-
Ojj ja z dziadziem to mam całkiem inne doświadczenia:D Jak tylko do niego przychedę to od razu co zjesz?? Może tradycyjne? ( Brat nauczył dziadzia, że tradycyjne to jajecznica z 4 jaj na boczku albo oleju z cebula i prawie laska kielbasy). A jak mówie mu, że jestemna diecie to się na mnie drze ze ja powinnam wiecej jeść bo za chuda jestem a nie odchudzać się. Ale drze się tak naprawdę. Więc muszę wymyślać, że ząb mnie boli i nie mogę jeść albo, że się zatrułam i piję tylko wodę i serki jem bo jak coś innego wszamam to mnie na wymioty bierze :P jeszcze się nie skapował :D
-
u mnie jedna babcia to wpycha we nmie tyle jedzenia ze sie w głowie nie miesci, no i dla niej jestem poprostu jak modelka :wink: i ja tez musze wtedy mówic ze mnie brzuch boli czy cos w tym stylu. Druga zaś tez uwaza ze jestem zgrabna, ale ma całkiem inne podejscie do jedzenia. U niej jak jestem np na weekend to jest jak w domu czyli regularne posiłki, zjem tyle ile moge przy diecie i wszystko jest ok. poza tym ona wie ze je sie odchudzam a ta druga nie wie, dlatego za czesto u niej nie bywam teraz. a co do dziadków to w ogóle nie zwracaja uwagi.
buźki:*:*
-
dziewczyny własnie sie poddałam :cry: :cry: :cry: :cry: zjadłam dzisiaj prawie całe opakowanie płatków fitnes, 7 kromek z jajkiem no i dodatkami pysznymi, 2 kawy, jabłko, banana. Rozpaczam i jestem załamana :cry: :cry: :cry: :cry: az mnie brzuch boli a miało byc tak pieknie
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
-
Aguś, Ty się nam tu teraz nie załamuj... Każdy ma chwile słabości. Z resztą to nie są jakieś strzanie okropne rzeczy. Co innego jakbyś zjadła słoik nutelli! Główka do góry! Nie poddawaj się! Zobaczy ile już udało Ci się uzyskać! Jesteś świetna i nie załamuj się! :( :( :(
-
nie załamuj sie!!! i nie poddawaj! to jeszcze nie tragedia, ja wczoraj zjadłam 9 batonów :oops: :oops: :oops: ale mówi sie trudno, jesteśmy tylko ludźmi
pozdro
-
wiem ze to nie sa rzeczywłasnie typu nutella itp. ale jak az mnie brzuch boli to znaczy ze nie jest dobrze :cry: :cry: :cry: :cry: a przeciez człowiek nie powinnien byc uzalezniony od obrzerania sie :cry: :cry: wiec czemu mnie jest tak ciezko :?: :cry: :cry: :cry:
-
wiesz co podlaczm sie do tego co mowia dziewczyny. te wszystkie rzeczy byly zdrowe, moze to wolanie Twojego organizmu o wiecej mineralow:)
milego weekendu! najlepiej zajac sie czyms przyjemnym i nie myslec o jedzeniu!
-
Agus, hm.. dziewczyny maja racje.. a ja np. zjadlam teraz kostke czekolady - i dobrze mi z tym, pomimo, iz jest godzina 21 ! bo wiem, ze jakbym jej nie zjadla [ naprawde mialam ochote ] - to bym sie obudzila w nocy i zjadla 5 x tyle ! wiec pomysl, ze moglas zrobic gorzej ! a teraz, zamiast sie uzalac nad soba :twisted: oczekuj na jutrzejszy poranek i zrob cos :) w zasadzie jest niedziela, ale tluszczyk sie tak samo spala w niedziele jak i w poniedzialek ! tylko, ze sie nie chce :D - proponuje "za kare" hm.. 500 brzuszkow ? np. o 10 setke - na dzien dobry, potem o 12, 14, 16, 18 - i po sprawie ! :)
-
Cześć dziewczyny. Aga ja jestem w podobnej sytuacji. Po kolacji bylo jeszcze przed 1000. Zjadlam omleta z dodatkami. Ale potem wypilam cole z puszki i zjadlam 2 kromki chleba z szynka pomidorem i ogorkiem posmarowane niskokaloryczna margaryna.Nie wiem ale mam bardzo slaba "silna" wole. Nie umialam sie powstrzymac. Robilam to dla gosci ktorzy przyszli do moich rodzicow to mnie tak kusilo i sie skusilam.
Pomocyyyyy!!!!!!!!!!!
-
Agus nie przejmuj sie. Kazdy ma takie wpadki, organizm dlugo nie daje rady ciagnac na takich maluch ilosciach kalorii. Ale dostal teraz wiecej i powinien na jakis czas sie uspokoic. Pilnuj sie teraz troche bardziej, bo w takich momentach latwiej jest reyzgnowac i jesc dalej, ale wierze ze Ty sie bedziesz trzymac. Jutro wracaj do tysiaczka i zapomnij o tym co bylo. Dobranoc:*