-
Lekarze pracujący w państwowych przychodniach bywają celowo wredni - no bo przecież pracują też w prywatnych, więc to niektórych metoda na napędzanie pacjentów na prywatne wizyty - wiem coś o tym... Najbardziej wkurza mnie jak widzę przepaść w traktowaniu pacjenta przez tego samego lekarza w przychodni NFZetowskiej i prywatnej... i podwójnie mnie wkurza kiedy wiem, że dany lekarz jest dobry, bo wtedy trza płacić :evil:
Cierpliwości, Ktosiulko życzę ;)
-
czesc kochanie :D
wczoraj sie pojawilam na forum, ale odwiedzilam czesc dziewczyn, dzis druga czesc. Za duzo Was. Na dwa krotkie dni zniknelam i nie moge nadrobic zaleglosci. Wcale nie dziwie sie alegnie :wink: ale co tam :twisted: ona sama sobie winna, niech teraz czyta :twisted: :P
ktosiek faktycznie dzis zawsze jest pod gorke, ale swoja droga to i nasza polska mentalnosc nakazuje nam wciaz narzekac. Ostatnio mialam wyklad z zachowan organizacyjnych, boski profesor, opowiadal o nas - Polakach. Sama prawde mowil :roll: ta babka z satysfakcja oznajmila Ci, ze "jak lekarz bedzie" a Ty ze zloscia "po kiego grzyba mi ten lekarz".. zlosc, zlosc, zlosc :lol: kurna mentor jestem :lol:
kup mu bilet np. na motocross :idea:
-
Co do lekarzy to zgadzam się ale to samo jest jak się chce coś w urzędach załatwić.
-
Nie ma nigdzie w okolicy :( z gokartami chyba też nie wypali bo nikt się nie raczył do mnie odezwać w tej sprawie
Kurcze znalazłam
http://www.ticketonline.pl/portal/st...=&wid=5&cms=no drooogie te bilety :) za 99 bym mu mogla kupic no ale co sam nie pojdzie przeciez. Może bym się z nim wybrała, chociaż jakos mi sie nie pali. jak myslicie?
http://www.ticketonline.pl/portal/st...id=93135&cms=#
-
Agatko jesli lubi to super prezent no i wiesz samgo chlopa sie niepuszcza ;) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Ja to bym się chyba bała na coś takiego pójść, jeszcze by mnie przejechali :lol:
-
No właśnie ja tez nie mam ochoty na to patrzeć :) Ale 1 biletu mu nie kupie :P kurcze sama nie wiem, wolałabym się zmieścić w mniejszej kasie :D zobaczymy
Od rana dziś byłam zalatana. Najpierw jazdy, później szpital, później musiałam jechac do optyka, żeby szkła wymienić a na koniec weszłam do lumpka i sobie kupiłam sweterek :D
Znowu wczoraj mi się nie chciało i nie poszłam na aero :P coś ostatnio nie pałam chęcią
-
Hejo !!! :P
kawucha juz stoi a Ty gdzie? :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: 8)
-
-
Też już wypiłam ;) Tylko w zaciszu domowym przed telewizorkiem ;D