Hejka, Krysiul. Znam ten ból, w zeszłym roku wymienialiśmy wszystkie meble tapicerowane (kanapy, fotele) i część drewnianych. I wiesz co się okazało? Że znacznie taniej niż kupować gotowe meble w sklepie wychodzi zamówić je u rzemieślnika. I w dodatku masz dokładnie to co chciałaś - umawiasz się z fachowcem, starannie mu tłumaczysz czego chcesz, mój mąż to nawet wszystko wyrysował łącznie z dokładnymi wymiarami.
A ja mogę już się pochwalić, że mam -6. Powoli bo powoli, ale idzie. Pomimo, że wczoraj zjadłam 1,5 wafelka , ale malutkie były, mój małżonek jak zobaczył, że siadam po obiedzie z kawą i książką to mi ich kilka podsunął pod łokieć .
Wczoraj 1650. Rower 0, bo lało, ale wieczorem był mały spacer (ok. 5 km), bo musimy zacząć trenować przed górami.