Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

taaaa i działam ostro ale nie ..............musze 4 litery ruszyć.................Dorka ta wagowa to mnie lotto nie ruszę małpy , nie ruszę co ja masochistka jakaś zawał sobie będę fundować
Wdna,wodna bateria no i kupiliśmy taką narazie jak byla podnoszoną fajna była taka z bajerami ale narazie dałam sobe na wstrzymanie bo jak rusze z remontem towszystkie jednakowe kupimy a ta nie była aż taka droga więc mi żal nie będzie i przynajmnij sucho

Kopnijcie mnie no........................wygońcie do roboty

ooooooooooooooo wieje

Dorcia jak ci Basia przeciąg zrobi to ci się na biurku samo poukłada

Grażka to chodź jej razem dmuchniemy co się bedzie męczyć w kupie siła co nie

No niby wszystkie owsiki tak mówią, że w kupie siła

Ale tak sobie myślę, niech jej kto inny dmucha
Ja też jestem zawalona robotą nie powiem co mam na biurku, bo sama nie pamiętam

Nie noo dmuchnie napewno ...............w domu...... kurka wodna ale wczoraj sie uwzięli na te biurka jeszcze im się liczyć chciało co zaginiei ile szukania komu to zajmuje i tak się pomlili nie wzieli pod uwagę tego,że jak ja coś schowam w pamietne miejsce to godzina na szukanie to zdecydowanie za mało :P rany no kawa wypita ........przylezę za pół godziny.................chociaż coś ruszę

Baśka, a chowasz w takie miejsce, żeby później znaleźć bez problemu Skąd ja to znam

Tak Basia jak przyleziesz to napewno coś ruszysz .... tyłek

Ja też zawsze chowam w dobre miejsce żeby szybko znaleźć.... i nie zawsze z dobrym skutkiem

najlepiej , jak się tak chowa kasę i ... znajduje się ją po okresie jakiegoś 1/2 roku w najbardziej odpowiednim momencie, gdy akurat zapanuje "gruźlica portfela". Oj, jak to znaleźne wtedy cieszy Gorzej, jak się szuka tej kasy tuż po schowaniu

eee - niem mam problemu - wydaję kasę zanim zarobię no może prawie A tak serio to staram się w jednym miejscu trzymać pieniążki, bo mi za bardzo ciśnienie skacze jak nie wiem gdzie wsadziłam. Jeszcze na zawał zejdę i nie zdążę wszystkiej wydać i się będą o spadek kłócili

Grażka wyrzuciłam skarpetę z suwaka była jakaś smierdząca z leksza