Edytko niedlugo tez bedziesz mamusiowac zobaczysz ze ci wykracze to :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Edytko niedlugo tez bedziesz mamusiowac zobaczysz ze ci wykracze to :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ha ha ha Ago trafilas w 10!!!! :lol: :lol: wiecej napisze na priwa :roll:
Pipuchna mi tez cepan smierdzial :roll:
A wiecie, ze rano wycalowala mnie na dzien dobry Kitolka esemesem :!: :P Dopiero teraz odebralam, bo wczesniej czasu nie bylo :?
A ja jedzeniowo pieknie, teraz pije sok jednodniowy, same witaminki ... mniam
hehe bo kitolka to taka fajna dziewczyna :mrgreen:
ale w piątek siedziałam w aucie z kubą i czekaliśmy az adam wróci od lekarki, no i miałam taki dzien dobroci dla forumowiczek, i do wszsytkich co mam nr komorki wysyłam buziaczki :mrgreen:
a co :!: :lol:
Do wszystkich???????
A ja myslalam, ze to tylko mnie spotkalo :?
pfe zazdrosnica :P
ale pociesz sie, ze tylko Ty dostalas ode mnie kartke urodzinowa 8)
Hi hi hi nie ma to jak wymóc na kitolce codzienne buziaki :lol:
A ja chora :evil: po ciazy z odpornoscia kiepsko, patrze w kalendarz i miesiac temu tez bylam przeziebiona :shock: cos za czesto, musze brac witaminki, nawet tran sobie kupiłam do lykania :roll: mam tylko nadzieje, ze Hani nie zaraze.
U mnie z dietka ladnie, nawet nie ciągnie mnie do jedzenia, wazyłam sie dzis i waga taka jak na tikerku, a musze napisac, zewlasnie dostalam @ więc nie jest źle. W niedziele bylam na weselu i powiem Wam ze tam malutko zjadlam, wlasciwie to tylko troche obiadu, kawalek tortu i troszke jakiegos bograczu i tyle, a i jeszcze łyzke sałatki, wiec zadnego obzarstwa nie bylo i wcale mnie nie ciągnelo do jedzenia :?
Dobra ide obsluzyc klienta ...
Jarominko ja tez spozniona :( Najlepszego dla Hanusi z okazji 5 miechow :) To juz duza pannica :D Caluje
Dziekujemy za zyczonka
A mnie ciagnie dzis na słodkie, podjadlam troche orzeszkow w czekoladzie :roll:
Dziendoberek kochane :)
Jarominus mnie tez ciagle na slodkie bierze ale od poniedzialku mam taki zapal ze dietkuje sobie (oczywiscie zdrowe zarcie bo na diete jako taka se nie moge pozwolic bo karmie). Mam duuuuzo zapalu w sobie. Zero slodyczy, smazonego i tluszczu. Codziennie stepperek i 8 abs i na pupke cwicznka. Mam nadzieje, ze uda sie do konca roku z 10 kg zrzucic. No i karmie piersia to tez powinnam chudnac szybciej. Oby oby :)
Wczoraj kumpelka wpadla i winko se popijalysmy i plotkowalysmy. Bylo superowo :)
A i mam pytanko. Chcemy kupic malemu hustawke. No zebym miala troche wiecej czasu dla siebie bo maly bardzo absorbujacy jest. I moglabym wtedy regularnie cwiczyc i miec chociaz te godzinke dla siebie dziennie. Masz jakies doswiadczenie z hustawka? Kupowalas Hanusi albo ktos z Twoich znjaomych mial. Albo Wy kochane. Kitolka, Pipuchna, Ago?
A ja mam chwilke relaksu, bo moje chlopaki spia :) Milego dnia :)
Hej
Modułku ja juz od dawna mam hustawke dla Hani, dostalismy od znajomych po ich córci. To taka "samodzielna "hustawka tzn nie wiesza sie jej w futrynie tylko sama stoi, no nie wiem jak to opisać :roll: mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi. Ja jeszcze malej nie Hustam, bo najpierw to ona musi nauczuc sie siadać, a nie chce nic na siłe. :P Twój szkrabik tez jeszcze malutki, moze bardziej zainteresuje go mata edukacyjna z takim roznymi pierdołkami? Hmm nie wiem co Ci doradzić. Moja Hania np tez lubi jak sie ja buja w foteliku samochodowym :wink:
hej ho dziubol :D
jak tam humorek? widze, ze tematy mamusiowania sie rozwijaja :wink: pipuchna Ty mi tu nie kracz, bo ja musze popracowac teraz troche :lol:
a jak wykraczesz, to Cie zatluke :twisted:
jarominek a po kiego grzyba Ci te orzeszki byly? chcesz zeby Ci od nich lewe udo uroslo? serio, tylko lewe tyje od orzeszkow :twisted: :lol: pozniej bedziesz taka nieproporcjonalna, z jednym grubasnym udem :roll:
Dobry wieczorek :)
Jarominkus wiem o jaka hustawke Ci chodzi. taka ktora wlaczas zi ona sama buja prawda? Na baterie po prostu :) Taka chcemy kupic. I sa rozne modele. Mozna kupic i taka gdzie sie ja uzywa od urodzenia - specjalne ulozenie siedziska. Maly zawsze mi usypial jak go bujalam w foteliku samochodowym wiec mam pewnosc ze czasem wloze go do hustawki i bedzie zadowolony a moze i nawet usnie. Wiec bede mogla spokojnie sobie pocwiczyc/zrobic obiadek/posprzatac etc.
A mate edukacyjna to mamy juz od miesiaca :) Taka wypasna z bajerami. Maly ja kocha :D Czasem i nawet godzine na niej posiedzi zafascynowany :shock: :shock: :shock: TYlko ze tutaj nie przewidze czy bedzie chcial sie bawic 5 minut czy godzine. Chociaz powoli mamy juz swoj rytual. Rano po przebudzeniu kolo 9, przywitaniu i usciskach z mamusia i tatusiem(jak jest) i nakarmieniu, przewinieciu lezy se na macie wlasnie godzine. Juz trzy raz tak bylo. Moze zostanie tak na stale?? No a hustawka to wiem ze mu sie spodoba i ulula go do snu. Mi chodzi tylko o to bym miala chwilke dla siebie. Bo maly wymaga mojej ciaglej uwagi. No z wyjatkiem ostatnich porankow jak siedzi na macie :) No ale tak ogolnie to czasem nawet siku nie mam kiedy zrobic.
Lece kochane lulac. Wogole moj maly to aniolek. Grzeczny nieslychanie. Spid duzo w dzien i w nocy tez chociaz zrobil mi dzis pobudke juz o 3-ej. Dopiero o 4:30 udalo mi sie go ululac do snu. Chyba mu sie cos pomieszalo :) Dzis tez spal bardzo duzo. Oby nie zbudzil mnie o 4 :shock: :x I nie ma juz kolek, wlasciwie to mial kolki moze z 5 razy. I kupiki piekne robi. Jest bardzo pogodny, radosny i uwielbia sie smiac. Do tego jest baaaardzo ciekawski :)
Dobranoc
Hi hi hi Ago ty wariatko :lol:
Myslisz, ze tylko jedno udo mi zgrubnie? i to NA PEWNO lewe :shock: Ubaw mialam po pachy :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Wiesz ogolnie z jedzeniem to jestem grzeczna i zostalo mi tylko 5kg z ciązy to chyba nie tragedia :wink: a jeszcze jakby spadlo 5kg to by bylo bosko. Ta moja waga 55 jest baaaardzo malo realna no ale niech sobie taka siedzi na tikerku, a co? :wink:
Modułku fajniusi musi byc ten twój Piotrus :P co do tej nieszczesnj hustawki to ja mam zwyczajna, nie na baterie, trzeba samemu husiac :D A do kupna maty dopiero sie przymiezam :? Moj mąz mówił, zeby kupic jak najwiekszą, zeby i ona mógl sie tam zmieścic :shock: Wariat jeden. Ja juz zaczynam podawac malej jabluszko i marchewke ze sloiczka i ta marchew nawet bardziej jej smakuje niz jablko :shock: i troszke soczu pije :P Bo z piciem u nas wielki problem :evil: nie chce wody, ani wody z glukoza, a po herbatce to byla taka rewolucja żołądkowa, ze hej :evil: pomaleńku rozszezam jej dietke.
A ja jezeniowo ladnie
sniadanko dwie kromeczki z pasta z łososia
banan
kawka
:P
jaka sliczna pogoda, jak to dobrze że juz prawie weekendzik :P :P
Buziaczki
Jarominkus kochana podobno mozna dziecku juz od 4 miesiaca wprowadzac nowe zarelko ( to znaczy jabluszko na poczatek po 2-3 lyzeczki dziennie). Tam doradzil pediatra mojej siostrze i mala jak miala 3.5 miesiaca juz jadla jabluszko i stopniowo rozrzeszano jej diete. Teraz ma 10 miesiecy i jest zdrowa jak rybka, bardzo madra i wogole super. Wyobrazasz sobie ze jak skonczyla 9 miesiecy zaczela chodzic!!!!!Niezle co? I robi juz do nocnika...to znaczy siostra ja juz uczy i mala daje rade. Nosi jeszcze pieluszki ale juz sie uczy i robi spokojnie kupki do nocniczka. :)
Wlasnie mezus pojechal po hustawke dla malego, sobie playstation2 a mi deske do pasrasowania :? no ale kupil mi wczesniej fajny stepperek wiec nie narzekam. Czekam az wroci bo maly troszke jeczy i pojde cwiczyc:)
a wogole to sie martwie czy maly nie za duzo spi w dzien. liczylam ze w sumie aktywny jest 4-5 h a tak to spi :roll: spi np 2 h potem godzine sie bawi/je zbnowu zasypia id.
hej :D
Modul :lol: ale sie usmialam jak przeczytalam co Ci dzisiaj maz kupi :lol:
pewnie poczulas sie jak "kura domowa" :lol:
tez mam stepper ale nie chce mi sie cwiczyc , w koncu wroce
a co do Piotrusia to niech spi ile potrzebuje, taki typ co lubi czestsze drzemki :roll:
Jarominek :D no fajnie, ze chudniesz i diety pilnujesz , ale weekend przed Toba :P
ale moze nie bedzie xle , co ??
pozdrawiam reszte dziewczyn :*********
Czesc rybcia :*
ja z kawucha wpadam :* slicznie ci idzie ale w weekend sie pilnuj :twisted: :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hej
Modulku Ty słuchaj kitoli, bo Ona dobrze mówi :P Widocznie Twój maly tyle snu potrzebuje. Moja Hania tez dużo spi, ale nie martwie sie tym, wrecz przeciwnie :P czasem nie spi, przez cztery godzinki tz miedzy jednym a drugim karmieniem, ale wtedy robi sie zmierzla i po kolejnej butelce momentalnie zasypia :P Super prezent dostalas od męza nie ma co :lol: :lol: :lol:
Kitolka przez Weekend nie było zle z jedzeniem, w sumie to na razie nie jest źle :P
Pipuchna dzieki za kawke
Dzis sobie zrobilam czarna i gorzka bo jakas niekumata byłam i ta kawa w mig postawila mnie na nogi :twisted: Buu przez to przesuniecie czasu to jak koncze prace to juz ciemno za oknem, bleeee no ale byle do wiosny :wink:
Teraz przyszlam z pracki, więc za chwilke bede zasiadac do obiadu :? a wlasciwie to obiadokolacji :? :roll:
i jak ?? smakowala Ci obiadokolacja ??
ja sie najadłam za bardzo, zła trochę jesem ,ale coż, bylo mineło :roll:
jakoś przezyjesz tą ciemną zimę, może uda Ci sie znaleźć inną prace, w innych wygodniejszych godzinach, a wiosną już będziesz śmigać z Hanią na spacerki :D
pa :***********
hej kochana :D
noo, nie slyszalas nigdy o tym udzie? kurcze, toz to dawne prawidla sa :lol:
jakie 55 kg? Ty masz na tickerze 65 kg, to ile Ty wazysz? :roll: no chyba nas nie oszachrailas o 10 kilosow, co? :lol:Cytat:
Wiesz ogolnie z jedzeniem to jestem grzeczna i zostalo mi tylko 5kg z ciązy to chyba nie tragedia a jeszcze jakby spadlo 5kg to by bylo bosko. Ta moja waga 55 jest baaaardzo malo realna no ale niech sobie taka siedzi na tikerku, a co?
a 5 kg to jest cale nic. Pieknie Ci idzie, chwale!
Ago waze tyle co na tikerku :roll: i wiesz nie ma za co mnie chwalic, wczoraj obiadek był ładny, ale co z tego jak zaraz poprawilam marsem i popkornem :roll: Zauwazylam, że jak zjem obiad to szukam czegos słodkiego :roll: i kombinuje jak kon pod gorke :roll: Cholera no nie wiem co mnie z tym slodkim tak naszlo :?
A 5 kg to najtrudniej bedzie zrzucic, mówia że zawsze te resztki po dziecku zostaja :roll:
Kitek ja cały czas mówie ze szukam pracy, ale jakoś caly czas to odwlekam :roll: Nie umie sie za to zabrać. Zaraz mi sie przypomina jakie to dołujace, jak kazdy obiecuje, ze zadzwoni, ty sie starasz i produkujesz, a potem i tak nic z tego nie wychodzi :?
Kotek to prawda ze te 5 kg trudno zrzucic :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: masz tu chodzac przyklad ------> Mnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hejjoo Mala :D
wiesz, ze te Marsy to Ci boczkami wyjda? :twisted: a poza tym od Marsow puchnie prawe udo, wiec juz obydwa bedziesz miala w obwodzie po 80 cm :lol:
no, no... dawaj wiecej tych slodkosci :twisted:
musisz jesc 5 regularnych posilkow, skonczy sie podjadanie :roll:
a co do pracy - ojj wiemy z kitkiem az za dobrze jak boskie sa rozmowy kwalifikacyjne :? tak czy siak, Ty masz dobra sytuacje slonce, bo Ty juz masz prace i szukasz lepszej.
Gorzej jak ktos jej w ogole nie ma, z nozem na gardle gorzej sie znosi porazki :?
tak czy siak szukaj, bo siedzac na dupci nic nie znajdziesz :idea: :D
Dobrze dobrze Ago juz sie poprawie, wkońcu nie moze byc jedno biodro i ucho pulchniejsze od drugiego :lol: zawsze ubawisz mnie do lez :P :P
Z ta praca to masz racje, :roll: trzeba ruszyć pupke i poszukac :wink:
Z dietką bede sie już pilnować :wink:
Od rana cos brzuch mnie pobolewa :? trzeba zacząc zdrowo sie odrzwiać :roll:
Wiecie co? ale dzisiaj do mnie przyszła mobilizacja do odchudzania :roll:
Wpadla do mnie sąsiadka co miesiąc po mnie urodziła bablaa i ona taka szczuplutka :shock: :shock: Miesiąc temu wygladałysmy jednakowo (czyt. wielka opona) a dziś ona szczuplutenka a ja dalej opona :roll: :oops: i wstyd mi sie zrobiło jak diali :evil: I postanowiłam ze ja tez bede szczupła nie ma bata
Od dziś nie od jutra nie od poniedziałku, ale od dziś od już :twisted:
A od poniedziałku zaczynam Weidera i dam rade bo MUSZE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
noo! :lol: :lol:
Hi hi Ago ale się spisałaś :lol:
A ja dalej trwam przy swoim postanowieniu :P
Od dziś Weider :twisted:
o jeesssuu powaznie bierzesz sie za Weidera? :shock: ja cos nie bardzo mam ochote do niego, chyba sie nie zdecyduje :roll:
podoba mi sie Twoje podejscie, bojowa dziewczyna :D
jak humorek dzis?
U mnie ok
mama zrobiła mi psikusa, przychodze do domu a tu dwa wielkie talerze racuchow z jabłkami :roll: zjadłam 4 malutkie w ramach kolacji i obiadu :wink: z jedzeniem trzymam sie naprawde pieknie :P Np teraz na stole leży rafaello i paluszki i nawet nie ciągnie mnie, ogolnie jest dobrze 8) i tego sie trzymajmy tylko z Weiderem jest troche gorzej ...
o jessssuuu jak ja bym zjadla takie racuszki :roll:
zostawilas mi cos? :twisted:
slonko, a co to znaczy, ze z Weiderem troche gorzej :roll:
wyjasnij prosze :twisted:
Ago m kuchni stoi caly kopiaty talerz, jak tylko chcesz to przychodz :lol: ja sobie tylko na nie patrze :wink: Z Weiderem obijam sie na makasa :? nis sie nie przykladam i to w ogole nie ma sensu, musze zaczac od nowa tylko jeszcze nie wiem kiedy to nastąpi :?
Waga niestety jest taka sama jak zawsze i stoi w miejscu jak zakleta, ale widze, ze brzuch jest chyba ciut mniejszy, bo nie jest napchany a to juz zaczyna cieszyć :wink:
o kurde, to chyba sie zlamie i pojem :twisted: bo taka ochote mi narobilas, ze szok :roll:
ja mam w pracy jablecznika, ktorego wczoraj upieklam, a bardzo dobry wyszedl 8) wiec jesli masz ochote na jeden wiekszy boczek - zapraszam :P
kurna, smutno tu jakos, na watkach pusto, o co chodzi? :shock:
a Ty to znowu z pracy kilkasz, co? :wink: ladnie to tak sie obijac?
chociaz nie, skoro masz talerz racuchow przed nosem, to chyba jednak w domu jestes.. :roll:
witaj.widze pokrewna dusze...tez mam córeczke ktora ma 5 miesiecy i 10dni i waze 65kg,a chce wazyc 52-55kg.tyle czasu minelo od urodzenia Maji a nadal mam opone,no i mnustwo rozstepow,ale co sie dziwic jak sie w cizy przytylo 23kg :?
ja narazie obralam diete MŻ,bo jeszcze w nocy karmie małą.pozdrawiam :D
dodane:widze ze pracujesz,to malutka chodzi do złobka czy masz dla niej opieke?bo ja niestety nie moge na nikogo liczyc,a do zloba sie boje taka malutka dawac i jestem w kropce...a pieniazki sa potrzebne
Ago ja sobie na te racuchy patrze bo mam w tel ich zdjecie :lol: Ja oczywiscie w pracy :roll: i dzis troche sie obijam :oops: lenia mam :? popijam sobie herbatke odchudzajaca :wink: a jablecznika nie chce, co to to to nie :wink: chcesz, zeby w boczek mi poszlo? Pewnie wyszedl Ci przepyszny, ale ja nadal twarda jestem :lol:
Verona witaj :D dzieciaczki mamy w podobnym wieku a i waga taka sama :P mam nadzieje, ze bedziemy na wzajem sie wspierac przy odchudzaniu :wink: i nie tylko :roll: Ja juz pracuje, bo niestety skończył mi sie macierzyński :evil: ale mam o tyle dobra sytuacje, ze do Hani przychodzi moja mama 8) Ja mojej córci juz nie karmie w nocy, zreszta pewnie juz sobie doczytalas , ze jest na butelce a nie na piersi
Ago to racuchy dla Ciebie 8)
[/img][img][/img][img][/img]
phi, nic nie widze :P
specjalnie wkleilas to zdjecie tak, zebym nic nie widziala :lol:
jablecznik jest boski, juz prawie nie ma. Dawno nie upieklam tak dobrego ciacha, bo ja to raczej nie jestem dobra piecnica :wink:
ja dzis grzesze.. ojj grzesze :oops:
juz z 800 kcal wchlonelam na pewno. Jeszcze tylko bardzo lekki obiadek, na kolacje maly jogurt albo jablko, zeby sie w 1200-1300 zmiescic :wink:
Ago to dla ciebie :lol:
http://warsztatsmaku.blox.pl/resourc...of_Racuchy.jpg
hej :)
powiem Wam , że ja już nei mogę patrzeć na racuchy, moi chłopcy ostatnio mieli faze na racuchy i musialam im ciągle robić, i od samego tego słodkiego zapachu to mi sie niedobrze już robi. Zbutnowałam sie i nie robię już tego. Za jakiś czas im zrobie :P
Jarominu :D cieszę sie , ze pobędziesz sobie tydzien z Hanusia :D
pozdrawiam resztę dziewczątek :D
Kitolka jea tez sie bardzo ciesze z tego, ze mam tydzien urlopu, juz misie marza spacerki i takie tam, ogladalam jednak prognoze pogody na przyszły tydzień i deszcz zapowiadali :roll: no nic i tak sie ciesze, ze z mała troche pobęde :D :lol: :P :!:
hehe Jarominek poza uroki spacerków z wozkiem w śniegu :twisted:
chociaz ty masz wózek z dużymi kołami, ja paimetam że strasznie sie namęczyłam jak musiałam po takiej rozciapanej brei pchać wózek :?
ale przynajmniej sie nacieszysz Hanią :D
fajnie
tylko pamietaj o diecie :mrgreen:
a jak Weider ? cwiczysz dalej ?
bo ja nie :lol:
jarominus a ja wchlone te Twoje racuchy.. tylko, ze one juz stare sa, co? moglabys mi swieze upiec :lol:
przeciez nie bede takiej podeszwy jesc :P
jak urlop? juz jestes na urlopie czy od przyszlego tygodnia? chyba juz teraz co? nie zagladasz, wiec chyba faktycznie wozisz malucha, zamiast zagladac do nas :wink: i dobrze, takie chwile sa najlepsze :D
Zagladam na chwilke
Zaraz znowu na spacerek sie wybieram :lol: Wczoraj moja Hania odkryła, ze ma stopy i jest nimi zachwycona 8) Niezły ubaw z niej mam :twisted: A ja dalej spacerkuje, biore parasolke, jakby bardzo padal śnieg i ide z nią i jest fajnie :P Kitek to prawda, ma duze koła i nawet nie jest źle, błoto i snieg mu nie straszne :P Widziałam niedawno dziewczyne co sie meczyla biedulka z wózkiem z małymi kółkami :roll: W tej brei wogóle kólka nie chciały sie kręcic :roll:
Wczoraj spotkałam kolezanke co nie widziłysmy sie dobre kilka lat i ona po dwóch porodach wyglada duzo lepiej ode mnie :shock: mówi ze codziennie cwiczy, nawet cięzarki sobie kupiła :shock: i herbatki odchudzajace popija :twisted: I co? mozna schudnąc? mozna, tylko, czemu to tak trudno co?
Ja Weidera nie cwicze :oops: nic nie cwicze :oops: biegam z wozkiem codziennie ok 3 godzin i to na tyle z mojego ruchu :evil:
Hanusia sie budzi :P Wac panna dała mi nieźle popalic w nocy :evil: cały czas marudziła, płakała i spanie nie było jej w głowie :? Efekt taki, że oczy mam na zapałkach...
Kitek dzis na obiad mam ryz z jablkami, twoj ulubiony prawda? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Ago ja juz teraz jestem na urlopie i od przyszlego tygodnia ide do pracy :evil: Racuchów predko nie zrobie, co by mnie nie neciły :P
Buziaki