Zapraszam do odchudzania młode mamy i nie tylko :-)

Dobrej nocki słoneczko i miłego wekendu http://www.cosgan.de/images/more/bigs/g090.gif
Ja będę musiała troszku popracować niestety :!:

Trzymaj sie cieplutko papapaa http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a130.gif

Witam :)
Miłej soboty życzę :) Ja uciekam na zakupy kupić coś do jedzonka, bo mama poszła sobie do pracy skończyć jakieś tam rzeczy w firmie i muszę iść na zakupki :) później chyba wskoczę na rower i się gdzieś przejadę, później ćwiczonka a potem... Pojadę gdzieś z przyjaciółką :)
A Wy jakie plany macie?
Jak się czują wszystkie fasolki? :)

Witam po weeknedzie :P

Ja prawie cała sobote leniuchowałam :wink: dawno tak nie odpoczęłam :P I z jedzonkiem calkiem dobrze fura owoców, od jakiegoś czasu caly czas mam ochotę na pomarańcze :wink:

Śniadanko jajecznica z keczupem, kromka chlebka i ogorki konserwowe
Obiad trzy pomarancze
Deser jablko i banan
kolacja hmm bylam u mamy i akurat były placki ziemniaczane :P pychotka
w między czasie podjadalam jeszcze jakies owocki :wink:

Anczoks wiem jak to jest gdy sie czeka na pierwsze ruchy dziecka :P Wiesz ja juz mialam ruchy, ale nie wiedzialam, ze to to, bo na początku sa bardzo delikatne, takie tańczace motyle w brzuchu :P


Maguś a Ty jak tam dalej walczysz ? Mam nadzieje ze ospa juz poszla sobie od Krzysia :P

ButterflyEffect jak dzis mija Ci dzionek?

Witaj :)

Fajnie, że miałaś udaną, relaksującą sobotę :) A jak wczoraj?

Pozdrawiam cieplutko!

Wczoraj tez fajnie było, znajomi nas odwiedzili z trzyletnim dzieckiem :lol:

Anczoks minęłysm sie postami, ja akurat przed chwilką u Ciebie byłam

Hej mamunia!

Cos nie piszesz do mnie, a ja taka chora byłam... :? :roll:

Strasznie.
Maleńka przywlokła ze zlobka jakiegos wirusa i od czwarku przezywalam koszmar :cry:

W kazdym razie, zeby nie przynudzac, zaprzyjaznilam sie z moim kibelkiem :lol:

Teraz juz dobrze.

Ciesze sie, ze masz sie dobrze i apetyt wiosenny.

Buziaki

Jaromina to fajnie, że masz fazę na owoce, a nie na słodycze :) Przynajmniej zdrowo :)
Jajecznica z ketchupem? Nie jadłam :P
Mariki bo teraz w ogóle takie wirusy okropne panują, że szkoda gadać ja byłam najpierw przeziębiona, pó.źniej tydzień spokoju, a później już byłam na poważnie chora - 40 stopni gorączki i początki zapalenia płuc.. :? I nie pomogły .żadne witaminy ani tym podobne..

Jestem

Wczoraj chyba byłam najszczęsliwsza osoba na swiecie :lol: :lol: :lol: Przywieżli mi łózeczko i pościel dla dzidziusia i wszystko takie śliczne, ach cudne :P A z korci zeby to łozeczko juz rozłozyc, ale podobno sa jakies zabobony, ze nie powinno sie tego robic przed urodzeniem dziecka więc lepiej dmuchac na zimne ...


Mariki kochana a co to się działo??? Ja jakaś zakręcona jestem od poniedzialku i nie umiałam sie zebrać zeby ci napisac, ale obiecuje poprawe.


ButterflyEffect ja w ogóle duzo jem ketchupu, prawie do wszystkiego :wink: mój mąz czasem je ziemniaczki przypieczone z ketchupem :roll: A owocki sa pyszne i jem ile wlezie :D :D Zawsze lepsze to niz czekolada :wink:

Agus ja tez taka bylam :) ale lozeczko mialam juz uszykowane miesiac przed urodzeniem hihihihi i nawet malej jak byla w brzuszku mowilam ze lozeczko juz ma itd :)

Bardzo mnie cieszą takie zakupy :P oj bardzo jeszcze to slonce za oknem ach super. Pipuchna a ty chyba kilosik zgubilas prawda :?: Zaraz sobie poczytam u Ciebie, w kazdym badz razie gratuluje :P :P :P :P :P