aaaaa co do skrzynki to z free.de :wink: wracało i od Kasi Laloby ale nic to zobaczymy........................hm.......... wkopałam sie no i co ....idę szukać płuyt może co nieco da się pokazać :roll: :roll: 8) 8) 8)
Wersja do druku
aaaaa co do skrzynki to z free.de :wink: wracało i od Kasi Laloby ale nic to zobaczymy........................hm.......... wkopałam sie no i co ....idę szukać płuyt może co nieco da się pokazać :roll: :roll: 8) 8) 8)
Jasiu strasznie sie jąkał, więc pani powiedziała do niego:
-Jasiu masz tu szpadelek, grabki, foremki i wiaderko i idź się pobaw w piaskowncy.
Jasio pomyślał:
-Ok, pójdę.
Wziął to wszystko i poszedł. Przychodzi komisja, pani zadaje pierwsze pytanie:
-Co to za zwierzę: jest zielone i pływa w wodzie?
Nikt nie wie. Przybiega Jasiu zdyszany i mówi:
-Ża..ża...
-Dobrze Jasiu, dobrze tak dalej...
-Ża..ża...żajebali mi wiaderko.
Mąż wraca do domu i mówi:
-Kochanie byłem właśnie w szpitalu i doktor powiedział, że Twoja mama czuje się coraz lepiej i już niedługo ją wypiszą.
-Hmm to dziwne - odpowiada żona. Przecież wczoraj mówil, że jest z nią coraz gorzej i już niedługo umrze...
-No popatrz... a mi powiedział, żebym się przygotował na najgorsze...
Kupuje sobie zajączek nową szafę, ale jest za mały by ją w nieść do mieszkania. Spotyka misia i prosi:
-Misiu, pomóż mi wnieść tą szafę, bo mieszakam w bloku na ostatnim piętrze, a sam nie dam rady!
-Dobrze, ale na każdym piętrze będziesz mi opowiadał kawał!
Zajączek się zagadza. Wchodzą, a zajączek opowiada kawały, z których miś się ciągle śmieje. W końcu, na ostatnim piętrze:
-Misiu!- mówi zajączek- teraz opowiem ci taki kawał że się zsikasz ze śmiechu!
-No?
-Pomyliłem bloki!
Nie moze byc, nochyba ze mi Spamy puszczalas :wink: :wink: :wink: to wtedy mogly wracac :wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez zuzanka0312
po same uszy Baska :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez zuzanka0312
Jeshuuuuuuuuu pies ,nie wykonczy, ide z nim bo sie zabeczy na smierc :twisted: :twisted: :twisted:
aaa bo nie wiem czy mówiłam jak cos do mnie to najlepiej na skrzynke powietrzną :wink: :lol: :lol: :lol: bo tlenu nigdy nie brakuje a ta insza coś szwankowała ostatnio
naleśniki dziś robię :wink:
Kto przyjeżdża, bo nie wiem ile ciasta rozczyniać :?: :D
http://www.pierozek.pl/img/oferta/na...serem_670f.jpg
http://www.mojeprzepisy.pl/pliki/prz...ruskawkami.jpg
http://www.strykowski.net/wegry/149_...gry_2_2901.jpg
http://j.o2.pl/kuchnia/mat/menu49/zd...nalesniki2.jpg
Kurcze, no jak takie beda jak na tych obrazkach to ja CHETNIE SKORZYSTAM!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Po wczorajszych ciachach, to ja może podziękuję za naleśniczki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wolałabym kawałek kiełbasy z musztardą :lol: :lol: :lol: :lol:
Musze zaraz jakis mo horoskop przeczytac, za bardzo w nie niewierze, ale czasami sie sprawdza :roll: :roll: :roll: ja mam chyba jakis pechowy tydzien :? :? :? we wtorek zeszlam plecami po schodach, wczoraj pocalowala mnie skrzynka z narzedziami w stope ( takie troszke wieksze pudelko z kluczami imbusowymi ) a dzisiaj, jak szlam z psiurem na spacer o malo bym nie byla powiklana w wypadek samochodowy :? :? :? u nas jest takie male rondo, musze tamtedy isc jak chce przejsc na plac dla psow, a nie daleko jest szkola, takze juz z samego tego punktu widzenia kierowcy powinni zwolnic , ja przechodze przez przejscie dla pieszych ( u nas jest normalka, ze samochod sie zatrzymuje :wink: 8) ) jestem juz na drugiej polowie przejscia i patrze samochod podjerzdza , wahal sie z tym zatrzymaniem ale stanal,a za nim drugi jedzie jak wariat i o malo by tego pierwszego nie puknal, zdazyl tylko stanac w poprzek, no gdy´by tak z ta predkoscia stuknal tego co juz stal, to gwarantowane, ze ten pierwszy by si posunal do przodu a ja albo Lucy bylybysmy pod nim :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: Niektorzy kierowcy nie maja za grosz wyobrazni :twisted: :twisted: :twisted: Aaaaaaa i jeszcze do tego ten co ledwo wyhamowal pukal w glowe i sie na mnie patrzal, myslalam ze podejde do niego i mu w pysk strzele :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: pacan jeden :twisted: :twisted:
Ja chyba sie w tym tygodniu zaszyje w lozku, zaloze pampersa ( tak na wypadek, gdybym musiala isc za potrzeba ) i nie wstaje az do ponidzilku godz, 5.15 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:shock: :shock: O matko, co za idiota i kretyn!
Już ja bym sobie z nim pogadała! jednemu, jak kiedyś pokazałam, że jest pieprznięty, to aż wysiadł z samochodu i zaczął coś do mnie bluzgać, to ja, że wezwę policję i wyciągam telefon a ten wsiadł z powrotem do auta tak szybko, jak wysiadł i odjechał z piskiem opon.
... a jechał po chodniku i do mnie miał pretensję, no tak, zapomniałam, że chodniki są dla samochodów ... burak jeden :twisted: :lol: :lol:
Magguś, to Ty może rzeczywiście poleż w tym łóżku :roll: :roll: :lol: :lol:
Kielbasa z musztarda??? mowisz - masz
http://www.planet-wissen.de/pics/IEP...roetchen_g.jpg
Oj wolabym zostac we wyrku , ja jednak w tym tygodniu okien nie bede myla :lol: :lol: :lol: tak bedzie lepiej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: