-
-
Maggunia, to ile minutek tak sobie joggingowałaś :?: :lol: :lol: :lol: :wink:
A tak w ogóle co z Twoją pracą :?:
-
No właśnie, co z robotą?
A ja na jogging nie mam chęci, no nie da rady chwilowo, za dużo mnie i się wstydam (majestatu :lol: )
:oops:
-
-
-
taka moda to już choroba :? :? :? niestety...
-
Jezuuu, rozmiar "0" i podwójne zero :shock: :shock:
-
podwójne zero to mi sie z wygódka kojarzy....
-
Taaaak a w sklepie obok pewnie XXXXXL-ki :shock:
-
Z praca to juz krotko wczoraj wspomnialam, bylam, i zostalam jakby to powiedziec delikatnie z " kwitkiem" odprawiona, pan z uniesionym nosem do gory, powiedzial, zeby napisac podanie i oddac, jak to wszyscy robia, bo on nie bedzie robil wyjatkow!! a kto go k......a l o wyjatek prosil, to juz sie spytac nie mozna??????????? :twisted: :twisted: :roll: :roll:
No a do szkoly to ja nie mam daleko, ale dla takiej " super sportsmenki" jak ja,co jeszcze sobie sztuczne powietrze na pluca daje :wink: :wink: :wink: to wysilek dzis byl niemiara :lol: :lol: :lol: i nawet mi sie spodoblao, jezeli padac nie bedzie to moze sobie po zaprowadzeniu dziewczyn do szkoly pozwole na krotki jogging :wink: :wink: 8) :lol: :lol: :lol:
Kaska, ty nie wklejaj mi tu o takich kosciotrupach, bo jeszcze co niektore laski ,co sie ponizej komentuja, ugryze :wink: :D :D :D
-
ufff, skończyłam gimnastykę :)
-
moze by tak jakiś obiad zzrobić....
-
oooooooooooooo Monika!!!! :D :D :D
ja juz po obiedzie 8) 8) 8) moge z glodnym pogadac :wink: :wink: :lol: :lol:
-
Nie ma co tu siedziec i tak dzisiaj tu cisza grobowa :? :? :?
Pa :!:
-
Melduję się z chałupki już :D Podciągam i wskakuję na moje rowerzysko, ach jaka niewyżyta jestem!!! :lol:
Tylko pedały mi w głowie :lol: :lol: :lol:
-
i ja też podciągam i od razu informuję, że będzie mnie mniej troszkę przez 2 tygodnie, ponieważ w pracy zastępuję urlopującą się koleżankę i ... ciagnę 2 etaty 8) co nie znacczy, że do nas w ogóle nie zajrzę :lol: będę, o ile tylko mi czas pozwoli :lol: :lol: :lol:
Maggunia, szkoda... a facet świnia :? ale to podanko złóż , niech leży i czeka :lol:
-
Dorotko, zaglądaj, jak tylko będziesz mogła, bo smutno bez Ciebie będzie :(
-
dzisiaj ,aż mnie skręcało ale ... byłam zawalona robotą :? :? :? :? myślę,ze jutro będzie ciut lżej 8) to jednak uzależnienie :lol:
właśnie podliczałam kalorie i wyszło mi 978 kalorii :lol: zaraz wciągnę jakiegoś owocka :lol:
-
-
to i ja pociągnę na dobranoc...
-
no i ja tez....bom glodna jak wilk po tej salacie z McDonalda,to moze doczekam do rana az Kasia rzuci jakims sernikiem :wink:
-
to stawiam szybciutko kawkę do tego Kasinego serniczka :lol: :lol: :lol:
http://thumb.shutterstock.com/photos...56105605,1.jpg
-
Dzień doberek :D
Kawka jest, to teraz trzeba Kasie obudzić, żeby sernika dała ... :wink:
-
DZIEŃ DOBRY!!!!!!!!!!!!
Kasia już od 6.30 na nogach, ale niestety teraz dopiero dotarła przed oblicze jaśnie pana komputera :lol: :lol: :lol:
Rzucam serniczkiem, bardzo proszę :lol:
Sernik "domowy"
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2240069b.jpg
Sernik wiedeński
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2250020b.jpg
Sernik krakowski
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2240055b.jpg
Sernik babuni
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2240054b.jpg
Sernik toffi
http://www.michas.com.pl/images/ciasta/P2240068b.jpg
-
A co to :?: :?: :?:
Chętnych na sernika nie ma :shock: :?: :?: :?:
Sama nie dam rady :!: :wink:
-
Ja sie biore za wiedeński :P
-
No to dobrze, bo ten toffi już "wyszedł" :wink: :wink: :wink:
-
na sernik tez bym sie skusiła
witanko
u mnie teraz w pracy przeprowadzka tzn moi chłopcy sie przenosza a ja zostaje sama w biurze
niedawno skonczyłam remoncik a wczoraj wracam z pracy a tu nowi sasiedzi zalali mi mieszkanie :(
mój pech w tym roku cos mnie przesladuje
-
Ojoj :!: to niefajnie faktycznie :?
A szkody duże :?:
-
ściany w pokoju i łazience :(
-
to i ja się na serniczek załapię..... ależ mi się spać dziś chce... za oknami paskudnie, fuj
-
haaaaaaaaaaaaaaaloooooooooooooooooooooooo.... gdzie jesteście?
to ja też se idę......poćwiczyć :D
-
o jejku. jak u nas cichutko 8) wszystkie panny się serniczkami poobjadały, a teraz leżą i odpoczywają :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
to jaki to się ostał ten serniczek :?: Miałam straszliwą ochotę na ten toffi ale Aga uprzątnęła mi go sprzed nosa :lol: :lol: :lol:
-
Hehehe, poobjadały się, leżą i kwiczą :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
no zeżarłam cały :oops:
Ale to mi pójdzie w boczki :wink:
-
Dziewczyny,sroda dzisiaj,tak?
No to sie zwazylam.Obiecalam sobie,ze jak wroce do wagi 65kg to suwaczek z powrotem tu wrzuce.
Dzis wlazlam na france i oczy mi wylazly. :shock: Jest 64kg! To 2kg w tydzien!
Jestem w szoku do tej pory.I dobrze,ze serniczek toffi zjedzony,bo z tego wszystkiego bym sie na pewno zaczela opychac. :D
-
Gratuluję!!!!!!!!!!!!
Super wynik 2 kilosy w tydzień :!: :D
-
WOW!!! GRATULUJĘ!!!
:lol: :lol: :lol:
-
Dziekuje slicznie. :D
Wiecie co,ja sama zdziwiona jestem - to jednak duzy spadek.A jakos surowo dietki nie przestrzegalam,tzn.pozwalalam sobie na odchyly.Nawet wczoraj wieczorem raczylam sie czerwonym winem...
Ale weszlam na te wage 2 razy,przed i po joggingu.I bylo tak samo. :roll: