-
Lezka24 oszczedzaj nozke to szybciej wrocisz do zdrowia
-
Dzień 20 mojej diety:
I śniadanie: brak bo za późno wstałam
II śniadanie: Jogurt bananowy Sanoka duży 295 kcal
Obiad: ryż z kawałkami piersi kurczaka 347 kcal
Podwieczorek: galaretka owocowa bez bitej śmietany 227 kcal
Kolacja: znów galaretka hihi i znów 227 kcal
Razem pochłonełam dzisiaj 1096 kcal
Dzisiaj mało ruchu bo się rozpuściłam za bardzo i wożę się cały czas autkiem :P ale za to całe dzisiaj wyszorowałam, bo ładna pogoda była a wieczorem będę ćwiczyć.
Jutro idę na rozmowę o pracę w sklepie z ciuszkami dla dzieciaczków... mam nadzieję, że ją dostanę. Nie chcę na pełny etap tylko tak dorywczo, żeby też coś mieć z wakacji Trzymajcie kciuki tak około 13.00
Chodzę na lasery i krioterapię. Lasery okej, przyjemne a krioterapia boli troszkę... I tak przez 2 tygodnie non stop. Po dwóch tygodniach nie ma zmiłuj. Kluczyki wrzucam za szafę i na dobre wyciągam rowerek :P
Jutro się będę ważyć. Coś się jednak boję, że będzie więcej niż jest teraz :/
Pożyjemy, zobaczymy.
-
kuruj nóżke kuruj
bede trzymac kciuki za prace i za to zeby nie było wiecej
buźki:*:*
-
dzieki Aga
-
ja byłam wczoraj o prace ale w sumie nie wyszło bo niekorzystne godziny musiałabym wstawac przed 5 zeby zdazyc na miejsce. a to przeciez wakacje to to tez trzeba troche odpoczac wiec nie przyjełam
buxki:*:*
-
trzymam kciuki zeyb ci sie udalo z ta praca
-
Dzieku Grubasku :*
Aga ja właśnie też mam propozyjcę pracować w Galerii Grafice na sklepie Reserved. Mam trochę ciuchów tej marki, lubie ten sklep i tam mi właśnie też zaproponowali pracę. Muszę tylko złożyć CV i list motywacyjny. Ale narazie chcę spróbować tu z ciuszkami dla dzieciaków bo tu wiem, że nie szukają kogoś na stałe tylko tak dorywczo. A Galerii to od poniedziałku do piątku albo sobota i niedziela. Jak mi nie wyjdzie z dziecięcym to pewnie pójdę do Galerii wynegocjować coś, żeby nie siedzieć tam całymi dniami i wyobrażać sobie jak moi znajomi się bawią gdzieś na rowerach albo nad wodę pojechali...
Zobaczymy jak to będzie
-
No to się podłamałam...
Misiek mnie zabrał na basen dzisiaj... JA NIE MOGĘ PŁYWAĆ :/ tak mnie boli kostka Przed basenem uradowana, że sobie mogę pozwolić na małe conieco zjadłam serek homogenizowany sernikowy i tym samym dodałam sobie 182 kcal i jestem ponad 1200 :/ Myslałam, że spalę to na basenie... a tu kupa... wymoczyłam się jak w wannie
Ale jakby tego było jeszcze mało Jacuś o 23.14 wsiada w pociąg i jedzie do Warszawy Jeszcze nie pojechał a już baaardzo tęsknie
Dobraa... koniec smęcenia... idę zrobić A6W i wskakuję w kimono. PA
-
Dzieńdoberek
Dzisiaj 21 dzień dietki
Wczoraj bardzo ciężko mi się ćwiczyło A6W. Nie wiem dlaczego. Bardzo mnie mięśnie bolały. Jestem teraz na 3 serie po 8 powtórzeń. Musiałam zacząć od początku bo przerwałam na kilka dni po skręceniu kostki i zaczęłam od początku.
Dziś stanełam na wagę i 64,40. Przez tydzień nawet całego kg nie zrzuciłam. Czemu tylko 0.80 kg w tydzień? Czy miesiączka ma z tym coś wspólnego?? Trzymałam się dietki... No co prawda nie ćwiczyłam dużo i więcej leżałam, ale 1200 raczej nie przekraczałam. A nie ważne dobre i to 0.80 kg. Ważne, że w dół a nie w górę
Jem sobie teraz płatki Fitness z mleczkiem i 2 mandarynki. Jak zjem to idę się umyć i powoluitku będę się szykować do wyjścia na rehabilitację. Po zabiegach idę na rozmowę o pracę. Trzymajcie za mnie kciuki.
AAa i dzisiaj samochodu nie ruszam... :P idę spacerkiem, na nóżkach. Chyba jestem bardziej uzależniona od samochodu niż od słodyczy
Tęsknię
-
Kurcze ale się rozpadało.... A miałam iść na nóżkach, spacerkiem...
No nic... wsiadam w autko i brumm brummm
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki