-
lenistwo - moj przyjaciell... ale tez i wrog... ach.. :( dzis poniedzialek ! ihaaa, uwielbiam poniedzialki ! powaznie :) - to taki moment - kiedy mozna zaczac na nowo - i juz tak jak trzeba :D hihihi - za poltorej godziny na silownie ! a wy moje drogie panny macie racje ! basen rzecz cudowna - jutro sie wybiore, dzieki ! :D
-
witam cie aniu :D :D :D
jak tam mija dietkowy dzien :?: :?: :?:
proponuje zebys prowadziła jeden pamietniczek :D :D :D jestem troche zdezorientowana na który sie wpisywac :roll: :roll:
buźki:*:*
-
Cześc dziewczyny. Dzien mmija spoko narazie. Zjadlam na sniadanko grahamke z pasztecikiem pomidorkiemi ogórkiem, a potem 3 kromki chlebka wasa. Narazie wyszlo mi na 320 kcal. Wiec jest super. Tylko nie mam pomyslu co zjesc na obiad bo jest rosol a ja gonie lubie i nigdy nie jem. Zzwyczaj kupowalam sobie zupke jakas w przoszku czy cos. Jak myslicie??
A co do watku to mozesz sie wpisywac na oba, mi tam oojetnie.
Aha zapomnialabym sie pochwalic, nie moglam sie oprzec pokusie i sie zwazylam. Waga pokazala 0,5 kg mniej. Ciesze sie :D
Mam jeszcze pytanko?? Stosuje ktos z was 6 weidera?? Jesli tak to czy nie zauwazylyscie ze ona miesnie bardzo rozbudowuje bo ja stosuje a nie chcialabym miec wielkich miesni brzucha.
-
hm.. ja kiedys robilam a6w.. kilka razy zaczynalam.. ale zawsze pekalam po 2 tygodniach - efekty byly.. hm.. nie zauwazylam zeby mi sie miesnie rozrastaly - ale generalnie tak sie powinno robic.. ktos kiedys napisal nawet.. ze jesli marzysz o tali jak osa - to a6w odpada.. wtedy sie wystraszylam i przestalam robic.. ale nie wiem jak jest naprawde. [ zawsze wytrzymywalam max 2 tygodnie ]
-
brawo:D 0.5kg to juz cos:D
na a6w nie robilam bo nie moge sie zmobilizowac do tego;P wole zwyczajne brzuszki;P
-
Gratulacje :!: :!: :!: :!: ja nie mam takiej wagi nistety zeby mi pokazywała tak dokladnie, wiec ja chudne albo kilogram albo nic :wink: :wink:
a co do A6W to ja oczywiscie chciałam robic ale juz nie chce :wink: :D :D bde robic cwiczenia które tez odchudza brzuch ale nie to. To jest na rozbudowe miesni takk :?: a ja nie chce zatracic talii, postaram sie robic cwiczenia które jeszcze bardziej mi ja wysmukla :D tylko najpier ich poszukam, ale gdzies juz o takich czytałam
buźki:*:*
-
I jak tam u was. ja jenak zjedlam zupke z kubka ale nie jestem glodna. W sumie powinnam sie zmiescic w 1000. Mialam dzisiaj isc na basen albo rower ale mi sie nie chce. Zrobie sobie tylko codzienne cwiczonka a na basen lub rower wybiore sie juro.
To prawda ze a6w rozbudowywuje miesnie i zanika talia?? Jesli tak to przestane to robic bo chce miec talie. A jak znajdziesz takie cwiczonka to podasz mi je albo stronke z ktorej je wzielas??
A co do wagi to nie mam dokladnej takiej. Mam taka z tymi kreseczkami ale widac kiedy jest pol.Bo bardziej szczegolowo to juz nie. Chcialabym sobie kupic taka dokladniejsza wage ale kasy nie mam i bede na nia musiala trohe poczekac, bo ta mnie juz wkurza./ Czasami pokazuje ze schudlam a zaraz potem ze zgrublam.
-
nie kieruj sie moim zdaniem co do A6W bo ja sama nie wiem, ale to pewnie musiałabys robic te cwiczenia bardzo długo zeby tak sie stało.
jak tylko bede miała te cwiczonka to napisze :D :D
buźki:*:*
-
Dzięki. Spróbuje robic ta 6 przez 2 tygodnie, narazie jest tydzien i zobacze co bedzie a jak nie bedzie mi sie podobac to przejde na te cwiczenia co mi podasz. :D
A jak tam w ogole dietka u was?? Bo ja wyszlam na 980 kcal zjedzonych i spalilam tylko 30 bo nie chcialo mi sie dzisiaj cwiczyc. ale jutro to nadrobie. mam zamiar pocwiczyc tak jak kiedys codziennie i dodatkowo basen albo rower. Pozdrowionka.
-
no to ladnie ! rowerek swietna sprawa na nozki, a basen - na wszystko ! :) Oby tak dalej ! a waga to ogolnie smierdzi :D
-
Czemu waga śmierdzi?? No mialo byc tak ladnie, rowerek, basenim it ale nic z tego nie wsyzlo. Bo zlapalam dzisiaj takiego lenia i nic mi sie nie chce. NAawet juz 3 dzien nie wykonywalam cwiczen w domku, a poza tym cos sie zle czuje i wiem ze okres sie zbliza i chyba odpuszcze sobie cwiczonka przez ten czas, przynajmniej przez pierwsze dni.
Jedyna pociecha w tym ze diety sie trzymam dobrze, mieszcze sie w 1000 i nie mialam grzeszkow jakichs strasznych.
A co tam u was??
-
witam
no to pewnie dlatego nie chce ci sie nic robic. moja sie spuznia juz 9 dni.
buźki:*:*
-
ojej, Aga ! z tym okresem - to nie dobrze ! nie jest to spowodowane dieta ?! jesli tak - to zwieksz kalorie !
Aniu - najwazniejsze, ze dietka okej :) - ja zawsze mam ochote na slodycze - jak sie okres zbliza :)) dlatego - trzymaj sie ! :)) jestesmy z Toba :P
-
Wielkie dzięki dziewczyny. Ja tez sama sie sobie dziwie ze nie ciagnie mnie do słodyczy ani w ogole tak bardzo do jedzenia. Dzisiaj zjadlam 1080 kcal wiec jest dobrze. A co do cwiczen to musze przeczekac ten okres lenistwa i potem brac sie do roboty.
A mialam wazyc sie w piatek, ale bedemusial to przelozyc bo w czasie okresu waga wskazuje wiecej. Dzisiaj moze zrobie tylko 6 weidera zeby potem nie zazynac od poczatku bo mialam juz jeden dzien przerwy.
A jak tam u was??
-
u mnie wszystko dobrze, nawet za dobrze :P ale lepiej, zeby bylo tak - niz, zebym sie dolowala :D hm.. dzis kolejny wspanialy dzien bedzie ! czuje to ! czuje ! bo w nocy nie podjadalam :D hihihi budzilam sie - ale sie powstrzymywalam przed pojsciem do kuchni :D jestem taaaaka szczesliwa :)
Aniu ! fajnie, ze Cie nie ciagnie do tych slodyczy :)
-
u mnie wszystko jak na razie bardzo dobrze:D
milego dnia;*
-
witam :D :D
wpadłam zapytac jak idzie dietka i co checiami do sportu :?: :?: :?:
buźki:*:*
-
Cześć dziewczyny. Sorki ze tak pozno ale nie mialam kiedy wejsc a oza tym mialam lekkie zalamanie dietki i nie chcialam sie tu wpisywac. Chyba wykrakalam z tym ze nie ciagnie mnie do slodyczy. Bo wczoraj zjadlam batona i wyszlo mi 1300 kcal a dzisiaj byl rodzinnny grill i ciasto, napioje itp i wyszlam w sumie na okolo 2000. Czuje sie taka bazradna i głupia. Czemu non stop mi sie nie udaje. Kopnijcie mnie abno co, vbo ja juz nie wiem co robie. Bardzo chcialabym schudnac le takim sposobem widze ze nie udami sie daleko dojsc. A do 1 lipca chcialam miec 54.ale to juz pewnie jest nierealne. Tak samo jak to ze do konca lipca cjhcialabym byc juz zczupla a w sierpien tylko obnizyc jeszcze troche wage.
Pomózcie dziewczyny, bo ja juz nie wiem. Za czesto zdarzaja mi sie te wpadki. A potem czuje sie aka beznadziejna i mam wyrzuty sumienia. Jak tam u was??
-
Hejak Aniu. Nie przejmoj sie az tak bardzo tymi drobnymi grzeszkami. Mi tez sie takie zdarzaja i co?? Jakos nie przytylam. Ostatnio bylam na imprezce, zjadalm torta, salatki...i okazuje sie ze jak sobie raz na cos pozwolisz, a na nastepny dzien wracasz do dietki, to nie ma szans zeby przytyc. Ale ja tez mam zawsze takie wyrzuty sumienia, choc potem jak widzisz okazuje sie ze niepotrzebnie :wink: Mi jeszcze zostal kilogram i moj pierwszy cel osiągniety. Mam nadzieje ze sie tego kilograma do srody pozbęde :wink: I Tobie tez zycze zebys jak najszybciej pozbyla sie tych kilogramow :wink: Tylko sie nie zalamuj!!!! Ja trzymam za ciebie kciuki :wink:
-
Witam;*
jak zdarza ci sie wpadki to nie zalamuj sie tylko pociwcz wiecej! wyjdzie ci to na dobre:D trzymam kciuki za ciebie;*
-
Cześć dziewczyny. Wielkie dzieki za wsparcie. W sumie nie na nastepny dzien wrovilam do dietki ale mialam dwudniowe zalamanie.Tlumacze sobie to dostaniem okresu. Wczoraj i przedwczoraj, ale dzisiaj juz sie wzielam i jest dobrze. Na śniadanko grahamka i chlebek kruchy z szyneczka pomidorkiem i ogórkiem. Na obiadek mialam kotlety ziemniaczane z sosem koperkowym. Zjadlam jeden i policzylam sobie ok 300 kcal w sumie.Zjadlam jeszcze truskaweczki i kawalek murzynka(zostal ze wczoraj) a propo wiecie ile moze miec kcal taki kawalek. Ja policzylam sobie 200 kcal. Myslicie ze dobrze??
W sumie wyszlam na 1050 kcal zjedzonych i spalonych kolo 400.
Teraz po tych wpadkach juz musze sie wziasc ostro za siebie bo nigdy nie dojde do upragnionej wagi. Zaczynam jezdzic na rowerku i chodzic na basen. A jak sie zbiore to bede tez biegac ale to moze dopieo od lipca.
Zazdroszcze ci mawika ze te jednodniowe wpadki nie odbijaja ci sie na wadze. Ja chyba nie mam takiego szczescie. Odlozylam wazenie na poniedzialek i nie wiem czy nie wyjdzie wiecej, albo tyle samo co bedzie znaczylo ze przez tydzien nie schudlam nic.
-
Witam;*
dobrze ze nastroj wrocil i zapal do dietki tez;D tak trzymac
milego dnia;*
-
Dzięki ale chyba ten zapał był jednodniwy. Bo dzisiaj przez okropny bol glowy prawie caly dzien przespalam, ale wyrobilam sie na 1000 Wyszlo mi 960 kcal. Tylko jakos dzisiaj nie mialam zapalu do cwiczen. Mialam isc na rower ale jakos m sie nie chce. Moze jutro bedzie lepiej. W ogóle jakoś nie moge zmusic sie do cwiczen nie wiem czemu. Ale postaram sie to poprawic bo zaczynam wlasnie 2 miesiac diety i chce byc z niego bardziej zadowolona niz z pierwszego. Bo mimo że schudlam troche to bylo pelno wpadek i nie schudlam tyle ile sobie zamierzalam, cwiczenia tez zawalalam.A jak tam u was??
-
A jak wy sobe radzicie z leniem??
-
Cześć dziewczyny. Czemu się nie odzywacie??
Jak tam u was dzisiaj dietka?? Bo u mnie dobrze, wyszłam na 1060 kcal i spalone 33 kcal.
-
puk,puk -a może jeszcze ja się tu zmieszczę :lol: :lol:
-
Fajnie Ci Ania idzie dietkowanie :) tak trzymaj a chilmi słabości się nie przejmuj... jesteśmy tylko ludzmi :D
Miłego dnia :)
-
Hejka Aniu :wink: Nie mysl sobie ze tylko ty masz lenia :lol: Ja mam to samo. Codziennie wieczorkiem jezdze na rowerku stacjonarnym...i jak sobie siedze przed telewizorkiem wygodnie i pomysle ze zaraz musze wsiąsc na ten nieszczesny rower...to mi sie wszystkiego odechciewa. Ale zmuszam sie jakos na sile. Wiem ze jak sobie odpuszcze jeden, drugi dzien...to juz potem w ogole nie bede cwiczyc...a tak to traktuje to jak codzienną czynnosc, i pocieszam sie tym ze za godzinke bede miala juz to z glowy i bede mogla sie lenic do woli. No i wsiadam na ten rowerek jakos...mija godzinka, i jak koncze trening, to mam wtedy wielką satysfakcje, ze moj dzien dietkowy wyglądal tak jak nalezy :wink: A poza tym to staram sie jak najwiecej chodzic, wybieram czesto okręzne drogi nawet...bo w koncu chodzenie szybkim krokiem to tez trening. Zrezygnowalam calkiem z autobusow i nawet jak mam gdzies pujsc 5 km, to ide :!: Musisz jakos tego lenia przezwycięzyc...wiem ze nie jest lekko, ale zobaczysz jak sie fajnie poczujesz jak bedziesz miala ta satysfakcje ze spędzialas aktywnie dzien. Od razy poczujesz sie lzejsza :wink: Powodzonka :P
-
Cześć dziewczyny. Udało mi sie lenia przezwyciężyć dzisiaj. Ćwiczyłam z 25 minut, 15 minut hula-hop. I jezdzislam na rowerze 45 minut, a potem jeszcze godzine na kapciu :D (policzylam sobie jak za 5 km na godzine). W sumie wyszlo mi spalonych 960 kcal i zjedzonych 1070 kcal.
Poza tym caly dzionek spedzilam na swiezym powietrzu na działeczce, poopalalam sie i troche porobilam na grządkach rto tez sie spalilo. Jutro mam ważenie i mierzenie i troche sie go boje bo nie chcialabym zeby pokazalo wiecej niz ostatnio.A jak tam u was??
Danusia pewnie że możesz dołączyć do nas. W grupie raźniej. Powiedz coś wiecej o sobie. O dietce itp. :D [/b]
-
Mawika gratluluje samozaparcia. Ja też czuje ze powoli takie co zaczynam mieć. Tylko że ja nie mam rowerka w domu wiec musze isc na normalny a zabardzo nie mam z kim i ciezo mi sie samej wybrac, ale dzisiaj sie zdecydowalam chociaz nieciekawie sie to skonczylo. Chociaz mialo to swoje dobre strony :D
-
Cześć dziewczynki jak tam dzisiaj?? Bo u mnie tak sobie. Skusiłam się dzisiaj na dwa piwka i przekroczylam limit do 1300 kcal. Ale w sumie dawno nie byłam na piwku więc raz na jakiś czas można chyba sobie pozwolić.
Spaliłam dzisiaj ok 300 kcal.
Dzisiaj miałam dzien wazenia i waga nie pkazala nic mniej niestety, czuje troche ze chyba to jest ten zastoj a ja nie chce miec zastoju. Boje się że nie uda mi się schudnąć bo narazie nikt nie zuważa rezultatów diety chociaz schudłam 4 kg. Wesprzyjcie mnie trozke dziewczyny i napiszcie jak tam u was.
-
Witam;*
chwilowy zastoj eagi zaza sie bardzo czesto:D ale to minie:D
milego dnia;*
-
A ile może trwać taki zastój?? Czym on może być spowodowany??
Ja już jestem po śniadankach i wyszlo mi 190 kcal. Jak myslicie czy jezeli zmieszcze sie w 1000 a poza tym ide dzisiaj na rower to moge sobie pozwolic na jednego batonika??
Jak tam wam idzie dzisiaj??
-
raz na jakis czas mozesz sobie pozwolic na malego batonika:D
-
Cześć dziewczyny jak u was?? Nie zjadłam tego batonika. zjadłam sobie tylko serek homogenizowany. W sumie wyszlo mi na ok 900 kcal zjedzonych. A spalonych tez mialam sporo bo i cwiczylam i jezdzilam na rowerze, tak gdzies z 1100 kcal. Ciesze sie ze udalo mi sie tyle spalic i czuje sie swietnie. Mam zamiar jutro sie zwazyc i zobaczyc czy zastój minąl.
-
witam;*
widze ze pokusa na batonika zniknela:D ale w sumie dobrze ze wybralas serek, bo zdrowszy:D
milego dnia;*
-
:) gratuluje optymistycznej postawy, silnej woli.. i pisz szybko co z tym zastojem !
-
Cześć dziewczyny. Ochota na słodkie minęła i teraz jakoś w ogóle nie mam ochoty na słodycze w taki gorąc. A co do zastoju to jednak sie nie ważyłam, zważe sie w piątek i zobaczymy. A jak wam idzie dietka?? Bo u mnie narazie jest 613 kcal. Jak narazeie dobre nastawienie mnie nie opuszcza i chciałabym żeby tak bylo jak najdłużej. Po południu zabieram się za cwiczonka i wieczorkiem wpadne jeszcze sprawdzic jak wam idzie i dopisac swoj jadlospis. Trzymajcie sie.
-
ja tez nie mam ochoty dzis na slodkosci;P
i niestety na cwiczenia tez nie;P no ale trza sie zmoilizowac:D
-
Hej dziewczyny jak tam u was dzisiaj dietka?? Bo u mnie tak sobie ale wcale nie jestem z tego powodu smutna. Wyszło mi ok 1500 kcal a to dlatego że zjadłam loda i wypiłam redsa, a spalonych mam ok 400 wiec prawie to co zaalilam to spalilam.