UUUU NAJ =* uwielbiam ja ktoś ma urodddzinki :lol: :lol: :lol: :lol:
cheerli ja też byłam niewinna a mnie badała jak kobiete! 8)
Wersja do druku
UUUU NAJ =* uwielbiam ja ktoś ma urodddzinki :lol: :lol: :lol: :lol:
cheerli ja też byłam niewinna a mnie badała jak kobiete! 8)
Hej dziewczynki!
Boxerek, Giul, Andziu, Aniu, Lou, dziękuję bardzo za życzonka kochane :*
Aniu - też słyszałam że kobieta-ginekolog często była niedelikatna... Zresztą ja tam jakoś się szczególnie nie wstydziłam iść do faceta :D Dzisiaj miałam schizo wieczorem i bałam się spać z odkrytym uchem więc zakryłam je dokładnie kołdrą :D Nic mi nie wlecialo, dzięki Bogu :D
Boxerku - nie jesteś beznadziejna, nie masz za co przepraszać :D Widze że sie nie rozdrabniasz :D to wino i piwo już puste, kto mi wypił? :D sama wódka została xD
Zjadłam już śniadanko 2 godziny temu i jestem głodna... Ale nie mogę narazie nic wszamać bo mam tabletkę w buzi... Czemu to tak wolno się rozpuszcza?
Zaraz idę się wykąpać, poprzątać cały dom... Hmm potem zjem sobie obiadek i będę czekać na gości :) Pewnie jeszcze wpadnę do Was dzisiaj :) Albo po obiadku albo wieczorkiem :)
I zamieszczę zdjęcia :D
Trzymajcie sie
Buziole ;*
Kochana Lauri!!!!!!!!!!!!!
Wszystkiego najlepszego, kochanie!!!! Żebyś miała siły do walki z tą cholerną dietą :) Żeby CIę optymizm nie opuszczał, przyjaciele tłoczyli się wokoło, szczęście wciąż było blisko, pieniążki się sypały nie tylko z kieszeni babci, ale i z jakiegoś toto lotka, czy czegoś w tym stylu :) Żebyś zdrowa była i wódkę piła (co za debilny tekst, hihih :P).
19 lat to piękny wiek... Tez się wtedy cieszyłam, że JESZCZE jestem nastolatką. Ale z oczkiem też mi teraz dobrze, a jak jeszcze panie a monopolu czasem mnie o dowód proszą, to w ogóle się czuję jak gówniara :) (bo w końcu nią jestem, no co tu kryć).
Świętuj ile wlezie!!! Buziaki.
No to w takim razie udanej impresski i czekamy na zdjecia:D
lauri, kochanie, to dla ciebie:
rośnij duża dzielna zdrowa
w 100 procentach odlotowa
nie zaglądaj do kieliszka
bo ci będzie grała kiszka
teraz coć dla twojej główki
by nie było z niej makówki
smiej się dużo ucz się mało
na klasówkach ściągaj śmiało
bądź pomocna jak komputer
szybka jak japoński skuter
sympatyczna jak maskotka
i słodziutka jak szarlotka
te zyczenia sa dla ciebie
czuj się dziś jak w siódmym niebie
wszystkiego naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj naj
i na zakończenie...osiągnięcia i utrzymania wymarzonej wagi! ale dziś nie żałuj pyszności
:roll:
buziak :lol:
ja bede skromna i tylko życze ci wszystkiego najlwpszego, zdrówka i wymarzonej wagi :)
.........opadam z sił
heh Lauri pewnie imprezuje 8)
i dobrze ! Wybaw się kobito za dziesięciu !
i dieta w odstawkę oczywiscie - to tylko razy w roku takie Twoje swieto xP
trzymaj się tam ciepło 8)
haah ale teraz mam uciechę xD złożyłam Ci jako pierwsza życzenia :mrgreen:
juhu :D no wiesz wypilam juz te browarki bo.. yy.. no jakos tak wyszlo ,ale dawaj walniemy se po setce :D tak za zdrowko trzeba hiehie :) ..
Qrde ja zaraz sie kimne ,komarka se strzele z roboty wrocilam jeszcze mnie **** baba oszukala z pieniedzmy ,w poniedzialek jej nawrzucam jebana suka :/ :twisted:
udanej imprezki :D zalej pale :D:D hiehiee jestem bezposrednia nie :?: BUZKA :*
No to ja także : Wszystkiego Najlepszego :lol:
http://kartki.onet.pl/_i/d/urodziny_niesodzianka1_d.jpg
Xixa- wiem że przez odbyt..Ale jesli możesz, wyjaśnialabys dokładniej?
Jakie uczucie itp.. Podejrzewam że straszne :?
Witam;*
no i jaktam Lauri po impressce;>? Mam nadzieje ze wybawilas sie:D i ze prezenciki sie podobały:D
opowiadaj nam szybko jak było :twisted:
milego dnia;*
Lauruś i jak urodzinki?? Mam nadzieję, że gitek :wink: Nie no wiesz jak ja przeczytalam o tym Twoim komarze w uchu to autentycznie myslałam że z krzesła spadnę :lol: Jeszcze to tak smiesznie opisałaś :D Nie dziwię Ci się że mialas schizo i zakrylaś dokladnie ucho kołdrą :wink: WPADAJ I PISZ JAK BYLO WCZORAAAAJ, BO CIEKAWA JESTE BARDZO :P
lauri: ja też złożyłam życzenia, zaraz po olcieek, i zapomniałaś :cry:
heh, żart. mam nadzieję, że było fajno i że się nie zadręczałaś liczeniam kalorii!?
buziaki i miłego dnia :*
jak tam impra?? 8) :wink:
pewnie dziewczyna odsypia 8)
udanego dnia dziewietnastko ! :lol:
:*
popila pewnie :D absolwenta sama wydoila :D i jeszcze zubrowke wolala i wino hihihii :)
spij lauri spij :*:*
LAuri kochanie, przepraszam ze dopiero dzis, ale szczere zyczonka skladam (jeszcze raz przepraszam za spoznienie), zdrowka, szczescia, pomyslnowsci, no i jakby nie patrzec powodzenia w dietce i spelnieniu marzen:*****
A teraz pochwal sie jak impreza:)
Tylko nie mow ze cos liczylas, bo sie zdenerwuje...;)
Hej dziewczynki :)
Dziekuje za wszystkie życzonka :D
Sorki że mnie długo nie było, ale wiecie, goście siedzieli i siedzieli a jak poszli to potem następni się zwalili... dzisiaj przyszła jeszcze kumpela i tak jakoś zleciało.
Jeszcze się nie bawiłam ale dzisiaj idę na imprezke :) Spać będę u przyjaciółki więc pewnie poodwiedzam Was dopiero w sobote po południu!! Będzie dużo do nadrabiania... mam nadzieję że mi wybaczycie tą nieobecność :)
Oczywiście że nic nie liczyłam :P Miałam zamiar.. ale coś nie wyszło D Dietetycznie na pewno nie było. Zjadłam lody, ciasto i cukierki... A dzisiaj będą procenty i to pewnie nie mało. Ale od jutra wracam do dietki :)
Aniu - hehe fajnie że mogłam sprawić komuś trochę śmiechu =] dzisiaj w nocy już było spokojnie, nawet zapomniałam o tym uchu!
Agassi - nie zapomniałam o Tobie! Co to to nie! Tylko ze Ola była troszkę szybsza :)
Zmykam, w sobotę napiszę więcej i Was poodwiedzam! :D
Trzymajcie się i bądźcie grzeczne!
Buziaczki! :*
oj, kochanie, jak ja kocham takie kilkudniowe szaleństwa :roll: baw się dobrze i nie zadręczaj kaloriami, przecież urodzinki sa tylko raz w roku :D
cheerli, tak, właśnie tak, jak napisałaś, ale wcale nie boli, po prostu spyta cię, czy już współżyłaś, no i będzie wiedziała co robić. uczucie wcale nie jest okropne, ale...napisze ci na prv :roll:
Witam;*
no widze ze sobie imprezujesz:D baw sie dobrze kochana i nie zamartwiaj kaloriami;P raz na jakis czas mozna o nich nie myslec;P
udanej zabawy;* buzioleee;
ale ja tak tylko sobie napisałam ;) luzCytat:
Hej dziewczynki!
Boxerek, Giul, Andziu, Aniu, Lou, dziękuję bardzo za życzonka kochane :*
baw się dobrze dzisiaj!
udanej imprezki :D
hih ogłaszam wszem i wobec że macie pozdrowienia od Lauri xD !
__
jeszcze raz Ci życze dobrej zabawy skarbie ! ;)
buziolki :*
eee to widze ze tu sie dobrze bawi nasza Lauri... a teraz dopiero bedzie chlansko :D:D LOL tylko tam niezapij zabardzo :)
:*:* 8)
boxerek: a Ty wciąż o jednym :lol: głodnemu chleb na myśli :twisted:
dzię-ku-je-my za pozdrowienia ;)
haha xD
jedyne co mogę napisać na Twoim wątku to chyba .. do zobaczyska ? :lol:
buziak :*
milej dzammpry :D
elo :):*
DZIEŃ DOBRY LAURUŚ!
I bardzo dobrze że sobie żałowałaś jedzonka!!! 8) A wczoraj procenciki :twisted: Nio to nieprędko sie pojawisz na forum :lol: Lecz sie z kacyka i fpadaj szybko zdać relacje z imprezy! A od dzisiaj dietka tak :?: :twisted: Niom 3mam Cie za suowo :P
MILEGO DZIONA!!!!
Hej!
No! Jestem już :) 3 dni obżarstwa i znów wracam do dietki! Właściwie dzisiaj można powiedzieć że nie było źle. Zjadłam jakieś…. 1700kcal. To luuuzik :D Już nie ma lodów, nie ma ciasta, wiec nic mnie kusić nie będzie! :D
Co do prezencików – od rodzinki zgarnęłam tylko kase (wole to niż prezenty które mi się mogą nie spodobać…) Zebrało się jakieś 600zł razem 8) Zarobki w domu się mocno skurczyły odkąd ojciec się wyprowadził, więc rodzinka sypie kasą… Ehh można na nich liczyc pod tym względem xD Dwie najlepsze przyjaciółki kupiły mi po parze kolczyków :D Śliczne są! Mmm :D
A wczoraj się wybawiłam w klubie :D Z alkoholu było tylko winko i piwo, wiec raczej spokojnie :D No, najważniejsze że już po wszystkim i że mogę spokojnie wrócić do dietki!
Następne urodziny za rok :D obym się już wtedy nie odchudzała…
Jest taka możliwość, że w środę i czwartek wyjadę do Krakowa. Znajomi mojej mamy tam się wybierają i możemy z nimi jechać. Ja zawsze chciałam zobaczyć to miasto, bo nigdy nie byłam! I Wawel, i smoka! O! xD
Ale jeszcze nie wiem czy to wypali.
I jeszcze coś – zastanawiam się czy nie pojechać na obóz integracyjny dla studentów – do Białego Dunajca. Organizowany jest przez duszpasterstwo, niestety… Nigdy jakoś szczególnie religijna nie byłam…Ale podobno jest tam bardzo fajnie i wcale pobyt nie polega na modleniu się i leżeniu krzyżem w kościele xD
Moje 3 koleżanki z gimnazjum już się tam zapisały i mnie namawiają. Termin obozu – 31 siepnia – 14 września. W sumie mogłabym pojechać, poruszałabym się, spaliła kalorie. Słyszałam, że jedzenie jest tam marne xD i bardzo dobrze! Nie można się spodziewać jakiś luksusów, cena mówi sama za siebie :D ale przynajmniej bym poznała jakiś ludzi, może nawet z mojego wydziału ;) No i najważniejsze ze nie musiałabym jechać sama…Cytat:
W trakcie obozu zaplanowano wiele atrakcji m.in. wyjście w góry, bieg otrzęsinowy, Festiwal Twórczości Wszelakiej, zawody sportowe; wieczorami spotkanie na Eucharystii. Koszt obozu – 330 zł (w tym: zakwaterowanie, wyżywienie wraz z prowiantem w góry, ubezpieczenie, koszulka, znaczek i śpiewnik obozowy). Dojazd na miejsce obozu oraz powrót – we własnym zakresie.
Ale nie wiem co robić xD
Hm chyba niedługo pójdę spać, bo senna się robię xD
Trzymajcie się, buziole! :**
hej :)
eee to mialas fajnie ,juz po urodzinkach i prezenciki i kasa :) Lubie tak hihih.. Ja na swoje urodziny pewnie znowu sie zachleje do nieprzytomnosci (ja tak lubie :/) lol .. stawia sie absolwenta 0,7 i na 3 jedziemy hahaa ..a reszta osob juz sie martwi o siebie ,ale ja to pijak i w ogole :P no ale fajnie ze bylo wporzadku u Ciebie :):)
Co do krakowa to JEDZ!!!!! Bylam pare razy jest naprawde cudownie ,muszisz pojechac ,wawel zobaczysz ,dzieciniec no wszystko jest tak piekne ,naprawde i golebie fajne :)
Hmm z tym obozem to tez fajna sprawa bo czemu by nie sprubowac?? a jeszcze znajome jada :)
Buzka:*:*
Spóźnione życzenia urodzinowe, Lauri:) chyba dawno u Ciebie nie byłam i ważne świeto przeszło mi koło nosa przez moją głupotę. Ale lepsze życzenia spóźnione niż żadne:P
Kraków jest świetny, byłam tam wiele razy, gdyż mam tam rodzinkę, więc nawet się nei zastanawiaj:)
A ten obóz organizuje Politechnika? Dla studentów zaocznych też?xD
no, lauri, kaca nie masz...? bo ja tak, strasznego, jestem po chrzcinach, kurde, więcej nie piję! no i cieszę się, że fajnie sie bawilaś (ja też :lol: )
Hej :]
Szybciutko coś naskrobię bo zaraz idę do kościoła.. ależ mi sie nie chce!
Boxerku, ja sie nigdy nie zachlałam do nieprzytomności, bo dla mnie to nic przyjemnego. Wolę wiedzieć i mieć świadomość co się dzieje wokól mnie. Poza tym wiem jak to jest... Inni muszą taką osobę pilnować i tylko są same kłopoty. Mam kolegę który za każdym razem upija sie i rzyga. Każdy musi go pilować i potem odprowadzać do domu. Mi by było głupio gdybym sie tak uchlała...
Court, dzieki za życzonka urodzinowe :] Obóz jest dla studentów z wszystkich uczelni :) Może byś się chciała wybrać, co?
Xixa, nie mam kaca :D nigdy nie miałam :] sama się dziwię, no ale nie będę protestować :)
Mykam!
Buziole :*
lauri: no chyba mam takie podejście do alkoholu jak Ty...
co prawda raz się schlałam do nieprzytomności i rzygałam wszędzie dosłownie
ale to była niezła nauczka i tak już nie robię :) kurde, wiem ile osób wtedy nade mną musiało siedzieć :?
a teraz też jakoś lajtowo i najchętniej piwko albo jakieś drinki pyszne :)
ja po wczorajszym też kaca nie mam, co aż dziwne jest ;)
a od dzisiaj już koniec, wracam do dietki :D
miłej niedzieli :)
kurczę, no co wy???!!! aż mi się wstyd zrobiło :oops: kiedyś na imprezce tak się wszyscy schlali, że rzygali wszędzie...wszyscy... :lol: :lol: no a kolezanka zwymiotowała śpiąc, koledze na nogi, a jak się budziła i chciała dolecieć do wc, zwymiotowała na telewizor :lol: :lol: a potem zrobiło mi się źle, biegłam do wc, tam zajęte (komus też było źle), więc ja do kuchni...tam też komuś źle...kurde, w końcu zwymiototwałam do zmywaka :shock: najgorsze jest, kiedy człowiek nie ma czym rzygać...eeebbbrrrrhmhmhmm....znów mi się źle zrobiło :evil:
Witam;*
no i jak ci dzis idzie Lauri;>?
3maj sie i milego dnia;*
xixa: straszna musiała być ta impreza ;) ja pamiętam takie z ludźmi z Poznania, jak jeszcze tam mieszkałam... wszyscy rzygali. w jednej łazience 4 osoby: do kibelka, wanny, bidetu i umywalki, a ktoś tak stał w kolejce :roll: masakra ;) szczególnie, jak się patrzy na to z boku :roll:
teraz jak to wspominam, zawsze się śmieję :D :D boż, ile było takich imprez, wiem, że nieestetycznie brzmi i wygląda, ale cóż...póki byłam młoda, szalałam, bede miała dużo do opowiadania wnukom :twisted:
ja naszczescie opamietalam sie nie na swoim przypadku a na kolegi.
Na sylwestra dałyśmy mu o wiele za dużo i całą noc był nieprzytomny, trząsł się, dusil, wymiotował..to było okropne. A doroslych nie bylo... :roll:
taki dziecinna impreza i ile sie strachu najadlam :?
Od tego momętu niecierpie alkoholu...przez nas moglo mu sie naprawde cos stac.
lou: no może i dobrze, że nie było rodziców ;)
a chłopak chyba też swój rozum ma, no nie?
Hej kochane!
Właśnie wróciłam od babci :) Oczywiście tradycyjnie zjadłam ciacho ;-) babcia kupiła kawałek placka drożdżowego i makowca. Chciała żeby zjadła oba ciasta, ale się nie dałam! Moją porcję makowca zjadła mama xD
Raporcik:
13 sierpnia
:arrow: Chleb sojowy (2 kromki), ser topiony, ser biały, pomidor 197 kcal
:arrow: Kawa z mlekiem 25 kcal
:arrow: Pierś z kurczaka (z teflonu), 4 ziemniaczki, surówka z pomidorów i ogórków 297 kcal
:arrow: Cappuccino 66 kcal
:arrow: Placek drożdżowy 328 kcal
:arrow: Łyżeczka dżemu xD 16 kcal
Suma 930 kcal
Wiem, że troszkę mało, ale to przez to, że nie zjadłam drugiego śniadania. Ale jutro będzie ładniej ;) Byłam na rowerku 50 min i wróciłam cała mokra (od potu tym razem, nie deszczu :D) Od razu się lepiej czuję jak się zmęczyłam. Przynajmniej wiem, że żyję :] Jeszcze mnie czeka dzisiaj hula hop =D
Jestem taka zmotywowana, bo założyłam spodnie, których nie nosiłam od tygodnia i jest różnica! Nie są już takie opięte! I w dodatku mama mi powiedziała, że widać, że już schudłam! Aaa! Tak się ciesze! Już myślałam że nigdy nie ruszy xD Tylko zastanawiam się jak to możliwe, skoro ostatnio miałam wielkie obżarstwo…
Dziwne… no ale na razie ważyć się nie będę, dopiero za kilka dni =]
Zrobiłam dzisiaj wielki nalot na Lidla i pokupowałam sobie duuużo różnych niskokalorycznych jogurtów i mam zapas na cały tydzień! Wypróbuję je, a potem będę kupować te najlepsze 8)
I jeszcze coś… Zaczął mnie trochę pobolewać brzuch, w taki sposób, którego już dawno nie czułam i już zapomniałam jak to jest xD Może dostanę @, a może to fałszywy alarm. Hormony biorę już 5 dzień i się zastanawiam czy mogą tak szybko działać. Zobaczymy =]
Agassi, ja się nigdy nie schlałam aż tak żeby pare osób musiało nademną siedzieć xD Nie raz byłam nieźle wstawiona, ale zawsze potrafiłam sama trafić do domu :] Chociaż najczęściej to ja robię za tą co musi pilnować innych :?
Xixa, fee współczuję właściwielowi domu :D Właśnie dlatego ja nigdy nie robię imprezek u siebie! Co innego jak wszyscy rzygają a co innego jak tylko jedna osoba xD na domówce jakoś łatwiej jest się upić, hamulce puszczają bo wiesz ze nie upadniesz gdzieś na chodnik i nie zgarną cię do wytrzeźwialni xP
Lou, tak to jest… Twój kolega pewnie nowicjusz, jak się domyślam? Trzeba uważać jak się pije pierwszy raz…. Rozumu to on może nie mieć, bo skąd ma wiedzieć ile może wypić i kiedy powiedzieć stop? Całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło :]
Mykam do Was
Buziaczki :*
Cześć Lauri!!!
Ja tak szybciutko bo nie wiem co sie dzieje ale z netu mnie cały czas wyrzuca i zawiesza sie wtedy komp!!!! KUTWA :evil:
Ciesze sie że juz wszystko w porządku, że masz motywację i nowe sięły do diety :D Wiesz ciekawa jestem ile teraz ważysz... Bo te 60 kg to może przez to że nie mialaś @.... I po prostu organizm nabrał wody.. Hmmmm interesujące jak to mówi Jack Sparrow 8) Zważ się!!! a ten ból brzucha to jest najprawdopodobniej spowodowany braniem tabletek. Pamiętaj że to hormony, więc przyspieszaja prace narządów rodnych po jej znacznym spowolnieniu...
Hih ja tez zawsze robie zapasy serków i jogurtów :wink:
Co do picia- do nieprzytomności schlalam sie chyba 3 razy... I nikomu nie polecam :P Ale wiem na 100 % że nie robilam striptizu :lol:
MILEGO DNIA!!!!