KASIAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W TAKIEJ TAJEMNICY TRZYMAĆ PRZED NAMI WŁASNE ZAMĄŻPÓJŚCIE?????????? :P :P
STO LAT STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZA WASZE ZDROWIE!!!!!
KASIAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W TAKIEJ TAJEMNICY TRZYMAĆ PRZED NAMI WŁASNE ZAMĄŻPÓJŚCIE?????????? :P :P
STO LAT STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ZA WASZE ZDROWIE!!!!!
BOOOOOOOOOOOOOOOOOO EJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ
Kasia najpierw Gratulacje i wszystkiego NAJ NAJ NAJ lepszego na nowej drodze zycia
Życzę wszystkiego czego Wam trzeba:
autostrady wiodącej do nieba
bez żadnych ograniczeń prędkości,
do tego jeszcze ogromu radości
z każdego, coraz szczęśliwszego dnia,
który spełnia Wasze marzenia.
Żeby Wam nigdy nie zabrakło w domu
talerza klusek i makaronu
słońca bez końca, kwiatów pachnących,
a tuz za oknem ptaków śpiewających.
Każde z tych życzeń na pewno się spełni,
ponieważ płynie prosto z serca głębi.
To i ja do życzeń się podłączam!!!
STO LAT!!! STO LAAAAT!!!!
Cholera, z tymi kluskami i tym makaronem to nie bierzcie sobie tak do serca Kaska
Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
- Płyńmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
- Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwę.
A siedemdziesięciolatek:
- Panowie, po co! Stąd też dobrze widać.
W ZOO przed klatką z małpami zatrzymuje się szkolna wycieczka. W pewnym momencie para małp zaczyna się kochać. Nauczycielka nie może odciągnąć dzieci od klatki, więc idzie po dozorcę i mówi:
- Niech pan coś zrobi. Przecież nie wypada, żeby dzieci przyglądały się temu. Może da pan małpom herbatnika?
- A pani dla herbatnika przerwałaby w takim momencie?
Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt:
niedźwiedzie, lisy wilki, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: "Ty zając, gdzie się wpychasz?!
Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec.
Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"
Dorka, ja wiem ze dzis okazja zeby sobie poswietowac, ale ty juz moze nie pij wiecej cos Ci sie pokielbasilo , u nas pochmurno jak na jesien przystalo i temperatura tez jesien przypüomina, jakies 17 stopni i ani stopnia wiecej a slonca to zza tych chmur nie zobaczysz wcale
Zakładki