Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

Dorka, jakie piekne zdrowe menu

dziś warzywa z tymiankiem i bazylią górą własnie je zrobiłam z dodatkiem koncentratu pomidorowego :P

dzień doberek
Z pracy dotarłam do domu ok 20.30, więcw ogóle nie miałam pomysłu na kombinowanie żarełka. Zrobiłam sobie dyżurnego chleba pełnoziarnistego z warzywkami i zjadłam troszkę zupy pomidorowej... Po całym dniu nic właściwie nie smakuje i nie ma uczucia ani głodu ani sytości, wiec sobie odpuściłam... Dzisiaj już normalny dzień, wiec pewnie będzie i normalne jedzonko

Berek

Dzisiaj bede z Wami przez chusteczke rozmawiac, zeby Was nie zarazic jestem smarkata no i pociagajaca ( bardzo )

Nie mam apetytu, nie mam smaku, nic mi nie smakuje, dobra dieta , co nie ??

Ja jestem chyba jakas inna odmiana czlowieka, jak mojego chlopka jakies chorubsko bierze to ten sobie walnie 2 grogi i poci sie w nocy jak szczur a ja?????????? wypilam wczoraj 2 duszkiem i co??????? ............nic, nawet kropelki na czole nie bylo widac, moze ja jakas z kosmosu, czy jak

Maggunia, a może Ty powinnaś 4, bo 2 to za mało

Bry

Magguś bo TY nie to lekarstwo stosowałaś wszak na każdego co innego działa


czy Wam tez się tak nic nie chce jak mi.................... ale muszę no

No taaaaa po 2 juz mi sie kolana uginaly, strach pomyslec co by po 4 bylo

BRY BRY
dzis sie nie wazylam to i humor mam lepszy
Maggy - duzo zdrowka
Basik - mi sie tez tak nic nie chce
ale konferencja dzis jutro i pojutrze - a na nich niestety najlepiej widac ze siedze na forum zamiast pracowac :P MUSZE

Pracuj Marta, pracuj

Ja spadam do ogrodka ( o ile to tak nazwac mozna ) kwatki wczoraj kupilam i ide je teraz zasadzic, w koncu bedzie ladnie, wiosennie i kolorowo, lubie to

Dzień doberek koleżankom

Mam dziś takiego lenia, że szok.
Jak wróciłam rano z targu (poszłam po warzywka) to od razu chciało mi się wskoczyć spowrotem pod kołderkę.
Ale przed tym zjadłabym świeżutką bułeczkę (kupiłam dla mamy) z masełkiem i rzodkiewkami... i pod kołderkę.
A tu d**a... nie dość że do roboty trzeba iść to jeszcze nie można zjeść tego na co by się miało ochotę