-
Nic jeszcze nie napisałam o sobie 
mam 25 lat
158 cm
ważę 56, a chcialabym 50 lub mniej
mało się ruszam, chociaż coraz bardziej lubię
lubię jeździc na rowerze, pływać, jeździc konno (o ile tak moje wyczyny w siodle mozna nazwać)
prowadzę bardzo siedzący tryb życia
dlaczego chcę schudnąć?
- moje ulubione ubrania "zrobiły się" za małe
- sądzę, że lepiej wyglądam, jak ważę mniej, lepiej się też czuję, pewnie dlatego, że nie muszę dźwigać szesciokilogramowego "plecaczka", lepiej sie czuje psychicznie
- chcę sprawic przyjemność mojemu Misiowi
- nie ma co się oszukiwać, w moim zawodzie będę miała większe szanse na lepszą pracę, jeśli będę szczupła
dlaczego przytyłam?
nie wiem
może dlatego, że nigdy nie miałam z tym kłopotów? Utuczyła mnie rodzinka
, a ja miałam na tyle wspaniałych przyjaciół, znajomych, kolegów i koleżanki, że nikt nigdy mi z tego powodu nie dokuczał. I tak sobie tyłam już od wczesnego dzieciństwa w kompletnej nieświaodmosci.
Zwykle ludzie mają problemy, bo inni im dokuczają, u mnie akurat było odwrotnie. Bardzo późno zauważylam, że może trzeba coś z tym zrobić.
dlaczego chcę ćwiczyc?
To u mnie pomysł bardzo świeży. Nigdy nie miałam dużego kontaktu ze sportem, nei znam się na tym ani trochę. jakaś koszykówka w szkole, jakieś pływanie na studiach, jakieś konie w wakacje - wszystko po łebkach, amatorsko.
Odkad zaczęłam się troche ruszać, zauwżylam, że łatwiej mi sie żyje - mniej się meczę, czuję się lepiej. Chcę ten stan utrzymać, chcę te efekty jescz poprawic.
Teraz jak tylko zapomnę po co robię to wszystko, zajrzę sobie tutaj i od razu zrobi mi się lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki