-
plaża , wakacje i słońce...-> czas sie pokazać ;)
witam wszytskich po przeczytaniu waszych pamiętniczków , no przynajmniej części bo strasznie ich dużo postanowiłam założyć swój , mam nadzieje że będziecie mnie mobilizować i wspierać mam 160cm. wzrostu ale dokładnie nie wiem ile waże...nie mam w domu wagi wogule ;/ ale ok. 55-50 kg// wiem to bardzo ogólnie...ale postaram sie zważyć niedługo jak nie u siebie to u kogoś a wtedy założe sobie taki pasek w podpisie jak wy Odchudzam się od 2-óch tyg. [bedzie w poniedziałek] dzinnie jem ok. 800-900 kcl...choć zdarzało sie 600-700 a w pierwszy dzień 500 ... nie mam czasu na ćwiczenia bo szkoła mnie ogranicza ale w wakacje sie poprawie...mam zamiar schudnąć z 6 kilo do 1 sierpnia , co o tym myślicie ? mam nadzieje że bedziecie często wpadać
Narazie jeszcze nic nie zjadłam bo jest wcześnie ale potem podam wam bilans z całego dnia
-
jakie odchudzanie?chcesz zniknać? dziewczyny co się z wami dzieje........ruch, jakieś cwiczenia zeby mięsnie były silne i sprawne,a sylwetka spręzysta, to tak - ale dieta zdecydowanie nie!
1.09.2013
-
Hmm Monia, może najlepiej podaj swoje wymiarki, skoro nie wiesz, ile ważysz Zresztą podejrzewam, że na centymetrach zależy Ci bardziej niż na wadze Ale nie jedz nigdy poniżej 1000 kcal, bo tylko sobie zaszkodzisz. Obiecujesz poprawę? Jak tak to trzymam kciuki Buźka
-
tylko że ja nawet w domu metra nie mam mama wsyztsko wyniosła bo nie chce sie dołować...a wcale nie jest gruba więc nie wiem o co jej biega pójde w szkole do higienistki i sie zważe bo chce też sobie założyć ten strażnik diety czy jak to sie tam nazywa ;p a o to co zjadłam wczoraj [zapomniłam napisać ] :
śniadanie :
kromke białego chleba -> 125 kcl
na to plasterek pasztetu -> 63,20 kcl
na to plasterek pomidorka -> 6,8 kcl
drugie śniadanie :
pół jabłka -> 37,5 kcl
obiad :
2 naleśniki z serkiem -> 486 kcl -> :/
kolacja :
1 jabłko -> 75 kcl
2 kromeczki pieczywa chrupkiego wasa -> 56 kcl
razem : 846,5 kcl
a dzisiaj narazie zjadłam :
śniadanie :
kajzerka -> 120 kcl
z polędwicą sopocką -> 16,60 kcl
odrobiną masła -> 39,5 kcl
plasterkiem pomidorka -> 10,20 kcl
plasterkiem ogórka -> 2 kcl
drugie śniadanie :
pół jabłka -> 37,5 kcl
razem : 225,8 kcl ale czeka mnie jeszcze lekki obiad i mała kolacyjka
-
Hmm zdrowa dieta to 1000 kcal minimalnie dla osoby zdrowej, a Ty chyba taka jestes I jakie pół jabłka, całe mozna zjeśc szkoda, by sie marnowało. Z takim podejściem no to schudniesz, a jeszcze szybciej Ci wróci to co straciłas,. Cóz "gratuluje" podejścia do odchudzania.
Pozdrawiam
-
jem połowe bo są ogromne poza tym drugą połowe zjada po mnie mama albo brat a po co jeść więcej skoro wogule mi sie nie chce jeść ?! i tak wydaje mi sie że jem dużo.. nie chodzi o kalorie ale o to jak sie czuje bo kalorii wychodzi faktycznie mało ;/ choć jem też białe pieczywo na śniadanie i normalne obiadki w małych ilościach ...
-
Tu właśnie nie chodzi o to, jak czujesz, tylko o to, żeby mieć minimum 1000 dziennie Bo inaczej po dietce wszystko wróci podwójnie, a więc jojo Cię nie ominie. Jeśli chcesz temu zapobiec to bez tysiaka dziennie się nie obejdzie.
-
szkoda że prawie nikt tu nie pisze....no ale może chociaż ja będę wczoraj zjadłam tylko 650 kcl :/ nie wiem jakim cudem...dzisiaj wyszło mi 580 klc ale postanowiłam zjeść obszerną kolacyjke i wyszło 780 znaczy sie wyjdzie ;p bo kolacyjka przede mną musze sie pochwalić bo dzisiaj byłam u babci ... 30 pączków , 10 moich kochanych karpatek i 4 eklerki a ja pożerałam to wszytsko....wzrokiem nie zjadłam..nawet nie tknełam...a na końcu były lody z bitą śmietaną .. i też ani rusz ... poprostu jestem z siebie dumna xD
-
hmmm gratuluje silnej woli
-
ehh po 4 tyg. mam płaski brzuch i żadnych boczków yeach xD żyć nie umierać , teraz tylko musze odchudzić nogi a z tym bedzie najgorzej..dobrze że niedługo wakacje to rowerek welcome to !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki