Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

zdarzylam

Nooooooo, jak sie nie je to popaprowuje nie zle

narazie zmykam, moze potem jeszcze uda mi sie jeszcez cos skrobnac

dziewczyny byłam, byłam, byłam... i uśmiałam się jak norka zreszta nie tylko ja, bo wszystkie dzieciska na sali śmiały się do rozpuku ( co dobrze świadczy o tym filmie)
Był oczywiście i odcinek olimpijski i arbuzowy i z magikiem i na plaży i jak zajączek w tv spiewał o'sole mio
ależ była uczta... aaaa... zapomniałabym.... służyłam za tłumacza mojemu dziecku i dzieciom mojego brata, bo oni wszyscy jacyś w rosyjskim niekumaci co za czasy powszechna anglizacja społeczeństwa

Dorka, kurqa , ale ci normalnie zazdroszcze

A co do rosyjskiego, to ja w Polsce do kuzynki ( 26 lat ) powiedzialam tylko bo sie z lebkiem swoim poklocila :" sewodnia jebania nie budziet" a ona do mnie . " coooooooo?? ja tylko "jebania" zrozumialam, co ty powiedzialas, bo nie rozumiem" Niby mi sie ten ruski do niczego nie przydaje, ale i tak fajnie jest go znac

Bo my to z tym rosyjskim to takie unikaty już jesteśmy Mój Arek to na mnie się dziwnie patrzy, jak gdzieś jest coś po rosyjsku napisane, a ja sobie to swobodnie czytam

Dobrze byc takim unikatem

bo my jestesmy chyba ostatnie w pokoleniach co to sie tego ruskiego uczyc musialy.
dobry wieczor. caly dzien rabotalam. a teraz wrocilam wreszcie

No i stalo sie jestem pełnoprawną RYCZĄCĄ TRZYDZIESTKĄ!

Gosia STO LAT!!!!Duzo zdrowka, odchudzenia i radosci z doroslosci
Super tort.

Gosia, 100 lat w szczęściu