Wersja do druku
Hej Lauri:)
J ajuż na Politechniek papiery złożyłam. Wybrałam budownictwo, a nei wiem czy dobrze zrobiłam. Nie słyszałam szczerze mówiać o czymś takim jak kierunek ogólny;) A informatyka? Podziwiam Cię kobieto, bo ja z informatyki jestem zielona:D A m
- j ulubionz program to Turbo Pascal:D
oj studia to temat dla mnie dosc odlegly,jeszcze jakies 4 latka:) ale zawsze chcialam weterynarie... :roll:
Hej Lauri :*
Informatyka to super kierunek! Mój brat skończył, ma świetną pracę i w zasadzie morze możliwości. Ojciec też jako programista pracuje i narzeka, że wciąż informatyków ma za mało, że mu ludzi do pracy brakuje, więc jak widzisz - zawód to przyszłościowy! A jeszcze laska-infromatyk, to już w ogóle super sprawa! :)
Ja jestem na polonistyce, ale zawsze kochałam ścisłe przedmioty i żałuję, ze w ogóle nie miałam już matematyki! Czasem, jak debil normalnie!, łapię za zeszyt z liceum i sobie coś przypominam i rozwiązuję... Moim marzeniem było studiowanie astronomii w Toruniu... Ale się nie zdecydowałam. A Ty jak z fizyką stoisz? Nie myślałaś też o czymś z kosmosem związanym? :):):)
Buziole! Pięknego dnia życze!
Witam;*
ja tez kiedys napisalam taka dluga notatke i mi sie komputer zawiesil wrrr
ja dzis obiecuje poprawe i mam nadzieje ze tobie tez ladnie wyjdzie 1200:D
milego dia;*
HAJ LAURI!!
Nio to najwazniejsze że 1200 wczoraj bylo- nie musisz sie wdawać w szczegóły 8) Informatyka to baaaardzo przyszlościowy kierunek :!: Nio nie spotkalam sie z takim przypadkiem zeby ktoś po informatyce nie miał pracy! A archeologia- nio cóć powiem Ci tak. Nie jest łatwo dostać prace w tym zawodzie ale jak juz dostaniesz to kasy masz po uszy :!: :D
MIŁEGO DNIA!!
Ja to nie wiem na co chicałabym pójśc.
Nie umiem jeszcze sprecyzować :? Napewno nie żadne medycyny - mam uraz do szpitali, dentystów, chirurgów i innych takich.
Na weterynarię kiedyś chiaąłm ale tez bym nie mogła, bo mnie strasznie boli cierpienie zwierząt. Bałabym się że nie potrafię takiemu zwierzaczkowi pomóc. Chyba za bardzo kocham zwierzęta.
hih a Ty się tam napewno dosaniesz gdzie zechccesz 8)
buziaki ;*
ja dokładnie tak jak olcieek mam uraz do medycyny. Podziwiam takich dentystów ( jak to mozna komus w zębach grzebać;/, chirurgów za cięcie nożem :/, podziwiam ludzi że moga zastrzyki dawać ...jak mozna komus tak igłe wbić:|......itd
A pomyśleć że do 1 klasy gim byłam święcie przekonana że na medycyne własnie pójde. Chcialam byc pediatra albo połozna, ale chemia mi w szkole nie szła i potem tak jakos ...tak jakos że teraz nie mam sprecyzowane kim chce być. Ale ide ndo lo na kierunek human. i miejmy nadzieje że w 3klasie lo bede wiedziala co chce w życiu robić:)
Witam Lauri;*
jak dzis dzionek minal:> mam nadzieje ze spisalas sie ladnie :twisted:
milego wieczorka;*
No i nasze skarby się ulotniły :P
Pewnie cały dzień biegałaś po tych uczelniach i sie dowaidywałaś to i owo co ? ;)
Albo z koleżanką sie spotkałaś ? :D
hyh mam nadzieje że dzie udany ! ;*
buziaki ;**
Witam moje drogie :*
Przepraszam, wczoraj znów nie miałam kiedy Was odwiedzić.
Byłam na Politechnice i złożyłam na Informatykę. też uważam że to zawód z przyszłością. A że lubię komputery i zawsze chciałam umieć programować, więc można połączyć przyjemne z pożytecznym :D Zgadzam się z tym że informatyk zawsze gdzieś pracę znajdzie, bo praktycznie w każdej firmie sa komputery.
Sil, mój ojciec też jest informatykiem... Wiadomo, dziecko się napatrzy co rodzice robią to potem idzie w ich ślady... A matematykę to ja lubię 8) ja pewnie bede tak jak ty, buszować po zeszytach z liceum xD
A fizyka? Nieznosze... Kosmos? Czemu nie :) Ale fizyka sama w sobie to moja zmora. Całe szczeście na informatyce nie ma jej dużo....
Ja bym nie mogła być lekarzem! Mi się slabo robi na widok krwi :D
Co do jedzonka. No cóż. Koleżanka zaprosiła mnie na urodziny... Ehh... wszyscy mówili żebym się nie wygłupiała... no więc stało się :( ciasto, lody, alkohol, ahh....
Źle się czuję teraz :( Psychicznie mi źle :(
Znowu się cofam. Wiecie co? Ja nigdy nie dojdę do 54. Taki już mój los chyba. Stanęłam na wadze zeby się zdołować i pokazało 56,1. Wiem, że to jedzenie w żołądku.. Mimo wszystko jakoś dołuje :(
Dzisiaj znów wracam do 1200.
W sobote moja mama wyjeżdża na tydzień w góry. A do mnie przeprowadza się kumpela. Boje się troche, czy ona nie naprowadzi mnie na 'złą drogę'. Chciałabym nie przerywać diety, ale skoro ona bedzie chciała jeść normalnie... W końcu bedzie gościem... Nie wiem co robić.
Zaraz znów jadę na uczelnię. Postanowiłam złożyć na jeszcze jeden kiedunek - Biotechnologia.
Zoabczymy co z tego wyjdzie.
Przyjdę do Was wieczorkiem! Albo popołudniu, jeśli zdążę. Bo muszę jechać jeszcze do Korony, mama mi dała misję do wypełnienia. Muszę kupić suszarkę, żeby miała na wyjazd xD Bo w domu mamy jedną, a mi też jest potrzebna :D
HEYKA LAURI!
Przede wszystkim naprawdę niepotrzebnie stanęłaś na wadze :evil: Jedzenie zalegające w żołądku może zawyżać Twoją wagę o nawet 2 kg, a Ty niepotrzebnie się dołujesz nio!!! :evil: Jeden dzień po prostu nic nie znaczy- musisz to sobie powiedzieć! A przy 55 kg wyglądasz baaardzo szczupło :!: :shock: Uwierz mi bo nie mam podstaw do tego zeby kłamać :wink: Jeśli chodzi o koleżankę to jedz po swojemu i nie daj sobie nic wcisnąć- bo na pewno masz na tyle silną wolę :!:
Ja z Fizyki jestem po prostu debil do potęgi ntej... :( i nie znoszę jej :evil: Co dziwne mój tata jest z tego przedmiotu genialny- to mogłam przecież odziedziczyć choć troszkę talentu nioooo :x Biotechnologia to tez bardzo dobry wybór!! Jest teraz duże zapotrzebowanie na biotechnologów!
Wpadłam się w zasadzie pożegnać, bo wieczorem juz się nie wyrobię i nie dam rady zajrzeć na forum!! BUZI WIELKIE!!!
co ty opowiadasz, shcnudniesz na pewno i dojdziesz do celu. a wczorajszym dniem sie nie przejmuj, jak dzis bedzie ladnie1200 to wczorajsze obrazrstwo pojdzie w zapomnienie;P
nie zalamywac mi sie i ladnie dietkowac:D
Lauri, zobacz ile ja wpadek miałam, a tak jakoś brnę do przodu:) Nie ma się czym przejmować tylko wracaj do diety i zważ się za dni kilka:) Trzymam kciuki:*
Ja złożyłam jedynei na Budownictwo i w sumie nei wiem, czy dobrze zrobiłam..
Dziękuję dziewczynki :*
Odrazu mi lepiej :) Co ja bym bez Was zrobiła...
Dzisiaj idzie idealnie, własnie zjadłam obiad :) Trochę późno, bo już przed 5. I opchałam się strasznie, bo zjadłam duuużo brokułu i duuużo fasolki szparagowej :) Sama gotowałam 8) oczywiście nie odbyło się bez telefonu do mamy z pytaniem czy wodę trzeba posolić xD ja wiem, ciemna jestem :P
Brokuł się troszeczkę rozgotował, ale było dobre :)
Aniu, będę tęsknić, wracaj do nas jak najszybciej :) już nie będę się dołować :D dzięki za komplementy, ale sama wiesz jak to jest... każda widzi samą siebie inaczej.
Andziu, ja mam taką nadzieję... że w końcu uda mi się... trzeba myśleć pozytywnie :)
Court, wiesz co, ja się w sumie budownictwem w ogole nie interesuje, więc to zupełnie nie dla mnie. Ale mogłabyś złożyć na jeszcze jeden kierunek. Nie pasowało Ci nic innego?
Dzisiaj ostatecznie uporałam się ze złożeniem podań na Politechnike.
Więc podsumowując moje papiery trafiły na:
Wydział Informatyki i Zarządzania - Kierunek Informatyka
Wydział Chemiczny - Kierunek Biotechnologia
Studnium Kształcenia Podstawewego
Ciekawe gdzie się dostanę :roll: i czy w ogóle się dostane :P
No to gratuluję złożenia papierów. pewnie dostaniesz się wszędzie i będziesz miała trudny orzech do zgryzienia przy wyborze uczelni! :)
Co do tych urodzin u koleżanki - nie powinnas mieć poczucia winy, ze sobie na coś pozwoliłaś. Poza tym - jestem żywym przykładem na to, że takie rzeczy nie odbijają się na wadze :) Tzn odbijają ale jakieś, najwyżej, dwa dni. Pamiętasz może, jak po dwudniowym obżarstwie miałam na wadze 3 kg więcej? I co? I po 3-4 dniach wszystko samo wyszło, bo wróciłam spokojnie do dietki i żarełko się strawiło. Nie ma co popadać w paranoje, bo zdarzają się sytuacje, kiedy można, a nawet trzeba, sobie pofolgować :)
hihi, uśmiałam się z tym soleniem wody do brokułów :) wspaniała jestes po prostu :) my dziś drugi dzień zapiekankę wcinaliśmy, ale tym razem więcej warzyw i tylko odrobina kiełbaski. Mniam, pychowatość!!! :)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że dobijesz dzisiaj ładnie do 1200! Buziole wielkie!
No dobra Lauri trzeba przyznać że w naszej restauracji to napewno ja będę stała przy garach, bo Ty jeszcze gotowa posłodzić te brokuły xD hah nie no przepraszam :P
;**
hih
super, że w końcu uporałaś się z tymi papierami 8) Przynajmniej z głowy masz ;)
a teraz jakos na dniach wyniki matur czy mi się znowu coś gila ? xD
boziu jak u mnie goraco cały dzień :? :?
przecież to wytrzymać już nie idzie :x wrr
nio to buźka :D
;*
Hej kochane :*
Sil, masz racje, już się nie przejmuję wczorajszym dniem :) zważę się za kilka dni i mam nadzieję że będzie poniżej 54!
Zapiekaneczki mmmniam :) Pyszny obiadek miałaś :) U mnie w podstawówce na stołówce często dawali zapiekanki. Zawsze wszystko z talerza znikało 8)
Olcia, ja mogę wziąć na siebie finanse :D Ty tu jesteś szefem kuchni 8) gotowanie zostawiam Tobie, mistrzu :D ja zupełnie się do tego nie nadaję, a wiesz że to posłodzenie wody to może być całkiem prawodopodobne xD nie zdziwcie się, jak kiedyś Wam napiszę ze tak się własnie stało :P
Wyniki matur są 11 lipca ;)
A teraz raporcik :D
6 lipca
:arrow: Jajecznica 180 kcal
:arrow: Grahamka 155 kcal
:arrow: Big Milk 91 kcal
:arrow: Wasa Sport 44 kcal
:arrow: Truskawki 45 kcal
:arrow: Fasolka szparagowa, brukuł, kefir 186 kcal
:arrow: Big Milk znowu :D 91 kcal
:arrow: Miód 50 kcal
Suma 850 kcal
Mało, wiem... Tylko nie krzyczcie :P
Późno zjadłam obiad i mi się nie chciało jeść kolacji...
A dzisiaj mi prąd wyłaczyli na godzine.
Pomyślałam: to musi być znak. Znak, ze nie powinnam siedzieć na dupsku przed kompem tylko poćwiczyć. Więc poszłam na rower. Jak wróciłam, to zaraz prąd włączyli :)
Dobra Ty mozesz być od finansów, bo coś ostatnio się mnie pieniadze nie trzymaja :P
albo będziesz menadzerem xD
hih z tym prądem to niezły znak xD
Przynajmniej jakoś to wykorzystałaś ;)
MOże i malo zjadłaś ale przecież 2 big millki były wiec dzień zaliczony xD
Wygrałaś chociaż ? :P
Ja dzisiaj wygrałam 8)
Szczęściara... Ja nie wygrałam :(
Praca menadżera mnie pasuje :D
Jak już założymy tą restauracje, to pieniądze na pewno będą się Ciebie trzymać, wspólniczko :D
Ale to we Wrocławiu ją robimy co nie ? 8)
Albo za granica gdzieś :lol:
Wspólniku xD
hyym jaka spółka ? Na poczatek to chyba cywilna ? :P
haaaha ^^
a może jawna? :PCytat:
Zamieszczone przez olcieek
Na początek Wrocław xD nie bądźmy zachłanne, później rozkręcimy naszą firmę na cały świat :D
Ja proponuję spółkę z o.o. xD Bo u nas to jak w zoo :D mamy zwierzątka (pieski, kotki, szynszyle - dobrze zapamiętałam?:P), skaczemy po wątkach jak małpki i jemy zielsko niczym króliki :D
-------
Niedobrze mi :( Wczoraj po 20 wypiłam kefir, i jak się obudziłam rano to mi się chciało wymiotować :( i nadal mi się chce. jak pomyslę o jogurtach, maślankach, serach... too... <żygi>. Rano otworzyłam lodówke i zobaczyłam serek wiejski to mało nie chaftnęłam... ja nie wiem czemu.... Może ten kefir był zepsuty...
Na śniadanie zjadłam tylko suchą bułkę, bo nic innego nie chciało mi przejść przez gardło.
Nawet nie wypiłam kawy, bo mnie mdli jak o niej myśle.
Zaraz idę na basenik się opalać :)
Mam nadzieję że z moim żołądkiem bedzie wszystko ok.
Miłego dnia kochane!!! :**
Witam;*
ja bylam wczoraj nad woda i sie opalalam:D
mam nadzieje ze brzuzek juz nie boli i czujesz sie lepiej;>?
milego dnia;*
Oj, Lauri, z tym kefirem faktycznie mogło być coś nie tak. A nie smakował inaczej niż zwykle? Uważaj na przyszłość, żebyś się nie zatruła!!!
Dobrze masz z tym basenikiem... Tu jest tylko aqua park cholernie drogi, a super by było, jakby zrobili odkryty basen! Taki jest w Andrychowie, gdzie jeżdżę na wakacje. Ech, kocham to miejsce :)
Pozdrawiam mocno. Miłego dzionka :*
ja wam pozniej moge zalatwic jakis lokal w monachium lub moim starnbergu:D i restauracja sie rozrosnie:D
ok Laura możesz nam załatwić potem lokal gdzies z mieczech xD bedziemy się powoli przesuwać na zachó xD
Podoba mi się to xP hih usmiaąłm się jak yy norka ? błeheheCytat:
Ja proponuję spółkę z o.o. xD Bo u nas to jak w zoo Very Happy mamy zwierzątka (pieski, kotki, szynszyle - dobrze zapamiętałam?Razz), skaczemy po wątkach jak małpki i jemy zielsko niczym króliki Very Happy
Qrna no i nie zaciekawie z tym kefirem .. :? Cholera może rzeczywicie Cie przytruło czy coś .. :? Ja otwierałam dzisiaj rano nowy jogurt, tak oblizałam wieczko i poczułam taki dziwny smak .. Myslałam że mi się zdawało wiec wziełam łyzeczka sprobowałam ale dalej coś mi nie pasiło. Wylałam do zlewozmywaka .. No i co znalazław w zlewie ? Wieeeeelka biało-fioletowa pleśń. Bleeeeee :x
A jogurt do cholery nie był przeterminowany :?
nie przypal się za bardzo dzisiaj ;)
hih jak przyjadę do Wrocławia to możemy razem iśc na basen hehe xD
Sil ten aqya park w sopocie jest bajeczny 8) uwielbiam tą dziką rzekę 8)
haaah ale ubaw jest na tym :D
buziaki ;*
ja wczoraj otworzylam sobie na kolacyjke activie i dobrze ze zauwazylam bo byla pokrywa plesnia:/ a termin waznosci mijal dopiero za 5 dni:/ takze teraz z tymi serkami to musimy uwazac, bo o zatrucie nie trudno;P
uuu w danonie była pleśń ?
Moze nie trzymaąłś w lodówce albo dziura w wieczku była ?
ja jak kupowąłam moj jogurt to stały w takich koszykach przy lodówkach.
Zjadłam jednego i był dobry, a w drugim pleśń :?
W domu to w ldoowce oczywscie były ..
No ładnie... To jakiś atak pleśni... W tym upale to wszystko się szybciej psuje :? Może z moim kefirem rzeczywiście było coś nie tak, ale wyglądał i smakował normalnie :?
W każdym razie już mi lepiej :)
Ale dzisiaj i tak kiepsko z jedzonkiem wyjdzie. Zresztą, chyba każdej z nas się nie chce jeść... Ja bym mogła tylko owocki wcinać xD
Ola - Śmiejesz się jak norka? xD to ja szczerzę zęby jak... koń? ;P
I siorbię cole jak świnka :P
Pewnie ze musimy się wybrać razem na basen :D
Daj tylko znać jak już bedzie w miom mieście :D
Ahh chciałabym się wtedy już nie odchudzać, to zjadłybyśmy mega wypasione lody :P
Jak to dobrze mieć wtyki w Niemczech :D Załatwisz nam jakiś lokal Lauruniu, jakoś taniej, po znajomości xD
A we Wrocławiu budują aqua park. ale skończą dopiero w przyszłym roku.
Ja nigdy nie byłam w Sopocie :( A chciałabym :(
W tylu miejscach w Polsce jeszcze nie byłam... :roll:
Nie spaliłam sie na basenie :P jestem tylko jeszcze bardziej brązowa. jakoś to nasze kochane polskie słoneczko lepiej opala niż to hiszpańskie :D nie ma głupich, ja już nigdzie więcej nie jade :P:P
ja to będe jakoś pewnie w drugim tygodniu sierpnia xD dokładnie nie wiem bo plany się zmieniają z dnia na dzień xD
Ciekawe jak to będzie .. :roll:
hih już budują aqua park ? 8)
fajno, faajno :lol:
Pewnie będzie taki fuull wypas ahh :roll:
ale jestem roztargniona dzisiaj.Do Lauri napisalam to co chcialam napisac Olci,a Olci napisalam to co mialam Lauri napisac:D ale juz mienilam:)
no wiec co do plesni to moj brat kiedys mial ciekawie.Jadl sobie jogurt,jadl i nic dziwnego nie czul,az doszedl do dna,a tam mega plesn:] bleee, na szczescie nic mu nie bylo,nawet do wc nie wedrowal czesciej:) tylko do dzisiaj nie moze patrzec na jogurt brzoskwiniowy:D ja takich przygod nie miewalam.Jedynie znalazlam ostatnio kamien w rodzynkach:D :D
Dzień dobry ;)
jednak wpadlam sie przywitac :] wiec to robie - HELOŁ 8)
Nawizaując do tematyki pleśniowo-jogurtowej.. chyba dziś rano trafilam na jakis ciekawy serek z dodatkami .. bo umieram teraz :cry:
buziaki :*:*:*
Witam;*
jak dzis dietka poszloa:>?
hej hej ,dzieki za odwiedzinki :>
ano jestem w ameryce (na wakacjach..) na Florydzie ehym chcesz to wpadaj bo ja juz bym do domq z checia wrocila ..NUDYYY :!:
pozdrawiam
oo cholera Aniooołku u mnie też była pleśń własnie w BRZOSKWINIOWYM !
TO jakieś przekleństwo tego typu jogurtów chyba :P
ja już tam wiem, że nigdy w życiu nie kupię brzoskwinowego ..
Tylko cholera mam jeszcze jeden w lodówce xD
Tyle że to brzoskwinoiowo-marakujowy z ziarnami bakomy wiec mam nadzieje że będzie bez niespodzianek. No nigdy nie miaąłm takich .. :roll:
Ojej, a ja kocham brzoskwiniowe jogurty :) Szczególnie jogobelle! Pyszne są!!! Choć ostatnio odkryłam ananasowe. A tak w ogóle, to nie sądzę, żeby takie zdarzenie mogło wpłynąć na to, żebym już nigdy nie mogła spojrzeć na jakieś tam jedzenie... Pleśń tu czy tam - to tylko grzybki, hehehe :)
Lauri, jak dietka dzisiaj?? I lepiej się już czujesz?
ps. Jezu, dlaczego jest tak upalnie??
Hej :)
Kaching, Boxerek, dzięki za odwiedzinki :)
Na Florydzie :shock: I chcesz do domu wracać... No pięknie... To się zamieniamy :D Ja jadę na Florydę a ty wracasz do domu xD
Olcia, w sierpniu powinnam być we Wrocławiu :) Nie planuję żadnego wyjazdu :)
Ja nie wiem co się dzieje z tymi jogurtami... Jakoś mam teraz do nich uraz :| pewnie do jutra mi przejdzie i znow bede je wcinać :P ale najpierw dokładnie sprawdzę czy nie ma czegoś niebieskiego, zielonego czy żółtego w środku :D
Jutro moja mama wyjeżdża! Wprowadza się kumpela, więc nie będę Was odwiedzać tak często :( Postaram się wpadać codziennie, mam nadzieję że mi się to uda!
I oby z dietką było ok. Wciągnę koleżanke, bedzie musiała odchudzać się ze mną :twisted: O!
Spowiedź 8)
7 lipca
:arrow: Bułka żytnia 130 kcal
:arrow: Big Milk 91 kcal
:arrow: Inka Mleczna 70 kcal
:arrow: Ryż z truskawkami 8) 230 kcal
:arrow: Brzoskwinia 90 kcal
:arrow: Czereśnie 72 kcal
:arrow: Wasa Sport 45 kcal
:arrow: Serek wiejski z marchewką 222 kcal
Suma 950 kcal
Rozpływam się normlanie... Jets już po 22 a gorąco jak cholera... pomocy....
Najważniejsze że już się czuję dobrze ;)
no to dawaj sie zamienimy :P floryda niby taka boska..a nikt nie wie co tu w krzakach siedzi :!: (ja juz wiem.. brrrrr)...
a Ty jestes chudas jak cholera ,patycczek :!: Ogladalam fotki..no kurde zamien sie cialem.. :roll: hihih..chociaz na jeden dzien (poszpanuje na plazy 8) ) i z czego Ty sie odchudzasz to ja zielonego pojecia nie mam :shock:
:)) CHUDAAAAAAAAAAAAAS
hej lauri :wink:
a ja wlasnie zauwazylam, ze w ciagu dnia w PL jest moze tak cieplo jak we Wloszech, ale wlasnie wieczorem jest zimniej - br... :?
a ja tylko jeden dlugi rekaw ze soba przywiozlam :? ..
c to za historia z jogurtami?? :roll:
helo ;)
sorry ,ale dopiero teraz poczytałam sobie Twoj watek ;) jezeli chodzi o Hiszpanie :D hehe :D
widze, ze sie swietnie bawiłas ;) no to słodko :D
ja juz nie moge sie doczekac 27 lipca ;)
tylko ze ja nie jade 24 h tylko 30 cos :twisted: