podrzuć nam zdjęcie jakieś :D
Wersja do druku
podrzuć nam zdjęcie jakieś :D
Agasku, mam nadz., ze będę tu się częsciej pojawiac niz.. ostatnio :roll:
fotkę wkleję :) tylko musze ja przeslac z laptopa mojej siostry :P
a waga no,moze nie do konca aktualna, niestety poszla w górę. ale nie AŻ tak duzo - 65 :] ale od wczoraj sie pilnuje, zmniejszylam sobie zoładek niejedząc po godz 17:30 :)
chce wykorzystac zajęcia i mniej jeść i sie nie ojadac jak wracam do domu - bo to jest moj problem :]
a u Was jak tam? :)
tez sie obzarłyscie w Święta?????? eh świnta świnta i... po świntach :]
buziaczki dla Was :***
lece na zajecia, bede po 19...
no w swieta nie bylo za dobrze :roll: ale teraz juz ok jest :):)
powiem Ci, ze u mnie tez problem jest jak wracam do domu... :roll: ale trzeba sie trzymac!!
ych... no własnie wlasnie :/ :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :oops:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
mi cos nie wyszło dzisiaj :] ale jest 20ta... wiec juz nie jem
pomijam fakt, zezjadłam wlasnie plesniaka... :roll:
a oto zdjęcia, nie sa moze najładniejsze... :? e zko, wklejam to, co mam :)
http://i121.photobucket.com/albums/o...Zdjcie001_.jpg
http://i121.photobucket.com/albums/o...Zdjcie026_.jpg
tylko szczerze... tylko szczerze...
;)
jej, jenny :mrgreen: to ty jeszcze żyjesz???!!? :mrgreen: :twisted:
ładny kolorek, choć tamten tez mi się podobał ;) swoja droga na tym drugim patrzysz tak jakbyś sie bała, że coś zaraz z obiektywu wyskoczy :D
mi się też podoba :) szczególnie to pierwsze zdjęcie bo na tym drugim to rzeczywiście coś dziwną minę zrobiłaś :P boisz się nas czy jak? :lol: :lol:
Jenny a co do wieczornych powrotow to jak masz rozplanowany dzien przewaznie? jak wracasz kolo 19-20 to mozesz jeszcze zjesc normalna kolacje, wiele osob tak je i chudnie. No a jak pozniej to moze juz lepiej tylko herbata sie zadowolic albo jablkiem :lol: :lol:
elo elooo :** :)
Xixia jak widać ZYJĘ :!: :D :D :D
hm,no cóz ::P chyba sie Was boję... ;) Corisc :P bo sie pytalas czy sie boje wiec odpisalam :P :P :P hyhy :lol:
nie no,fakt P mina beznadziejna
ale to jedyne zdj w nowym kolorku :P
a co do powrotów, niestety ja mam tak,ze zrobie WSZYSTKO by znaleźć chwile by zjeść... :roll: nie wiem,za bardzo lubie jesc, tez tak macie :?: :?: :?: :roll:
kiedys (1.liceum) nie jadłam po 17/16... i schudłam,cholera :twisted:
do 46 a teraz :roll: ile jest :roll: :?:
zadowolone z tygodnia jestescie???? :twisted:
ładnie - znaczy sie malo i małokalorycznie - jadłyscie????
oby lepiej ode mnie :P
buziakuje :*
do 46?! :shock: :shock: :shock: ale musiałaś być chudaaaaaaaaaaaaaaaaaa :shock: :shock: :shock:
jennolku, a mnie sie kochana podobasz w wersji poprzedniej bardziej :roll: ale to juz kwestia sporna jak widac :D
zreszta ladnemu we wszystkim ladnie :twisted:
i sprobuj mi zniknac jak poprzednio :twisted:
:lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
pffffffffffffffff baaardzo śmieszne :lol: :lol: bardzo :]
nigdy nie byłam jakos specjalnie chuda, tłuszcz na brzuchu zawsze byl... niestety mam takie tendencje.. :? :roll: :roll:
dzisiaj byłam w klubie fitness (od lutego chodzę) i do tej pory był kardio(minimum 30-45minut) + 3serie brzuszkow(7ćwiczeń)
gadalam z pania instruktorka(kazdy ma przypisanego kogos) i poprosiłam o inne siłowe
ojjj beda zakwasy ojjj :P :P :twisted: :twisted:
i gadałam z nią, ze to syzyfowa praca jesli sie cwiczy a potem je za duzo :roll: nadrabia sie :roll: ciekawe czemu.... waga mi jakos nie spada :roll:
i chyba teraz wiem :roll: :oops:
ych nie mam czasu do Was wpasc na spokojnie :roll: :roll:
chyba usmiechy Wam na watkach porozdaje :)
Ago spróbuje spróbuje nie znikać ;) a ładnemu we wszystkim ladnie--> tu juz przesadziłaś :roll: :roll: :roll: :roll:
co do zdj musze lepsze foty zrobic w tym kolorze :roll:
ale to nie farba tylko na 28myc L'oreal casting 8) 8)
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziaczki :****************
ale ja sie nie smialam, ze niby nie bylas chuda bo Cie nie widzialam i mysle, ze rzeczywiscie bylas chuda ale rozbawilo mnie to jak to noe napisala ;) :lol:
nie rob sobie syzyfowej pracy nie nadrabiaj jedzeniem!!
milych zakwasow :)
Dziewczyny :( :(
pomóżcie mi :(
jest coraz gorzej :(
co jest Mała? :*Cytat:
Zamieszczone przez Jenny88
:(
nie idzie mi... po prostu... ale pewnie sie tego spodziewalyscie :/ :roll:
ticker nie ten...
waga poszla w górę, jest neznadziejnie
mam nadz ze chociaz u Was lepiej, ze mozecie sie pochwalic schudnieciem..
no nie wiem, co Ci powiedzieć... każda z nas przez to przechodzi i ma gorsze dni... musisz się wziąć sama, bo my za Ciebie nie schudniemy :P
idzie lato, więc pełna mobilizacja :twisted:
nie musisz się ciągle nam chwalić, pisz, jak coś nie idzie, pomożemy!
ja kiedys tak miałam [i nie tylko ja], że jak mi nie szło, to nie pojawiałam sięna forum i nic nie pisałam, jakbym tylko o dchudzaniu miałam tu pisać :twisted:
ja mam wrażenie w ogóle, że odchudzanie to tylko taki mały dodatek, nieznaczny, do tego wszystkiego, o czym tu gadamy :PCytat:
Zamieszczone przez XixaNowa
no właśnie!!! :mrgreen:
i już widzę w zacytowanym kawałku wypowiedzi błąd [moja wina!!!!]
:lol: :lol: :lol:
:]
wkurza mnie to wszystko i tlye
przepraszam,ze tak sie pojawiam rzadko,ale tak jakos wychodzi :/ nie chce mi sie nic...
no i przepraszam,ze wchodze tylko do siebie :/
coz Wam powiedziec
ważę 66kg,fajnie,co? byłam u pani endokry zmieniła mi leki bo tez mysli,ze to prawdopodobnie od tamtych które brała yyyy 2,5roku?:]:? :? :? :?
no i nikt mnie nie chce,ale do tego to chyba sie powinnam przyzwyczaic???? :)
no....
to by było na tyle
moze kiedys schudne
ale na razie czarno to widze
innym sie udało, fajnie maja
witajcie moje kochaniutkie!!!
:)
wiem, ze tak wpadam tu jak niewiadomo co, i sie nie dziwie ze nie odpisujecie ;)
zwłaszcza, ze sama do Was nie wpadam... :roll:
ALE :)
chciałam powiedzec, ze "cos wisi w powietrzu" :) cos dobrego chyba na odchudzanie :)
pomedytowalam porozciagałam sie rano i jest super :D
teraz ide cwiczyc na skrzypcach
no i wpadne do Was pozniej!!!!
buziaki :* :)
cześć Młoda :)
no to dobrze, że w końcu dojrzałaś - i w końcu się bierzesz za siebie zamiast marudzić! innym się udało, ale nikomu to lekko nie przychodzi, pamiętaj o tym! każda z nas zaliczyła nie jedno potknięcie, ale gdyby każdy zamiast dalej walczyć to marudził, to nie udałoby się nikomu!
noo, powodzenia! :)
no i jak tam, Młoda? :P
hej Basiek!
no i gdzie Ty sie podziewasz?
obiecanki cacanki, ze bedziesz :P
medytujesz? o rany, opowiedz! :D
cześć :)
Noemcia :P Starucho Ty ;)
Ago :D no jestem przecie :D :D Baboku :P juz pretensje :P a jestem!!!! ;)
u mnie jakos leci :)
mam wakacje od pon :) sialalalalalaalalal :)
gimnastyka poranna była,,
tylko bardziej musze nad jedzeniem popracowac... heheh :roll: :?
no dobra, dobra.. ale co to za gimnastyka.. joga? bieganko? i powiedz jak dietka! ja bylam umowiona do dietetyka na jutro, ale musialam zrezygnowac. Umowie sie za dwa tygodnie, za to pamietam, ze Ty bylas zadowolona z wizyty chyba, prawda?
ja Ci dam Baboku! ja Ci dam! :twisted:
no pewnie, żeś BABOK! :D
a było wczoraj 50min gimnastyki :)
15 - kardio
30 - siłowe --> na raczki z hantlami, brzuszki nie brzuszki i takie tam ;)
5 - streching :)
ale musze wiecej spalac... :] :roll:
waga u mnie wynosi 67... ale ciiiiii
a co do dietki... to nei mgoe tamtej, juz mi sie nie chce tego samego robic.
Chce schudnac do 55, serio. W sierpniu jade do Władysławowa :) i muszę wyglądac ŁADNIUTKO! :) i chociaz miec 60/58kg :] byłoby great!!!!!
eh... :( :( :(
i ide w pon do dietetyka, tym razem do jakiegos faceta, kolezanka mi polecila, zobaczymy... :roll:
Baboku - oczywiście - tak, tak Ty AGO :D to długo musisz czekac 2tyg.? to niezłe kolejki tam maja... :roll:
to może ja też pójdę do dietetyka? właśnie taka myśl mi śmignęła po głowie... chociaż...
1) wtedy nie byłam za bardzo zadowolona
2) wiem, że to głównie ode mnie zależy czy schudnę czy nie...
ale pomyśleć można... i jeszcze wciąż to DC mi po głowie chodzi :roll:
fajnie, że ćwiczysz... :) u mnie z tym jest problem... chciałam napisać: największy, ale wcale nie :roll: z jedzeniem jest jednak gorzej :roll:
ja to jakiś niewypał jestem :roll: jeden WIELKI :evil:
co Ty pieprzysz! jakieś głupoty mi tu wypisujesz! :twisted: grrrrrr :evil:Cytat:
Zamieszczone przez agassi
masz racje, to zależy od nas! :) i od naszego nastawienia, motywacji, akceptacji, humoru, samozaparcia i tak dalej i tak dalej... :roll: :) :)
ale od czegoś trzeba zacząć, może pojdz do tego dietetyka? :)
ah dziekuje, ale musze wiecej robic na spalanie, bo wyglądam paskudnie,
ale smaruje sie codziennie kremikiem
serum drenujace- Ziaja :) b. dobry!!!!!!!!!!! :)
no i streching codziennie
tylko cholera to jedzenie, mam tendencje do przejadania sie ... :P eh... :roll: :oops:
ech, niewypał...ja też wcale nierzadko tak o sobie myślę :roll: :cry:
teoretycznie pisząc... nie powinno sie tak o sobie mowic... :roll:
jenny ale to czysta teoria. Ja tez chetnie nie jeden raz strzelilabym sobie w leb :evil:
eh...
ale nie wiem z czego to wszytsko wynika, skąd biora sie takie myśli... :]
nie lubie takich dni
i oby pojawiały sie i u Was i u mnie jak NAJRZADZIEJ !!!! :)
może pójdę, ale to za trzy miesiące jak już :P
chociaż jak już pisałam... wiem, że to głównie ode mnie zależy... więc czy mi taka wizyta pomoże? ale nie będę wiedziała, dopóki nie spróbuję :roll:
będzie dobrze :D
święta racja ;)Cytat:
i oby pojawiały sie i u Was i u mnie jak NAJRZADZIEJ !!!! :)
miłego popołudnia :*
pojdz, na pewno Ci to nie zaszkodzi, moja droga :)
nie przekonasz sie :)
no i teraz bierzeemy sie za siebie :D
nie wiem jak WY, ale JA będę miala takie wakacje, tak je nazwałam:
EGOISTYCZNE WAKACJE :)
a czemu? bo po prostu, chce sie zająć SOBĄ :P
balsamować się, ćwiczyć, zdrowo się odzywiać :)
nie mozna traktowac siebie jak śmiecia :)
pomedytowac,
chce znaleźć to swoje poczucie wartości... ze jestem kimś...
nom i to na tyle.. hehe :]
ooo - dobry pomysł!! to ja dołączę! :D
hę? :?: :roll:
eh Xixia :P bo Ty nie rozumiesz noooooooooooooooooo :P
widzisz, Noemcia załapała :D
wie o co kaman ;) :)
prawda???? :)