no dokładnie - trzeba wszystko w głowie poukładać, by móc siebie polubić tak naprawdę :roll:
Wersja do druku
no dokładnie - trzeba wszystko w głowie poukładać, by móc siebie polubić tak naprawdę :roll:
no wlasnie...
dokładnie...
w główce musi sie wszystko ułozyc... to o to tu chodzi...
no ale wiemy nad czym pracoac :)
buziole :)
koloryych snooooooof
hej laski :)
Jenny wkleisz zdjecia ciuchow? :)
a na jakim slubie bylas i co tam robilas? :D
tylko musze porobic zdjęcia ubrankom ;) hyhy ;)
ale postaram się wstawic :D
gralam i śpiewałam :) stałam sobie na górze i patrzyłam jak mowia sobie "tak :!: "
;)
troche mlogych ludzi było :) oczywiscie kazdy z osoba towarzyszącą
błagam, powiedzcie mi, że znajdę sobie kogoś na ślub kuzyna :!: BŁAGAM
zeni sie w grudniu :roll:
za pół roku, jedno tylko wiem
:arrow: ze do tego czasu schudne :twisted:
sasasa :twisted:
ale mi sie nic nie chce :P
Wam tez :!: :?: :?: :!:
mi sie nie chcialo wstac z lozka to pewne :P ale juz sie uporalam i nawet nabieram sil :)
a masz kogos na oku z kim chcialabys isc na slub?
czy tak jak ja czekasz az poznasz kogos fajnego? :lol:
i co,nabrałas sił??? :D
do nowego lepszego tygodnia?
hm, z jednej strony niby mam kogoś na oku, ale on chyba nie jest mną zainteresowany :roll:
ale w sumie fajnie by bylo kogos zaprosic...
i jesli nie chlopak, to po prostu kolege - ale tak be zobowiązań, rozumiesz? :roll:
eh
nabralam sil :)
i rozumiem ;) ja mialam tak ze studniowka. chcialam takiego kolege zaprosic ale w sumie wtedy mielismy nie do konca przyjacielski kontakt raczej jak znajomi tacy dalsi wiec wzielam brata :P a teraz to bym nie miala skrupolow go zaprosic ;) hihi
a skad wiesz, ze nie jest zainteresowany? moze jest niesmialy?
i jak sie w ogole bawilaś? na studnioweczce??? :D
hm, tak mi sie wydaje. To z wakacji kolega. poznałysmy ich z kolezankami, w Ustroniu.
no i na poczatku na gg jakos tam odpisywał czy cus, ale to zawze JA zagadywalam :roll:
no i gluche to raz ja raz on,
ale potem jak blam na imprezie koleznka mnie podpuscila, zebym puscila sygnał(a na poprzedni nie odp.) ... no i zrobilam tak :roll:
długo by opowiadać :roll:
w sumie moze masz rcje Corsi, wiesz, jest niesmiały, ale zainteresowany to mną na pewno nie jest :roll:
bez sensu :]
Jenny, spokojnie! Znajdzie się ktoś :) i to niespodziewanie.. :) u mnie tak było. szukalam,szukałam i nic. przestałam szukać i... trach! ;)
no moze trzeba tak jak coffee przestac szukac ;) dobrze sie bawic i po prostu chlopak sam sie znajdzie ;)
co do studniowki to bawilam sie bardzo dobrze ;) a Ty?