-
No ja sie przyznam ze w ogole mi sie rosyjski nie podoba, no i niemiecki poprostu rani moje uszy A za to angielski mmmm i hiszpanski mmm Zamierzam sie zapisac na jakis kurs hiszpańskiego, pewnie na drugim roku, bo teraz jakos nie wyrabiam heh
-
hehe ja niby liznełam niezle te trzy moje języki, ale przyznam się że chętnie bym sie nauczyła włoskiego, hiszpańskiego albo francuskiego , może jeszcze będe miała taka szansę. Zawsze chciałam chociaż załapać jakieś podstawyi ciągnęło mnie do obcych jezyków( w liceum przez półtora roku chodziłam na kurs japońskiego ]Jeśli chodzi o rosyjcki to jestem dumna że potrafie odczytać cyrylicę rosyjskie bukwy występują w słowińskiech jezykach i fajne jest uczucie kiedy mogę jadąc na wschód europy odczytać nazwe baru na szyldzie
-
Hehe, yuki z tym się zgodzę
-
hiszpanski wloski i francuski to cud miod :P
ja od pazdziernika planuje na hiszpanski
niemieckiego nie lubie,
ale rosyjski uwazam ze fajny jezyk i w ogole jezyki wschodnioslowianskie fajne
-
witam! Ja też jestem studentką od października, studiuję na I roku prawa, i jak sie możecie domyślić nie ma to zbyt rewelacyjnego wpływu na moją figurę niby mam te 1,5 godziny wfu raz w tygodniu, ale to o wiele za mało, bo poza tym moja aktywnośc ogranicza sie do przemieszczania sie miedzy zajeciami...a pozatym to nic tylko siedze tyłkiem na wersalce zagrzebana w książkach.Ale też już wziełam sie za siebie, mimo że jestem w samym środku sesyjnego kotła, bo wakacje tuż tuż pozdrawiam
-
Angie : oj prawo to ty biedna nie ma sie co dziwić ze czasu na nic prócz ksiązek nie masz
Wbrew pozorom odchudzanie sie wymaga czasu Ja chya właśnie tez dlatego w okresie licealnym czy gimnazjalnym nie podeszłam do tego na serio. Wiadomo mówiłam sobie że mam mature i musze sie na tym skupic , tak sie przynajmniej usprawiedliwiałam. Jednak teraz juz bogatsza o wiedze na tym portalu wiem że to że zakuwałam do maturki wcale nie znaczyło że mam jesc dwa kawałki ciasta żeby zrobić soebie "przerwe" w nauce. Okdad licze kalorie i mam swiadomość ile co mam to sie pilnuje i chyba juz zawsze bede nawet po zakonczeniu diety.
Mnie, tak mysle studia bardzo zmieniły. Zmieniło mi się spojrzenie na zycie. To już nie bedzie katastrofa jak obleje rok, zmienie studia, wszyscy zmieniaja, kombinują, jedno niepowodzenie nie czyni porazki. Jakoś teraz czuje sie bardziej wolna. Wiem że mam wieksze pole do decydowania o swoim życiu . Chyba jednak maturka jako egzamin dojrzałosci zmienia cżłowieka uwalnia z wiezów sztywnych kolejnych klas.
-
aaa czy jest na sali jescze jeden taki MŁOTEK z gramy z j. obcych jak ja? w poniedzialek egz praktyczny, 3 w1 w tym m.in grama grr przeciez to sie nie uda...ehhh ale ok,postaram sie nie marudzic, tylko cos sie nauczyc
-
ja tez mam sesje w tym semestrze,az mam ochote siasc i rece zalamac
-
O kaczuszka Ty tez studiujesz w Katowicach? a gdzie jesli moge wiedziec
-
na UŚiu socjologie
a ty?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki