-
Zaniechałam wpisów, a szkoda, bo się rozpuściłam jak dziadowski bicz.
Więc powracam. Moje parametry na dziś to od góry: 110 - 94 - 116 - 67, waga 89,3 kg.
Do 3 września chcę ważyć 85,0 max. ale z drugiej strony nie mniej niż 81,0. Nie chcę się odchudzać zbyt szybko. A więc trzeba wzmóc wysiłki. Aaa, dlaczego do 3 września? Bo wyjeżdżam wtedy w góry. Na całe 2 tygodnie, a nawet więcej, bo wracam dopiero 19.
Dziś dzień wodnika - podchodzę poważnie - ale jak nie wytrzymam to też się nie załamię.
Aneczko, pewnie już tu nie zajrzysz, ale wyjaśniam: miaszkam na skraju miasta, do lasu mam 10 minut (na rowerze) i najczęściej tam jeżdżę. Ale na osiedlu jest gęsta sieć ścieżek rowerowych (co prawda niektóre się znienacka urywają - wtedy w zależności od okoliczności jadę jezdnią lub chodnikiem - chodnikiem częściej) i z nich korzystam. Tego, no, to moje osiedle to duże jest dość, jego obwód ma ok 15 km (bez campusu SGGW) - wiem, bo tam wielokrotnie jeździłam i liczy sobie ok 120 tysięcy mieszkańców (tak sto dwadzieścia, nie dwanaście) Chociaż zdarza mi się czasem (jak w ostatnią sobotę np) jechać prawie na drugi koniec miasta - ale tam są ścieżki rowerowe prawie na całej trasie, nota bene 23 km w jedną stronę.
A akcję to lubię surową - naprawdę - wcinam te kwiatki, tylko trzeba uważać czy nie ma w nich robali.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki