Illusion, brawo! Mówiłam, że minie :D Widzę, że z tickerem czekasz na jutrzejsze potwierdzenie? Trzymam kciuki! :)
Wersja do druku
Illusion, brawo! Mówiłam, że minie :D Widzę, że z tickerem czekasz na jutrzejsze potwierdzenie? Trzymam kciuki! :)
Nie, nie, nie, Ktosiula, ja nie dam rady bez tego ważenia :!: Takie mam teraz poczucie, że nie muszę się dzisiaj pilnować, bo jutro się nie ważę :roll: Nie umiem się tego wyzbyć, bo wydaje mi się, że nawet jak dzisiaj będzie wysoko ponad limitem to do niedzieli to zbiję jak będę przestrzegać diety i summa summarum schudnę. A nie chcę sobie tak folgować kurde, tylko mi apetyt rośnie przez to :/
agulon: to w takim razie waż się codziennie
dietę, ćwiczenia, wszystko trzeba dopasować soboie tak, żeby nam odpowiadało, bo inaczej prędzej czy później zrezygnujemy
ja np. nie potrafiłabym żyć bez słodyczy. nie i już. i codziennie coś słodkiego musi być ;)
inni z kolei jak już zaczną jeść słodkie, to nie mogą skończyć i dlatego muszę zrezygnować z tego całkowicie
jak wolisz się ważyć codziennie, to przecież nie ma przeciwskazań. nawet dwa razy dziennie Ci pozwalam ;)
a powiedz mi gdzie Ty jesteś, na jakich studiach?
Czuję się rozgrzeszona :* :DCytat:
Zamieszczone przez agassi
Ja jestem na filologii hiszpańskiej i studiuję sobie w Ktosiulowym mieście ( :D ) na Uniwersytecie Śląskim. Pierwszy roczek dopiero :)
agulon: fajowo :) a można iść na filologię jakąkolwiek, jeśli się wcześniej tego języka nie uczyło czy nie za bardzo?
ja tak nie wiem do końca z tymi studiami, na elementarną będę miała egzamin ze śpiewania i rysowania, a ja jestem, delikatnie mówiąc, kiepska w te klocki :P
zobaczymy. a ogólna jakoś mniej mnie bawi, a poza tym jest więcej chętnych :(
W sumie nie wiem, jakie teraz są wymagania, ale rok temu na UŚ tylko hiszpański i rosyjski były nauczane od podstaw i ja np. rozmowę miałam po angielsku (było jeszcze kilka innych języków do wyboru). Reszta filologii wymagała ten język, na który chciałaś się dostać. Z resztą z tych popularnych filologii (angielska, niemiecka, francuska, gdzieniegdzie włoska) to wiadomo, że język trza znać, ale pewnie jakbyś wybrała jakiś bardziej egzotyczny to na bank od podstaw :) A zastanawiałaś się nad jakąś filologią?
agassi -> Hihi, na filologię polską można iść bez znajomkości języka obcego :) U nas też przyjmują na rosyjską dla początkujących, choć to niezwykle intensywny kurs jest z tego, co wiem. No i na chorwacką, slawistykę, skandynawistykę - tam wszędzie, poza skandynawistyką, gdzie angielski potrzebujesz, nie wymagana jest znajomość obcego języka. Przynajmniej u nas - na Uniwerku Gdańskim.
(spod którego, tak nota bene, dziś ukradziono mi rower :( :( :( )
sil: współczuję <głaszcze>
nam kiedyś 4 rowery ukradli :?
agulon: chciałam na rosyjsko angielską, ale tam trzeba rosyjski, a ja dopiero zaczęłam ;)
a pytam tak z ciekawości. może pójdę na pedagogikę elementarną z jęz. angielskim
nie wiem jak to wszystko wyjdzie
No tak, na slawistyce u nas też nie wymagany język :)
Siljesellasje, jak to ukradziono Ci rower? :shock: Co to za łobuzy były :?: :!: :evil:
Agassi, ja się rosyjskiego uczę od tego semestru i jakos przyszłości z nim nie umiem jeszcze zacząć wiązać ;)
dzięki za słowa współczucia, dziewczynki. Ano tak mi go ukradli, ze jak rano przyjechałam i go przypięłam do takiej rury specjalnej, to wszystko wydawało się być ok. Rowerów już kilka stało - wszystko ładnie pięknie. Ale już później zauważyłam, że rowera nie ma i myślałam, że Michu go wziął i sobie pojechał - bo dałam mu wcześniej kluczyk. Ale się okazało, że wcale się tak nie stało :( Michał znalazł tylko zapięcie przecięte przez podłych gnojków, a po rowerze ani śladu... Co gorsza - nic nie można zrobić, bo dziekanat ma to gdzieś, portier też, a policja nie ma szans złapać winnych, bo NIKT NIC NIE WIDZIAŁ, jak zwykle w takich sytuacjach. Więc boski rowerek wart ponad 400 zł. w plecy :( I nie mamy czym jeździć, buuu. :(:(