-
Świeży chlebek z masełkiem O qrcze- ślinkaaaaaaa Nio a od sreków homogenizowanych to ja sie juz uzalezniłam czy cio.. Bo jeśli czytacie mój jadłospis to ja CODZIENNIE jeden pałaszuje (Danio albo Bakome Premium) U W I E L B I A M
Jeśli chodzi o konie to ja bardzo lubię, ale nigdy nie próbowałam jeździć. Za to moja mama KOCHA konie i od czasu do czasu jeździ.
Espresso Kofana świetnie Ci idzie dietka! Nio i cały czas regularnie ćwiczysz! W Z O R O W O Wiele osób na tym forum powinno brać z Ciebie przykład!
MILEGO DNIA!!!!
-
Ja chyba też sie uzależnilam od serków homogenizowanych... też codziennie je zjadam. Wydaje mi sie że to chyba dlatego że one są słodkie, a ja w ogóle w czasie diety jadam bardzo mało cukru, więc przynajmniej tak uzupełniam jego braki...
espresso cio tam u Ciebie słychać hmm?
-
ja danio tez uwielbiam
i tez praktycznie codziennie na sniadanie:truskawkowy albo waniliwoy,
czasem jem ryz na mleku,tez bardzo pyszny,polecam
milego dnia:*
-
ja sie uzaleznilam od owsianki i serka wiejskiego;p
a dania to juz chyba ze 3 miesiace nie jadlam;P
-
No to Grubasku najwyzsza pora zjeść Danio :P
To metoda na głoda xD
Od serka wiejskiego tez byłam uzależniona ale mi już przeszło :P
Espresso czekamy na relacje
-
ja też jestem uzależniona - od Danio i owsianki... Dzień bez nich - dniem straconym!!! espresso, jak tam, co tam?
-
a ku ku??? ja jestem uzależniona od...kawy i słodyczy
-
ja kawy nie lubie;P a ze slodyczy to zrezygnowalam choc nie do konca jeszcze walcze z ciastami;P choc dzis ta walke pregralam bo skusilam sie na jablecznik;P ale grunt ze zmiescilam sie w limicie;P
-
Koniki?? Czy ja przeczytałam jeździectwo?? Ahhhhhh stare dobre czasy
5 lat temu zapisałam się do szkółki jeździeckiej i przez 2-3 lata byłam na koniach codziennie Z czasem rodzice zaczeli bankrutować przez tą moją pasję (1h jazdy 12 zl) to wymyśliłam sposób sprzątałam w boksach, szczotkowałam koniki i jak przyjeżdżały dzieci to szłam obok konika porwadząc go po padoku, żeby się nie spłoszył i wzamian za to mogłam sobie jeździć Czasem jak jakiegoś konika trzeba było "wyjeździć" to dawali mi go i z trenerką jechałyśmy w otwarte pole i tam cwał... wiatr, zapach świeżego powietrza, żadnej żywej duszy oprócz nas i koników. Niestety... Instruktorka wyjechała do innego miasta a stadnina już nie prowadzi szkółki...
Kurcze tak się rozmarzyłam, że jak tylko skończę rehabilitację to jadę do Zabajki.... Trochę daleko ale czego się nie robi dla swojej pasji??
-
CZesc kochaniutkie!
Troch mnie nauka pochlonela:/
Wczoraj dobrze wsyzstko, zmiescilam sie w tysiaczku, ale nie cwiczylam oprocz spacerkow, tyleze celowo, zeby sobie miesnie odpczely, bo ostatnio troche dostawaly w kosc
Dzisiaj rano wstaje i tak mnie miesnie brzucha bolaly ze ojej, okazalo sie ze nie jestem sama, bo u moich kolezanek to samo (rzucalysmy pilka lekarska wczoraj).
Dzisiaj juz pocwicze. Troche taki dzien byl niedietkowy, zjadlam ok. 1100 kcal, oszczedzalam na nalesniki bo mama dzisiaj usmazyla, ale do tego doszly jeszcze ciasteczka... no ale nie jest tak zle. A jeszcze pocwicze i rano pobiegam
Co do Danio lekkich to jak je pierwszy raz sprobowalam to niebardzo, ale dalam sie przekonac i teraz smakuja mi bardzo)
A koniki ahhh...duzo by opowiadac.W tym roku przestalam jezdzicJezdzilam 6 lat, w tym 4 sportowo(skoki), jednak z przyczyn brakow trenera a przy tym obowiazkow szkolnych przestalam jezdzic, ale nie zamierzam z tym skonczyc na dobre (pewnie ktorego pieknego dnia wam napisze ze jezdzilam).W sumie to czuje sie jakbym wychowala sie na wsi, bo przy koniach spedzalam wiekszosc mojego czasu,dziennie zazwyczaj bywalam przy nich ok. 5 godzin, a w dniach wolnych od szkoly caly dzien (zazwyczaj 9-20), nie wspominajac o wakacjach i feriach, wtedy mieszkalam w hotelikach przy stajniach. Jezdzilam w dwoch miejscach, najpierw w jednej stadninie 4 lata, pozniej w drugiej bardziej ukierunkowanej w strone sportu 2 lata.Poki sie tego nie przezyje nie mozna sobie wyobrazic jak konie przywiazuja sie do ludzi, jak bardzo potrafia pokochac i sie starac dla swojej osoby.Sa jak dzieci, czasami trzeba je ukarac, a czasami pochwalic, potrafia sie poprawic i cieszyc z pochwal. Sa niesamowite. Ale zeby na prawde to przezyc trzeba sie dla nich naprawde poswiecac i robic to z miloscia, a nie z musu, one to odwzajemniaja:]
Przez te lata poznalam wielu wspanialych ludzi, w sezonie wyjezdza sie na zawody co weekend, zawsze sa bankiety, ogniska itd. wszystko w kregu koniarzy, wszyscy z ta sama pasjaByly momenty kiedy sie plakalo, kiedy sie smialo, ale moge z przekonaniem powiedziec ze przy koniach spedzilam najlepsze chwile w moim zyciu
LAuri wsiadanie to kwestia wprawy
Ola to nieprawda ze do koni nadaja sie tylko chudzi. Jest wielu bardzo dobrych jezdzcow ktorzy sa przy kosciWazenie jest przy wyscigach i WKKW, ale jezdzic rekreacyjnie moze kazdy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki