-
hehe 16 na szczęście jeszcze nie ma
a ja jutro idę na zakupki... a dziś do dentysty... cieszyłam sie, ale już mi przeszło, kiedy zobaczyłam, że mam przynajmniej 2 dziury no, ale ja tak mam... pójdę do dentysty, wylecze wszystkie zęby, a potem znowu długi czas nie będę chodzić i znowu dziury i tak w kółko.. błędne koło...
a ja też dzis do szkoły podskoczyłam, bo to debilne przedstawienie trzeba przugotowac... ah...
No, a co do balsamu, to nie używałam go, ale miejmy nadzieję, że będzie dobry Napisz nam potem.... co i jak :P
A teraz u mnie spódnice odpadają Ostatnio biegliśmy na pola na karate, no i tak mnie komary pożarły, że całe nogi mam w bąlach... no przynajmniej 5 bąbli na każdej nodze... a to krwiożercze beste :P
Dobra, no to potem czekamy na sprawozdanie :*
Buziooole
-
Witam;*
widze zakupy udane ja niestety nie kupilam sobie spodniczki;( pojde na zakonczenie w spodniach;P a spodniczke kupie sobie i tak ale nie taka odswietna tylko jakas sportowa;D
-
ja chodze w spodnicach... takie cieplo, to az grzech chodzic w spodniach, o jeansach juz nie wspomne
w tamtym roku kupilam pare takich cyganskich falbaniastych spodnic, sa przewiewne i bardzo wygodne, w tym roku pewnie kupie jeszcze jakies szorty przed kolano bo inaczej sie usmaze
ale jak narazie siedze w domu, dzis zainstalowali mi klime ,wszystkie okna pozamykane i sie chlodze
co u ciebie nowego espresso??
widzialas moj kg w dol ??
-
ja tez w upaly w spodnicach biegam. Kiedys nie przepadalam i unikalam, a teraz -- praktyczne spojrzenie -- jest chlodniej
jak tam dietka espresso pozdrawiam
-
cześć. ja powiem ,że lubię spódnice, takie falbaniaste właśnie, mam długą, bo w spodniach to mam tył - e - k jak wagon
-
A ja całe życie byłam babochłopem, dopiero od niedawna pokochałam sukienki i spódnice. Nawet jak jadę na rower, to w spódnicy Tak mi najwygodniej!!!
Espresso, kochana, jak dzionek minął? Dietowo, czy trochę mniej? U mnie... trochę mniej Ale dobrze mi z tym!
słodkich snów!
-
dobry wieczor:]
Chyab nie zdarze dzisiaj u wszystkich napisac ale jutro sie popraiwe.
Ja mialam dzien pelen wrazen.
co do dietki to tak sobie, zjadlam na kolacje kopytka bo bylam u kolezanki- ogolnie jakies 1100 kcal (odowilam sobie dzisiaj loda<jupi>)
Bylam nad jeziorkiem mimo ze pogoda nie byla super. poplywalam, troche kajakiem tez, tylkoze burza nas zastala. A na koniec jakby wszystkiego bylo malo zepsol nam sie samochod w srodku miasta i same z kolezanka go pchalysmy, a pozniej siedzialysmy w warsztacie. Cala ta nasza wyprawa lacznie trwala od 14 do 23.
Teraz jeszcze tylko troche sie szykuje na jutrzejsze zakonczenie i lece spac.
Dobranoc kochane:**
-
Qrcze zawsze marzyłam o pływaniu kajakiem .. ALe nigdy nie miałam okazji i sposobności . Fajne to musi być :P I świetny sposób na spalanie kalorii
Pewnie męczące to jest co nie ? :P
Udanego dzionaasa dzisiaj ! ;*
-
eh... ja tez kajakiem nie plywalam, ale jak bylam w chorwacji na wakacjach to wyplywalam na morze takim specjalnym pontonem... codziennie tak sobie plywalam po prae godzin i jak wrocilam do domu to wygladalam jak strong man , bicepsy to mialam wieksze od taty ...
lipa z tym autem (mi tez sie ostatnio awaria przytrafila ), ale cale szczescie, ze w srodku miasta a nie gdzies na paryferiach, bo to by dopiero bylo...
fajnie sie masz, ze sobie juz odpoczywasz, ja niestety musze sie uczyc ...
-
No Giulietta jakoś odkładasz to uczenie na rzecz forum xD
Wciąga tak że masakra już chyba półtorej godziny tu siedze iczytam rózne watki xD
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki