-
Eee tam jak grill udany i świetnie sie bawiaś to nie ma co się przejmować
Trzeba pozwalać sobie na jakies przyjemności cio nie ?
-
HELOŁ!!!
Dziękuję na wstępie za takie ciepue słowka;* Naprawdę duzo mi pomogły!! Co do tego grilla- kochana absolutnie sie nie przejmuj Oj zebys Ty mnie widziała we Włoszech OOO Boziu ja tam dopiero korzystałam A to bylo parę dni!!!! Z resztą jak na taką imprezke to i tak 2200 kcal to slabiutko Skoro dzisiaj wracasz do diety to nie ma o czym mówić A bez naleśników to ja też nie mogę żyć
MIŁEGO POPŁUDNIA!!!
-
Heh widzę, że nie ja jedna mam "problem" z naleśnikami - założymy klub? a tak na serio - grilem nie ma się co przejmować, jak dla mnie, najważniejsze jest sprawiedliwe dawkowanie sobie nagród i kar (czyli bycie matką i dzieckiem w jednym, jak to nazwałaś es ), tak żeby dojść do wymarzonej wagi bez dołków, chandr i innych wątpliwych przyjemności....
Pozdrawiam :*
Dezzy
-
To i ja dołączam sie do klubu nałogowych zjadaczy naleśników ! xD
Uwielbiam pod kazda postacią, z każdym farszem
Ubostwiam też krokeciki z kapustką i do tego kubek barszczu czerwonego ahh - taki był moj obiad przez dwa ostatnie dni :P Mniamuśny
-
Es, 2200 to nie tragedia Najważniesze że dobrze się bawiłaś Mam nadzieję że dzisiaj jest ładnie i grzecznie
NZN - Nałogowi Zjadacze Naleśników Ogłaszam że wpisuję sie do klubu :P
Mogę je jeść dosłownie ze wszystkim lub bez niczego
-
znowu nam ucieklas ..
dzis wlasnie sobie myslalam, zeby zrobic jutro na obiad nalesniki ale nie mam za bardzo pomyslu z czym bo nie mam bialego sera ani dzemu, macie jakies pomysly??
-
Ja lubię jeść naleśniczki z truskawkami albo marchewką startą na tarce + łyżka jogurty naturalnego pyszne :P:P
-
gdzie tam ucieklam, jestem jestem
Dzisiaj mam ladne 980 kcal na koncie, nawet nie jestem glodna, pewnie wczorajsze szalenstwa jeszcze we mnie zalegaja
Giuli ja nalesniki moge jesc nawet same albo obojetnie z czym.. ja z kolei nie mam pomyslu na jutrzejszy obiad, bede musiala poczytac forum i na pewno cos mi wpadnie w oko ciekawego
Ola pewnie, ze trzeba czasami pozwalac sobie na szalenstwa. Ja sobie obiecalam przed dieta, ze przez jedzenie nie bede rezygnowac z imprez i spotkan, staram sie tego trzymac, chociaz z gory wiadomo jak to sie konczy;p krokieciki tez lubie, ale mama rzadko robi wiec rzadko tez jadam, moze to i dobrze;p
Aniu,juz jest lepiej? zaraz polece czytac twoj watek pisalam szczera prawde..:* No wrocilam do dietki i nawet nie bylo z tym wiekszych problemow, a jak patrze dzsiaj na to, to moze rzeczywiscie nie bylo tego az tak wiele:>
dezzine, ciesze sie strasnie, ze do mnie wpadlas A z klubem to swietny pomysl, no juz nawet dziewczyny zadbaly o nazwe i skroty-super!
nawet nie wiesz jak mnie kusila dzisiaj ta niedoczekana nagroda (nalesnik), ale dzisiaj bylam grzeczna i jutro rano juz znajdzie sie na moim talerzu. Popieram w pelni, ze dieta bez dolkow itp. to cala przyjemnosc, tylko zeby to bylo takie latwe...
Lauri, moze i naprawde nie tragedia.. nie zdarza mi sie taka ilosc kalorii co dzien Ja tez nalesniki moge pochlaniac wielkimi stosami, bez roznicy z czym:] Nawet jak mama dodala cynamon zamiast papryki do pieczarkow, o czym Ci pisalam, mimo ze nie bylo w najlepszym smaku to zjadlam;p NZN- mi sie podoba, taki powaznie brzmiacy skrot:P
Buziaki dziewczynki i dobrej nocki!
-
NZN - fajna nazwa xD
chociaż lepsza NPN - nałogowi POŻERACZE naleśników xP
Ale pierwsze słowo się liczy Conajwyżej bedziemy kojarzyć dwie nazwy xD
Giul u mnie w domu to też z serem albo dzemem się zjada, ale inne farsze bardzo chętnie bym wypróbowała Np z jakimś mieskiem, albo warzywami czy tam owockami w środku. Niezliczone możliwości !
-
nalesniki przelozone na jutro bo dzis juz ich chyba nie zmieszcze ..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki