Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Pani Gozdzikowa, moja mame popekala glowa ........................

dzieki :]

Maggunia, mnie tam rachunki dopadają co miesiąc nie tylko w grudniu Tyle, że w grudniu bardziej boli, bo to i Gwiazdka i Mikołaj i święta i Sylwester... ciągle brakuje ...

a tej kawy i tak nie ruszę... szkoda mi jej liznęłam tylko kapkę tej kolorowej pianki, bo nie mogłam sie oprzeć ale na szczęście zrobiłam to tak umiejętnie, że nic nie widać

No wlasnie Dorka o to mi chodzilo, ze wlasnie w tym grudniu wszystko na raz na glowe spada, nie dosc, ze dzieciakom przyjemnosci ( prezenty ) porobic trzeba to i jeszcze inne urzedy uszczesliwic trzeba No zesz, czemu to ja wlasnie nie wygralam tych milionow juz bym sie tak rachunkami nie martwila

Skąd ja to znam.............

Witam - jesteśmy W dwóch osobach naraz

Dorcia, a ja myslałam, że to ty jęzorkiem te wzory wymalowałaś

Ja też niecierpię rachunków. Pocieszcie się tylko, że ja mam o tyle gorzej, że w październiku zapłaciłam (skorzystałam po raz pierwszy i ostatni) z "okienka kasowego" i co? Nie przelali moich pieniędzy, ogłosili upadłość i zostałam na lodzie - muszę dzisiaj jeszcze raz zapłacić ten sam rachunek. Całe szczęście, że to tylko(aż) 90 zł - inni potracili po np 500 zł. To dopiero koszmar dla jakiejś emerytki np. Ale zła jestem Napisałam reklamację, ale jakoś nie wierzę w odzyskanietych pieniędzy.... Takie życie - na drugi raz już nie zaufam firmie krzak. Jakoś to będzie - olać to...

Aga - u ciebie widzę już świąteczny nastrój Jakoś nie mogę sobie uświadomić, że to już za niecałe 2 tygodnie święta.....

Witajcie Kobitki :P

Jakoś pomału odżywam, ciekawe na jak długo

Buziaki wielkie, udanej środy

ło Matko Kasia, a Ty to chyba też nas tylko częstujesz dla dekoracji... znów szkoda takie cudo ruszyć Jak tak dalej pójdzie, to się odwodnimy
A teraz rzucam hasło i prosze mnie tu natchnąć:
CO ROBICIE NA ŚWIETA JAKIE CIASTA, JAKIE MIĘSKA, JAKIE SPECJAŁY

Dorka, ja Cię nie natchnę, bo ja nie robię NIC
Poważnie!

Wigilia, jak co roku u Babci w Konstancinie, pierwszy dzień świąt, jak co roku u teściów, teściowa szykuje zawsze wielką wałówkę, której nie jesteśmy w stanie przejeść, więc już się jakiś czas temu nauczyłam nie robić NIC

I dobrze mi z tym