki w ten sposób, że w walce z otyłością warto sięgnąć po mniejsze talerze i łyżki, co ograniczy ilość spożywanego pokarmu. I odwrotnie: w przypadku osób niedożywionych większe salaterki i łyżki mogą zachęcić do zjadania większej ilości pokarmu.
– To ciekawe, że nawet eksperci od żywienia nie są świadomi tego, że więcej nakładają – mówi Wansink. – Fakt, że nawet ich zmyliła wielkość naczyń pomaga zademonstrować, jak intensywne i przewrotne może być to złudzenie.
hej 8)
od jakiegoś czasu Cię podczytuję, ale chyba jeszcze nie pisałam tu zbyt wiele 8) musze nad tym raczej popracować 8)
byłam wczoraj myślami z Wami... niestety nie udało mi się dodzwonić w czasie spotkania.... a dopiero po jego zakończeniu :roll: żałuję niezmiernie bo liczyłam na wykrzyczaną przez słuchawkę motywację :mrgreen:
ale widze że Ty nabrałaś w żagle potężnego wiatru (tfu,tfu- byleby nie zapeszyć) i udało Ci się dzis :!: czego serdecznie gratuuuuuuuuluję :!: :D
Hej Katharinkaa :!: Fajnie ze do mnie wpadalas i ciesze sie ze sie odezwalas i napisalas kilka slow od siebie :D szkoda ze nie moglas sie dodzwonic ale mocno wierze w to, ze dasz rade i juz niebawem osiagniesz swoj cel - pewnie jutro juz bedzie mi dane przeczytac o tym u Ciebie :!: :?: :) :) :)
A tak wogole... to fajnie isc spac z uczuciem ... takiej ochoty na cos... nieokreslonej, z burczeniem w brzuszku :) ... Ale musze isc spac, zeby nie zgrzeszyc :twisted:
Jutro beda cwiczenia... dzis nie bylo, bo strasznie slabo mi bylo i wogole sama dziwilam sie temu co sie ze mna dzieje :wink: ... Ale mam nadzieje, ze jutro juz bedzie lepiej choc dzien zaczne od mocnej kawy - wstaje o 5.30 zeby o 6.06 jechac juz do Chrzesniaka :D
http://www.andrea-schroeder.com/zibber/geddes50.jpg
Hej Aguś :D
Wpadłam właśnie ponadrabiać i zaległości i co widzę?! :shock: :D
Oglądałam zdjęcia u Luny i u Ciebie. Bardzo Wam zazroszczę tego spotkania. No cóż siły wyższe zadziałaly ,ze nie mogłam . :cry:
Na zaproszenie na kawkę w Krakowie nie piszę ani tak ani nie. Pożyjemy - zobaczymy jak będzie.Ale dziękuję ,ze o mnie pomyslałś :D
Czytam ,że nastrój masz super :D Oby trwał wiecznie :D :D
Pozdrawiam Słoneczko :D Miłego , udanego tygodnia :D :D
Ale mialam noc :D Ssalo mnie i myslalam o jedzeniu, pol nocy przemysliwalam co zjem na sniadanie i za ile to juz bedzie :twisted: :twisted: :twisted: Zasnelam jakos po 0.30 a wstalam o 5.13 :D Fajnie nie ma co 8) Ide zjesc sniadanko drugie - salatke sobie zrobie... bom troche glodna :D :D :D
Milego dnia :)
motylisku, zaraz poczytam to o tych mniejszych talerzach:)
ale najpierw muszę cię mocno uściskać, bo miło spędziłam czas w sobotę:D
buziaczki wielkie 8) :lol:
Wow .. dzieki Korni :) :) :) Poczytaj poczytaj ile wlezie :D Ja cos glodna chodze... Ale sie nie poddam, zywczem mnie nie wezma 8) Dam rade 8) ... Jeszcze tylko w menu drugie danie, ktore mam w planie wszamac na kolacje :D ... Mniam...Cytat:
najpierw muszę cię mocno uściskać, buziaczki wielkie
Buziaki Motylisku :D :D :!:
http://i14.tinypic.com/2pzirkg.jpg
Wow Lunka :) Dobrze ze mialas cyfraka - klisza Ci nie pekla fotografujac mnie :twisted: :twisted: :twisted: Dziekuje :) Wlasnie sciaglam od ciebie wszystkie zdjecia spotkania forumkowego i sobie ogladam was laseczki :D :D :D
Dzis dzien taki sobie... Strasznie dlugi... dlatego tez pisze co mam napisac :) , robie 100 brzuszkow (czyt dalej to bedzie wiadomo), polookam co u was i ide w kime :D
DZIEN 2: PONIEDZIALEK:
-s: 1,5 paroweczki drobiowej + buleczka + lyzka pasty tunczykowej (z wczoraj) + ketchup
-2 s: salatka ( salata lodowa, ogorki kiszone, pol papryki, przyprawy, majonez) - salaterka
-o: 2 chochelki zupy
-k: 1/2 kebaba
Teraz juz tylko ziolka... I herbatka pu erh :) Wiem wiem niepotrzebny byl ten kebab :) Ale juz jest i trudno... Na tak dlugi dzien to chyba nie tragiczne az tak menu... Jutro sie poprawie - obiecuje 8) Mam nadzieje, ze dzis juz nie bedzie mi sie snilo jedzenie :D i nie bede myslec co jutro zjem :D hehe - no ten kebab calkowicie mnie "zatkal" choc byl zjedzony na pol Tak czy siak ... 100 brzuszko przede mna do zrobienia 8) 8) 8)
Dziewczyny - ciesze sie ogromnie ze mnie odwiedzacie, jestescie kochane, sle buziaki i pozdrowien moooc :*