dzis juz zjem tylko wrzywka przyjde to zrobie zielone na palelni
Wersja do druku
dzis juz zjem tylko wrzywka przyjde to zrobie zielone na palelni
No a ja mam ostatnio zapędy w stronę sałatek :wink: i szybciej się zapycham i dłużej trzymają :wink: bynajmniej mój żołądek tak to odbiera
A że jestem wygodnicka :wink: :lol: :lol: to ostatnio przerabiam szejki ( pal licho jak się pisze :wink: ) ze Sznury ( aaaaaaaaaa..no to nie reklama to tak ,zeby na zdrowie było :wink: :lol: :lol: )
Zuzanko jakie sałatki?
a ja sobie zrobię dzisiaj cycka w papryce i pieczarkach :lol: :lol: :lol:
Ewcia to są takie kubeczki z surówką , one są pakowane w takie pojemniki wysokie jak szejki :wink: dlatego chyba nazwa taka i w tym jest sos osobno , wlewa się sos do sałatki , trzęsie chwilę :wink: i wyżera jak nic :wink: :lol: :lol: :lol: nawet moje dziecko za tym przepada.
Trzeba popatrzeć w warzywniakach bo napewno w różnych regionach różne firmy robią cuda sałatkowe , bo jeszcze sa z inszej firmy sałatki w stylu grecka itp tez do wymieszania ale już w innych opakowaniach i tu powiem ,ze zamiast tego sosu daje sobie ten z knorra co się miesza wodę z oliwą :wink:
wiem ,ze można samemu sobie zrobic bo to trochę salaty lodowej ,papryki ,ogórka i kukurydzy ,pomidorów itd,itp...ale jak wpadam głodna to nie patrze co tylko sięgam łapą i już mam gotowe :D
ja juz nie mam pomysłu na jedzoko a zwłaszcza ze mi teraz na wszystko czasu brakuje
jem duzo rybek ale ostatnio kupuje gotowe
No to ja mam to samo i też z lenistwa nie chce mi się paprać osobno ale człowiek sobie musi radzić :wink:
ostatnio wymyśliłam... na talerz narwałam saaty i potem na to ogórki ,papryka ,rzodkiewki ,pomidory i filet z rybki podmażony prawie na suchej patelni a to wszystko pokropiłam sosem z knora koperkowo ziołowym i nawet dobre było tylko na to trzeba chwile ...bo jak jestem na biegu to zjem wszystko w kawałkach podjadając przy krojeniu jak wpadam głodna :roll: 8) 8) 8) 8) 8)
a za mną już kupę czasu wędruje panga i jakoś nie mogę jej sobie zrobić :lol:
Dorka chyba telepatia własnie do mnie "przyszła" panga :wink: :lol: :lol:
Bosze, ale Ci zazdroszczę :lol: :lol: :lol: a ja w dodatku ( muszę się przyznać) nie potrafię zrobić smacznie ryby i dlatego ona tylko za mną chodzi :roll: