Wersja do druku
Też dwa lata temu w Hiszpanii byłam i chudłam bez diety :shock:
Oni tam taak faajnie jedzą :lol:
Zdjęcia booskie, wyglądasz niesamowicie, taaaka laaska ;d
masz boską figurke.
Weźcie za mnie trzymajcie żebym w Anglii nie przytła ani grama i na kooolonii :wink:
fajnie ze wyjaz sie udal :) szczuplutka jestes;)
Witam przedpołudniowo!!! Pięknego dnia życzę!!! I dużo owocków i warzyw, bo one takie pyszne o tej porze :) Buziaki!
witaj,no nareszcie wróciłas :) :!: jesteś szczupła,potwierdzam,na twoim miejscu juz bym się nie odchudzała,o nie :wink: idealna masz figurke 8) wyjazdy maja własnie to do siebie ,że się nie tyje na nich 8) jak byłam na obozie we Włoszech kiedys i przez 2 tygodnie wchrzaniałam lody i makaron to jeszcze schudłam :shock:
nom,zazdroszcze,ech codziennie piekna pogoda,cieple morze,super :!: tez tak chce :wink: mam nadzieje,ze z Polsce pogoda się nie zepsuje :wink:
miłego dzionka zycze i zeby ci sie oko szybko naprawiło :wink:
a no i czekam na kolejne zdjęcia :)
buziaki :P
Lauri,tez kiedys bylam w tamtym miasteczku:))) Bosko
Sliczniutkie zdjecia:) Gdzi Ty widzisz ten tluszczyk;P Chudzinka z Ciebie:)
Lauri, jestem pod wrazeniem, musze powiedziec, ze swietnie wygladasz, widzialam twoje wczesniejsze zdjecia, ale to przy koncu w kostiumie jest miodzio :wink:
swietna z ciebie klepsydra :wink:
no i widzialam moje szpachelki :D , ale dobre te lody, nie??? przepyszne, moglabym jesc i nigdy nie konczyc :lol: ...
wielka buzia :wink:
a dobre jedzenie bylo w Hiszpanii??
te szpachelki to muszą byc niezłe 8)
haaah odzywaj się :!:
:P
Hej Lauri!
Cieszę się niesamowicie, że wyjazd udany, a i zdjęcia wspaniałe! Chciałabym tak się prezentować w stroju jak Ty :roll:
Fajno, że już wróciłaś!
I jak minął dzień, bejbe? Wszystko do przodu? :) Mam nadzieję, że tak! Czekamy na wieści z frontu! :)
Dziewczyna pewnie odsypia ten cały wyjazd bez porzadego spania :P
Z reszta same widziałście na zjdeciu jaki bajzel w pokoju, to pewnie tam nawet nie miały się jak na łóżku ułożyć xD
hih
udanego dziona jutro suońce ;*
tzn. nie jutro tylko już dziś :mrgreen:
WITAJ LAURI!!
Ze zdjęć wywnioskowałam ze nie byłyśmy w tym samym hotelu. Ten w którym ja mieszkałam nazywał się Flamingo. Alez tam jest odjechanie prawda?? Widziałaś tyle clubów i dyskotek w jednej miejscowości??? Ja uwielbiam clubbing to dla mnie to był po prostu raj!!
Biedactwo- tak ropa z oka wskazuje na zapalenie spojówek. Ja miałam też przy okazji zapalenia ucha ( a ucho z okiem jest połączone wąskim kanalikiem). Jeśli chodzi o puchnięcie nóg to to też przeszlam- jak zaczęłam się obżerać jak szalona po tym jak sie odchudzilam "do ości". Tez mi pękała skóra. Kutwa aż nie chcę o tym wspominać... :?
NO NIE WIEM CZY BĘDĘ WYGLĄDAĆ ŁADNIE W STROJU... :oops:
Ech dobra koniec stękania :D
MIŁEGO DNIA!!!
Hej dziewczynki moje kochane :*
Wczoraj nawet nie miałam jak do Was przyjść! Byłam u okulisty i dostałam kropelki, maść i żel. I po maści nic prawie nie widzę, więc wiecie, trochę ciężko byłoby coś przeczytać :D Ale całe szczęście muszę ją brać tylko na noc!
Lou, jak Ci zazdrosze... Też bym strasznie chciała pojechac do Anglii, to zawsze było moim marzeniem. Na pewno nie przytyjesz. Na bank nie mają takiego dobrego jedzonka jak w Polsce :D
Bacoma, to chyba przez to że na wakacjach ma się dużo ruchu, więc co by się nie jadło to się chudnie :) pozatym jest inny klimat, może to też ma jakiś wpływ. No i wróciłam i pogoda się popsuła. I gdzie ja teraz utrwalę opaleniznę? Chyba na solarium 8)
Młody Aniołku, nie przesadzaj, jeszcze sporo tłuszczyku zostało mi sie usunięcia :D
Giulietta, pyszne te Twoje lody, nie dziwie się że trudno jest Ci się im oprzeć! Ja jadłam o smaku kokosowym, tiramisu i straccietella, bo nazwy napisali po hiszpańsku i to były jedyne które udało mi się zrozumieć :D A jedzonko w Hiszpanii mieli pyszne... Na obiad dawali duuużo wybój.... pełno warzyw, mięska, ziemniaki, frytki, ryż, makaron... Co tylko chcesz :D Co to klepsydry - nie lubię jej... wcięcie w talii może być, ale z tych ud bym chętnie zrezygnowała :twisted:
Squalo, dzięki :) ja i tak się wstydzę pokazywać w stoju i nic tego nie zmieni :oops:
Sil, dzień minął tak sobie... A więc ja jestem przywyczajona do jedzenia po 19, więc, głupia jestem, ale zamiast poprzestać na tych 1200 kcal co mi tak pięknie wyszło, to po 19 zaczełam szamać :( zjadłam to ciasto drożdżowe co mama zrobiła :( ale dzisiaj nie dam sie, przecież nie jestem już w Hiszpanii, to nie mogę jeść późno. Oby mi się dzisiaj udało... Jeju mam wrażenie że nigdy nie skończę się odchudzać :shock:
Olcia, bajzel? to była dopiero początkowa faza :) 2 dzień bodajże. Po tygodniu było jeszcze gorzej :P ojj, jak szłyśmy spać to te wszystkie rzeczy z łóżka lądowały na podłodze.
Aniu, aż z ciekawości zaglądnęłam na mapę Lloret którą dostaliśmy od rezydentki. Są tam zaznaczone wszystko hotele, ale tego Flamingo nie widzę. Może już zlikwidowali? Klubów tam było hoho i jeszcze troche. Dokładnie 39. Z czego połowa była do niczego. Pamiętasz jakieś nazwy dyskotek do których chodziłaś?
Ojej, nie wiedziałam że od jedzenia mogą nogi puchnąć. Biedna, dobrze że teraz jest wszystko okej :)
Dobra, skarby moje, idę się kąpać. Potem śmigam do apteki, a później zrobię zdjątka rzeczy które kupiłam w Hiszpanii i Wam pokażę :D
No to czekamy na zdjęcia! Mi też ostatnio przemknęła przez myśl, że będę się do końca życia odchudzała... Ale mam nadzieję, że tak nie będzie!
Miłego popołudnia :)
Ahh Hiszpania to i tak musi być cudowny kraj ;)
Kiedyś pojadę. Napewno. Ja to wiem xD
Cały świat zwiedzę :!:
I będę słwana oo ! hah ^^
qlciem z tym oczkiem nie za ciekawie.
Ja przeszło rok męczyłam się z zapaleniem, ale uszu. Raz jedno bolało, raz drugie, ale najczęściej to oby dwa. Wiem co to za ból. Czasami taki ból że tylko leżałam i ryczałam. Tragedia.
A zaplenie spojowek to miałam czesto jak byłam mała, wtedy to jeszcze jęczmienie, jakieś ropienie, bozzziu czego ja nie miałąm z tą moją głową xD
mam nadzieję że szybko Ci przejdzie ;*
Trzymaj się !
A my czekamy na zjdecia :D
Czess :)
Tak tu wpadam, bo twój wątek wczoraj na "frontowej stronie" zauważyłam i tytuł przyciągnął. Sztuką jest własnie zatytuowac tak aby przyciągało. Tobie sie udało :). Przeglądła,m fotki ale pisze dopiero dzisiaj. Nie wiedziałam co wczoraj napisać, dzisiaj zreszta tez :P ale nie bede tylko obserwatorką wątku . Bede sie udzielać też jesli pozwolisz. A na fotkach to bardzo pogodna z ciebie laska ,widac to odrazu. a najbardziej mi sie podoba ta pierwsza z tej strugiej serii, co taki bałagan w pokoju :D. Hehehe , wiecie że mi nie przeszkadza, nawet lubie bałagan <lol2> . Pozdrowionka :twisted:
Tak zdecydowanie Hiszpania jest cuudowna :wink:
Zrób zdjątka, koniecznie, bo, mówiąc szczerze, zżera mnie typowo kobieca ciekawość - co też takiego sobie kupiłaś w Hiszpanii :) Hehe. Wczoraj w nocy mieliśmy z Michem dłuższą rozmowę na temat kraju, do którego ruszymy w podróż poślubną Polecasz Hiszpanię? Bo moja kumpela była w Turcji, wróciła w środę, i jest zachwycona! Więc tak sobie myślę, który kraj lepszy :):)
Buziaki.
Chorwacja jest w pytkę 8)
Góry i morze w jednym.
Ja byłam zachwyyycona.
Tak Tak w Chorwacji byłam i wspominam superancko :wink:
Wszędzie jest fajnie kiedy ma sie wooolne :lol:
no pewnie.
Nawet w Polsce mozna spedzić wspaniale wakacje, czy tak miesiac miodowy xD
Hej słonka :*
No pewnie, nieważne gdzie się jedzie w podróż poślubną, jak bedziecie razem to wszędzie będzie super :) Sil, jeżeli nie zależy wam na ciszy i prywatności, to polecam Hiszpanię :) Tam można się wybawić za wszystkie czasy :) Jedyna wada jest taka, że tam jest naprawdę głośno. Nie posiedzicie sobie w spokoju na dworze, nie będzie romantycznych spacerów po ulicach :D To wszystko zależy od tego co lubicie :)
Ja w Chorwacji nie byłam, ale mam zamiar się tam wybrać :) Kiedyś w przyszłości :D
MyLifeIsMusic, bardzo się cieszę że mnie odwiedziłas i że mój tytuł przyciąga :P Naprawdę będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz się wypowiadać u mnie :)
Ola, Ty to masz pechową głowę :D inwalidka z Ciebie, taka jak ze mnie :D mnie się ciągle coś przydarza hehe :D
Z oczami już lepiej. Nie ropieją tak bardzo, są tylko czerwone i zapuchnięte.
Hmm coś chciałam Wam powiedzieć. Ale zapomniałam. Głupek ze mnie xD
30 czerwca
:arrow: Płatki z mlekiem 290 kcal
:arrow: Kawa z mlekiem 25 kcal
:arrow: Kasza jęczmienna z warzywami 230 kcal
:arrow: Cappuccino 75 kcal
:arrow: Wasa 7 zbóż z miodem 103 kcal
:arrow: Jogurt Bakoma kokosowo-migdałowy 209 kcal
:arrow: Wasa Sport 44 kcal
Suma 975 kcal
Jak dobrze się w końcu wyspowiadać :)
Czuję się lekka jak aniołek :P:P
Wiem, wiem, że troche za mało, ale tak wyszło :oops:
No jak opowiedziałaś u mnie z tym popcornem i prawie zjaraną chatą to trzeba stwierdzić, że naprawdę jesteś pechowcem xD
ale wiesz pech w kuchni to może szcześćie w miłosci 8) ahh
nio słabiutko zjadałaś, ale ja wyaczam bo zawsze się świetnie spisujesz ;*
a ten jogurt bakomy jest bardzo dobry xP kiedyś jadłam, a teraz to ulubiony jogurt mojej mamy ;)
trzymaj się ! ;**
Buzioolaczki hih ale zdrobnienie :P
mówicie o jakimś pechu w kuchni? Mi pierwszy raz tydzien temu dokładnie zdarzyło sie że zapomniałam wyłaczyc piekarnika. Śmierdziało u mnie w pokoju i dopiero sie skapczyłam że sie coś fajczy !! na szczescie piekanik działa a ciasteczka i tak sie nie udały ( zamiast musu próbowałysmy z mami z serem- zasada że nie ma co kombinować jak nie pisze tak w przepisie) . Ciasteczka były czarne jak węgiel LOL a śmierdziało dwa dni :D
Boozzziu :P
Wy to macie xD
zdolne jestescie nie ma co xD
ja kiedyś zostawilam kaszę na ogniu. Woda wyparowała, garnek się spalił, a kasza sama sobie była zjadliwa :P Taka trochę rozgotowana, ale nie była sfajczona :P
A moj brat o maaaatko kiedyś grochówkę zostawił na gazie. Cała wyparowała.
Ja siedziaąłm w pokoju sama, on z kumpelą chyba i ja tak siedzę, siedże i czuąłm taki swąd jakby się mleko przypalało i myślałam że to u sąsiadów, ale nie to był moj zdolny brat.
Garnek był do wyrzucenia :P
Lauri,ja tez w innym hotelu w Lloret bylam.W jeszcze innym niz Wy obie:) Moj sie zwal...Esmeralda:D :D :D
WITAJ!!! :D
Nio nie wiem :? Możliwe że go zlikwidowali albo nazwę zmienili... W końcu to bylo dobrych parę lat temu. A Ty wczoraj za mało jadłaś, o! :evil: Mam nadzieje że dziś troszkę więcej będzie! Ale ten jogurt to jest qrka boski :roll: W ogóle uwielbiam migdały i wszystko co migdałowe (oprócz marcepanu :x ) :!: Jeśli chodzi o wpadki w kuchni to mi sie ostatnio sernik nie udał!!! A robiłam wszystko jak trzeba! :evil:
Aniołku- Esmeraldę to ja kojarzę :P
MILEGO DNIA LAURI!!
Aniołku znalazłam Twój hotel na mapie 8) już wiem w którym miejscu był :D
No ładnie, jak nie ciasteczka, grochówka to sernik xD jak już się coś przypala, to same pyszności :D Ja wczoraj miałam przygodę z kaszą. Za mało wody dałam i trochę niedogotowana wyszła... No i nie posoliłam <głupek> ja to jestem zdolna.
Wiem, dzisiaj bedzie lepiej z jedzonkiem :D Ja wolę coś kokosowego niż migdałowego :D Dlatego ten jogurcik mi smakował :D tylko kwaśny był. A marcepan poprostu kocham!!!!
W ogóle przeczytałam że nie należy zupełnie odstawiać tłuszczów na diecie, dlatego że jest on potrzebny do spalania tego który mamy. I mama mi to samo mówiła kiedyś. Więc... posmarowałam chleb masłem! Wow! Przełom :P Tylko 45 kcal dodatkowo więc przeżyję :)
Będę sobie robić kolczyk w pępku :) Jak schudnę! Od dzisiaj sobię brzuszki :P To wszystko przez Hiszpanię... Razem z kumpela się napaliłyśmy na to! Pozatym tam chodziły takie gruuube typki z wyjewającym się tłuszczem i miały kolczyka. wcale się nie przejmowały tym że kolczyk prawie ginął w fałdach tłuszczu. Wiec, kurcze, czemu my się mamy przejmować? :roll:
Lauri ja tez sobie zrobie kolczyczka ale po wakacjach bo sie dlugo goi:) fajnie ze wrocilas!! przesliczne fotki i przeslicznie wyszlas.chotelik tez piekny i plaza i wogole wszystko...i lody nakladana szpachelka :twisted: balagan taki mialsycie jak my na koloni:) najlepsza moja kolezka-zmyla makijaz wacikiem i wacik na podloge:D a jak byla kontrola czystosci to otweralysmy 4 wersalki i wszystko do srdoka:D kurcze wy to wszystkie bylyscie w tej samaj miejscowosci??a sie fajnie zlozylo:) ja na wakacje tylko do polski i na oboz konny ale tez w polsce:)moglabym jechac do chorwacji bo moja przyjaciolka co mieszka tu w niemczech stamtad jest i chciala zebym jechala z nia w sierpniu ale nie moge bo mam jeszcze oboz,pozniej chrzciny mojego chrzesniaka;),no a pozatym tak zadko bywam w polsce ze chce sie nacieszyc znajomymi i rodzina:) do chorwacji zdarze pojechac:) koniecznie daj fotki tego co kupilas sobie!!3maj sie:*:*
mi nie pozwoląą :/ może jak mi lat przybędzie :wink:
a u nas w klasie jest jedna dziewczyna z zapszeproszeniem brzuchem jak armata. I zawsze nosi bluzeczki króciutkie i pokazuje kolczyk..bleh
To nie jest estetyczne :?
Wiekszosci z nas on by bardziej pasowal, a juz tymbardziej tobie Lauri :wink:
Zrób sobie :D
Taaak moim błędem było wyeliminowanie całkiem tłuszczy i pewnie przez to mialam problemy z okresem, bo tuszcze w moim wieku są bardzo potrzebne. Dalej smaże bez tluszczu na teflonie, ale jem już nie te bardzo odtłuszczone jogurciki czy serki, ale te z normalną zawartością :wink:
Ja kiedyś byłam napalona na kolczyk w pępku, ale własnie takie dziewczyny co mają obtłuszcozne brzuchy i noszą mnie obrzydzają i przeszła mi ochota :?
Chicałabym w języku. Szybko się goi i jest fajny ;) Ale mam mi nie pozwala ..
Eee no jesteś super córusia - mogłaby pozwolić co nie ? xD
Weźcie mi powiedzcie jak ma ją przekonać ! :twisted:
Ahh no i moim błedem też było całkowite wyeliminowanie tłuszczy. Teraz żałuje, bo problemy z @ są. NAprawdę nie warto z niego rezygnować. Teraz powolutku do niego wracam, kończę z produktami light, chociaz niektóre zostawiam bo porostu lubię ich smak.
Taki Kefir piątnicy- ubóstwiam ;) ale jeśli chodzi o serki wiejskie to wole ten ormalne niż lekkie ;p
eh ten @ powinien być :twisted: znowu sie zaczyna..:/:/ może nawet lepiej jakbym dobila do tych 50 kg tam w Anglii...=/
ja bym chciala kolczyk w brwi 8)
wiecie ze ja nie mam nic przebitego? hah jaki lolek ;d
Nie podobają mi sie w uszach, ja musze cos wyjatkowego, a w brwi to jeszcze z rok musze poczekać..tylko taki jakis slodki, a nie punkowy ofc :P
Witam Lauri;*
Ale sie stesnikłam za toba;*
jak bylo w hiszpani;>? Ja wrocilam dzis od babci i obiecuje szybko nadrobic zaleglosci:D
milego dnia;*
Hej Dziewczyny !
Co do wypowiedzi Olcieek.
Też byłam bardzo napalona na kolczyk w pępku. Już mi przeszło. No, bo po co komuś kolczyk, jak go nie można nawet pokazać na płaskim brzuszku :(.Cytat:
Zamieszczone przez olcieek
Mój gruby brzuch i kolczyk. HEHE, zabawnie by to wyglądało. I też z pewnością ochudnie by to wyglądało.
Życzę powodzenia Dziewczyny. Nie poddamy się, prawda !?
Ja dzisiaj zaczęłam operacje kolczyk. Jak mój brzuszek bedzie ładny, to wtedy w nagrode go przekłuję :) mama mi zabronić nie może, bo jestem pełnoletnia. Poztym, ona nie ma nic przeciwko :D
Laurunia, no tak, na koloniach to tak zawsze jest :D i to własnie jest piękne :) u nas to pełno wacików leżało, bo nie chciało nam się iść 3 metry do kosza który był w łazience... ehh :D ja to starszna bałaganiara jestem xD
Lou, kolczyk w brwi też mi się podoba, ale chyba bym sie nie zdecydowała :D co za dużo to nie zdrowo. Ale skoro Ty nie masz przebitych uszu, to możesz sobie zrobić w brwi :) ja mam w prawym 3 dziurki więc twarz zostawię już w spokoju :D
Olcia, w języku to ja bym nie chciała... Wygląda fajnie, ale mam wrażenie że tam dostają się resztki jedzenia :?
Andziu, w Hiszpanii był extra :D a o szczegołach możesz sobie poczytać 2 strony wcześniej :D Super że wróciłaś! :*
Serduszko, dzięki za odwiedziny :) No pewnie że się nie damy :D Bedziemy twarde!
1 lipca
:arrow: Grahamka, masło, ser biały, szynka, pomidor, ogórek 260 kcal
:arrow: Kawa z mlekiem 25 kcal
:arrow: Czereśnie 102 kcal
:arrow: Truskawki 32 kcal
:arrow: Nektarynka 61 kcal
:arrow: Arbuz 28 kcal
:arrow: Kasza jęczmienna z warzywami 250 kcal
:arrow: Lody śmietankowe z polewą truskawkową 292 kcal
:arrow: Serek waniliowy Activia 150 kcal
Suma 1200 kcal
8)
Witam;*
ja tez bym chciala kolczyka w pepku, ale moi rodzice sie na to nie zgodza;P szkoda;(
tez dzis jadlam serek activia waniliowy:D nawet dobry;P
milego wieczorku;*
ładnie dzisiaj bardzoo :D
No ładnie, ładnie się spisałaś 8)
Ja dzisiaj miałąm istnie owsiankowy- ryżowy i lodowy dzień ale dobrze mi z tym 8)
Ja mam dwa kolczyki w prawym uchu 8) Chciałam trzeciego, ale też zostawię z spokoju.
A jęzor to mi się marzy, bo jest taki noo fajny xD Wiadomo że trzeba dbać o higienę. W szczegolności na poczatku, gdy ranka świeża. Potem jak się zagoi to już normalnie się dba. Tak jak bez kolczyka.
A od pepka mnie odciaga fakt że długo się goi. znam mnostwo osobo ktore robił sobie w pepku i strasznie cierpiały, bo sie babrał i bolało. Poza tym przestał mnie kręcić :P
ladnie ladnie :wink:
ja tez mam kolczyka w pepku, fakt, dlugo sie goi, wiec lepiej zrobic go tak ze 3 miesiace przed latem, bo ropieje strasznie okolo walsnie 3 miesiecy, i codziennie trzeba nim ruszac.. zeby tam nie wyschnal..
nie wiem czy drugi raz zdecydowalabym sie na taka meczarnie :?
ladnie ladnie :wink:
ja tez mam kolczyka w pepku, fakt, dlugo sie goi, wiec lepiej zrobic go tak ze 3 miesiace przed latem, bo ropieje strasznie okolo walsnie 3 miesiecy, i codziennie trzeba nim ruszac.. zeby tam nie wyschnal..
nie wiem czy drugi raz zdecydowalabym sie na taka meczarnie :?
A wydawać by się mogło że to wlasnie w języku się gorzej goi...
Hmm... no to teraz sama nie wiem... trochę mnie zniechęcacie. Nie chcę żeby mi sie goiło 3 miesiące i żeby się babrało :( W sumie to nie każdy tak ma, ale ryzyko jest spore...
Jak przebijałam sobie pierwszy raz uszy, to prawe ucho babrało się pół roku! Ropa z krwią leciała... Ale ja twardo nie chciałam go wyjmować. No i w końcu się wyleczyło :]