no niezły wędrowniczek z tej naszej Andzi .. cholercia tylko juz nam nie znikaj skarbolku ;*
czekam na powrót ;**
Wersja do druku
no niezły wędrowniczek z tej naszej Andzi .. cholercia tylko juz nam nie znikaj skarbolku ;*
czekam na powrót ;**
Baw się dobrze i szybciutko wracaj :D
Pozdrawiam :*
Udanej zabawy!
I dobrze się wyśpij :) żeby mieć chęć i energię na podróż.
I wpadnij choć czasem do mnie, wystarczy kliknąć pod moim postem na link :wink:
Zazdroszczę Ci strasznie tego wyjazdu, ja pewnie w ty roku na żadne wakacje nie pojadę. Mogłabym, ale muszę kupić kilka drogich rzeczy i stwierdziłam, że i tak będę mieć niedługo miesiąc wakacji we Wrocku:) A poopalać można się na ogródku:) tylko nei jedz za dużo oscypków:D:P
oscypki chyba Andzi nie grozne...:)
Milego wyjazdu i udanego wypoczynku!!!
COurt Ty mieszkasz we Wrocławiu czy jedziesz tam na wakacje ?
bo zbytnio nie zakumałam xD
Ja sobie pojade tam na tydzień gdzieś do "rodzinki" :D
Bo rodzinka to tak mimochodem, wazniejsze akupy xD (boże jaka ze mnie paskuda :lol: )
dziewczyny - mówie tu głównie do koleżanek grubaska1992 !!
proszę sprawdzcie w dieta.pl w kalkulatorach ile kcal ma zupa kalafiorowa, albo gołąbek !!
pozwoliłam sobie poczytac kilka stron tego dziennika i coraz bardziej włos mi sie na głowie jezy. nie myślcie, że zrzędze - fakt mam 30lat i dwójkę dzieci - to moze troszkę zachciało mi się matkować. ale grubasek1992 ma początki anoreksji....nie dojada, je wg moich obliczen po 700kcal, a nie 1300 jak pisze. nie ma okresu, ciekawe w jakim stanie ma włosy , czy paznokcie??
to nie są żarty!! jej trzeba jakoś pomóc, jesteście zdaję sie jej rówieśniczkami, aprzynajmniej nastolatkami, przemówcie jej do rozsądku - to odchudzanie może się źle skończyć.
pozdrawiam pa
Milushka - dobrze mówisz.
My też to zauważyłsmy.
Ile razy mowiłam Andzi że strasznie zawyża te wartości a ona zawsze odpowiedałą na to, że to był duży talerz zupy albo że gołąbek był jak 3 normalne .. zawsze tak mówiła.
Też się o nią martwimy, ale jeśli ona sama nie zrozumie że robi źle to nic jej nie przemowi do rozsądku. Wcześniej jadła jeszcze mniej .. Cokolwiek się jej powie to i tak robi po swojemu ..
Andzia jak wrócisz to zobaczysz, że tutaj Ci skórę złoimy ! :twsited:
Masz się brać za racjonalne żywienie dziewczyno !
Popieram Cię olcieek - i też to zuważyłam (gdzie zupa kalafiorowa ma 400 kcal?! - musiałaby chyba garnek zabielanej z wkładką mięsną zjeść, żeby tyle "osiągnąć")
Slyszysz Grubasku? - będziemy Cię karmić - zdrowo karmić, a tak przy okazji w tyłek dostaniesz za każde brakujące 150 kcal z Twojego jadłospisu (ale się wredna i agresywna zrobiłam :wink: )
Pozdrawiam
Dezzy
Co racja to racja... Ale co my możemy zrobić? Przecież ona nas nie słucha... Nie mamy z nią bezpośredniego kontaktu, więc jest cieżko... My ciągle jej mówiłyśmy że je za mało, a ona dalej swoje. Coś mi się wydaje że w takiej sytuacji jesteśmy bezsilne...
Chyba że zrobimy sobie wycieczkę do stolicy :twisted:
ostatecznie zawsze można ją ogłuszyć i karmić dożylnie :P