-
No już mnie nie ma
co musiałam jeszcze luknąć
a zdjęcie to teraz insze bo już nie trzeba ucha wystawiać tylko facjatę z przodu jak przylezę to Ci pokaże
-
aaaa bo zapmniałam
Udanego wypadu na narty Gosia
-
-
Monia co Ty nie chcesz w nocy spac ale wymyslili jakies cuda biometryczne czy jak im tam
ja normalnie sobie to na lodówce powiesze i bedę sama siebie straszyc
Powiem jedno teraz robiąc zdjęcie do paszportu wcale nie potrzeba się godzinę przd lutrem pindrzyć czy pindżyć jak to się tam pisze
bo i tak włosy trza za uszy wcisnąć ,grzywkę odgarnąć do tyłu (najlepiej taśmą przykleić) kolczyki pościagac pewenie jeszcze każą tapetę zmywać jak ktoś ma a dużo nałożone
żeby dobrze wszystkie zmarchy było wida i znaki szczególne
a szczególnie to chyba te zmarszczki no chyba ,ze ktoś ma w planach jakis lifting
dzięki Bogu zmieściłam się w normie bo nie kazali się myć
ale ataku smiechu dostałam aż się pani dziwnie patrzyła a o moim komentarzu nie wspomne
oni w tej uni to chyba horrory bedą kręcić i "aktorów" szukają za to trzeba te głupie zdjęcia robić
-
Patrzcie co znalazłam
- Rząd chyba zaskoczył wszystkich nowymi przepisami, a właściwie szybkością ich wprowadzania?
- Bardzo. Dopiero 11 lipca podano wymagania dotyczące zdjęć biometrycznych i wciąż jest wiele pytań. Nic więc dziwnego, że w ciągu tygodnia dwa razy zmieniano terminy przyjmowania nowych zdjęć. Ostatni to 24 lipca.
- W takim razie czy zakłady fotograficzne wiedzą jak mają wyglądać takie zdjęcia?
- Obawiam się, że nie wszystkie. Właśnie 11 lipca byłam na specjalnym spotkaniu w urzędzie wojewódzkim. Nasz zakład działa jednak w Gdańsku, blisko wszelkich urzędów. Nie wiem, czy koledzy z mniejszych miejscowości w ogóle zdążyli dowiedzieć się czegoś o nowych zasadach.
- Czy spodziewacie się trudności?
- Już się takie zdarzają. W tym tygodniu przyszła do nas pani, żaląc się, że w punkcie paszportowym nie przyjęto od niej fotografi, choć wykonaliśmy ją według nowych wskazówek. Gorzej. Jedna pani w urzędzie nie miała zastrzeżeń, druga uznała, że fotografia jest nieprawidłowa, nie podając oczywiście dlaczego.
-Podobno istnieje jakiś szablon?
- Całe zdjęcie ma mieć 35 mm szerokości i 45 mm długości. Twarz - według tego szablonu - ma mieć na zdjęciu od 31 do 36 mm długości. Za to od zewnętrznego kącika oka do dolnej krawędzi zdjęcia ma być od 20 do 30 mm. Problem w tym, że nie wszyscy mają twarze pasujące do szablonu, który mamy stosować. Jedne głowy są okrągłe, inne pociągłe. W przypadku dzieci - robiliśmy próby - dochodzi do tego, że często uszy nie mieszczą się na fotografii. Dzieci mają bardzo duże głowy. Nie bardzo pasują do szablonu.
- Jak powinna się przygotować osoba przychodząca do zakładu po zdjęcie do nowego paszportu?
- Powinna się liczyć z tym, że na fotografii nie będzie wyglądać tak, jak by chciała. Rozczarować się mogą zwłaszcza panie, które pójdą do fryzjera, zapłacą tam kilkadziesiąt złotych, a ich fryzura na zdjęciu się nie zmieści. Liczy się bowiem wymiar twarzy - części nieowłosionej, a nie całej głowy. Trzeba też odsłonić uszy. Muszą być widoczne.
- Czy trzeba zdjąć biżuterię, na przykład kolczyki...
- Z uszu nie trzeba ich zdejmować, pod warunkiem że są niewielkie. Nie może być ich w brwiach, nosie, ustach. Biżuteria nie może zasłaniać twarzy.
- A co z okularami?
- Nie można mieć na twarzy fotochromów czy słonecznych, albo w grubych oprawkach. Nie jest dopuszczalne odbicie światła na szkłach. Oczy muszą być widoczne przez okulary.
i tak coś nie tak bo mi kazali z uszu malusieńkie wkręttki wyciągać
-
dobrze, że mam wazny paszport
-
to samo dzisiaj właśnie powiedziała mi koleżanka
aż wciągnęła swój i patrzyła do kiedy
-
To dlatego Ci wszyscy Niemcy w tych swoich paszportach tacy "NIEORZYSTOJNI"
-
teraz to wszyscy b ędą tacy" nie tego" zgodni z wymogami uni tylko smiac mi się chce bo kurcze te rozmiar tam ................wychodzi na to ,ze będzie zakaz odchudzania żeby wymiar paszczy pasował
dobrze ,że "parnika" nie trzba fotografować za sam rozmiar by mnie zamknęli
-
Ja jak niedawno wymienialam dowod osobisty to sie tyle naczytalam, ze odechcialo mi sie wszystkiego. Ale! Zrobilam sobie w domu SAMA zdjecia. POPRAWILAM je na Photoshopie, bo to bylo jakies 10 kilo temu i wiedzialam, ze jak dowod bede odbierac, to bede 10 kilo chudsza
Wiec coby mnie pani w okienku poznala przy odbiorze, to na Photoshopie sobie gebe wyciagnelam, ze niby chudsza jestem i PRZESZLO
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki