Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: KONIEC!!! nigdy wiecej wystajacego brzucha:)

  1. #1
    Agnezz1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie KONIEC!!! nigdy wiecej wystajacego brzucha:)

    Mam 158 cm wzrostu i waze sobie 59 kg. Niby zadna tragedia ale prawda jest taka ze mam malo miesni na rzecz okrutnego tluszczyku i niestety w krotkiej bluzeczce moj brzuszek niewyglada wspanialechce zrzucic okolo 12 kg,ale sklonna jestem zmniejszyc limit w zaleznosci od tego jak bede sie czula w "nowym" cialku,rownie dobrze moze przestane przy 50 od kilku lat zmagam sie z "brzusiem" i z tego co zauwazylam z roku na rok jest coraz wiekszy,waga tez nie jest mi sprzymierzencem i pokazuje coraz wiecej cialka.Dlatego czas zmienic nawyki zywieniowe i zaczac sie ruszac bo w takim tempie za kilka lat to juz nie bedzie 59kg, a niechce widziec ani 6 tym bardziej 7 w pierwszej cyfrze mojej wagiNarzuce sobie diete 1000 kcal,codziennie bede krecic hoola hop po pol godziny dziennie i przede wszystkim zaczne lekka gimnastyke bedzie ciezko odmowic sonie kielbaski z grilla na ktora wlasnie zaczyna sie sezon ale male odstepstwo od czasu do czasu nie zrobi mi zlenie bede sie katowac i jesli bede czasem miala male zalamanie to pozowle sobie na male co nie co trzymajcie kciuki!!!nadchodze nowa, szczuplejsza JA

  2. #2
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    powodzenia
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  3. #3
    lemonkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    musze przyznac ze ja też mam problemy głównie z brzuchem. wszystko mi sie tu odkłada, no i ostatnio boczki. np. nogi przezyje. ale ten brzuch. jabłuszko jestem

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie. Moim celem też jest 47 kg. Juz troszke sie pozbylam kilogramow i centymetrow zbednego ciałka, teraz niestety jestem na etapie zastoju wagi. Moj organizm zaczyna sie bronic, ale ja jestm silna i przeczekam to. Ja mam akurat odwrotnie, brzuszek plaski ale te uda ehh. Ale pracuje nad nimi i mam nadzieje ze strace tam ile tluszczyku sie da. Moge Cie pocieszyc, bo osobom o budowie typu "jablko", ktore problemy maja glownie z brzuszkiem latwiej jest stracic centymetry wlasnie tam gdzie chcą niż "gruszkom", bo na udach jest najbardziej oporny tluszczyk.
    Zycze wiec powodzenia. I gratuluje wspaniałego podejscia, to nie moze byc meka. Od czasu do czasu jakas mala przyjemnosc w postaci czegos slodkiego czy kawalka kielbaski z grila nie zaszkodzi, a wrecz pomoze w pozytywnym nastawieniu (byle nie za czesto )

  5. #5
    Agnezz1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    eeh ja tez niestety jestem "jablko" ale mam nadzieje,ze dzieki kreceniu hoola hop pojawi sie jakies chociaz minimalne wciecie w tej mojej chlopiecej talii hehe,a co do kielbaski z grilla to dzisiaj jedna pochlanelam zeby mi podczas diety szkoda nie byloa i do tego jeszcze frytki i pare szklanek coliale nie przejmuje sie tym bo wiem ze to bylo swego rodzaju pozegnanie na dluuugi czas (mam nadzieje)wiem,ze stane przed problemem komponowania posilkow i mam nadzieje ze mnie to nie zniechceci,ale jednak zdana jestem na sama siebie i dietetyczna ksiazke kucharska w ktorej sa proste dania. Myslalam o przejsciu na gotowa diete, ale szczerze mowiac sa dla mnie jednak troche za drogie,rownie dobrze moge jesc mniej skomplikowane rzeczy nie tracac przy tym za bardzo skladnikow odzywczych. Jeszcze nie mam pomyslu na sniadanie, ale za to mam silne postanowienie poprawy i napewno nie bedzie to bialy chleb z maslem i serkiem posmarowanym majonezem,ktory zawsze nakladam wiecej, zeby sobie jeszcze paluchem zebrac i zjesc hehehe,dzieki za slowa otuchy i trzymam kciuki za wszystkich

  6. #6
    Agnezz1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to zaczynam bojów dzień pierwszy!!! śniadanko wchłonęłam dietetyczne oczywiście kubeczek serka homoplan na dzisiaj??jeszcze nie mam, ale wiem ,ze na pewno pokręce się na kóleczku.Nalałam do niego troche wody i szczelnie okleiłam taśmą klejącą, bo gdzieś przeczytałam,że to daje lepszy efekt brzuszkowioprócz tego znalazłam jakąś płytke z jogą z jakiejś gazety i myśle,że wpiszę ją na stałe do mojego programu "nowa szczuplejsza JA"oprócz tego ściągnełam sobie jakiś czas temu ćwiczonka 8 minut na wszystkie partie ciałkaMateriałow jak widac troche się nazbieralo,mam nadzieje,że wystarczy mi silnej woli,żeby z tego wszystkiego korzystać.To nie jest moje pierwsze odchudzanie, pamiętam,że nieraz rzucałam wszystko z głupich powodów: bo niechce mi się, bo chce się nażreć pożądnie. Ale nie tym razem,nie dam się mojemu nadmiernemu apetytowiMam małe pytanko:czy ktoś wie ile można spalić kalorii przy kręceniu hoola hop?bo niestety nie mogłam sie doszukać info na ten temat. Trzymam za siebie kciuki i za wszystkch, ktorzy też od dzisiaj i nie od dziś prowadzą swoje boje!!!

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Witaj! ja też zaczynam, teraz ważę 73 kg ale chcę 65. Mam nadzieję, ze mi się uda! A Tobie powodzenia życzę!

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Agnezz1
    Ja też mam 158cm wzrostu no i faktycznie przy takiej wadze jak Twoja nie bylam z siebie zadowolona. Tylko że u mnie najwięcej sięskupiało w bioderkach i udach. Do tej pory tak jest.
    3MAM KCIUKI!!!

  9. #9
    Agnezz1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje za mile slowa jakos sie trzymam,nie mam ochoty zjesc cos bardziej kalorycznego,zmotywowalam sie jeszcze bardziej bo powiedzialam mojemu chlopakowi, ze zamierzam zrzucic sadelko - chce mu pokazac, ze stac mnie na silna wole chcociaz wiem, ze moja waga kompletnie mu nie przeszkadza bo w takiej wlasnie PYZUNI sie zakochalon zreszta tez do najszczuplejszych nie nalezy i tez chcialby zrzucic co nie co, ale za bardzo lubi dobrze zjesc. Ja wole jak jest takim mieciutkim Misiem, do ktorego moge sie przytulicJedynym minusem tej calej diety jest to, ze troche boli mnie glowa. Czesto tak bywalo jak wczesniej bywalam na diecie i to tez czesto mnie zniechecalo. Czy ktos moze mi powiedziec z czego takie bole moga wynikac?A moze nie tylko ja takie miewam?

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Nie martw sie, powinny szybko minac te bole glowy. Ja tez w pierwszych dniach diety slabo sie czulam i glowka bolala. Po prostu organizm jak "sie najadl" frytek, kielbasek i innych pysznosci i pozniej nagle drastycznie obnizylas limit kalororii, jest w szoku i musi sie przyzwyczaic do mniejszej dawki pozywienia. To potrwa z 3-5 dni, no gora tydzien. A pozniej juz bedzie z gorki, bo zaladek Ci sie skurczac zacznie, ja teraz chocbym na sile miala w siebie wepchnac to za nic w swiecie nie jestem w stanie zjesc takiej porcji jak jeszcze przed dietą.
    Ja tez cwicze te 8- minutowe filmiki, na nogi, posladki i brzuch. Po pierwszych cwiczeniach mialam potworne zakwasy na nogach i posladkach, uuu cierpialam caly nastepny dzien. Teraz juz jest w porzadku, fajne te cwiczonka, cwicze czasem codziennie, czasem co 2 dni.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •