Lauri ja tez jade z toba!!!! aniolek posun sie w tej torbie! milej zabawy ci zycze kochana i wracaj do nas odrazu po przyjezdzie:):*:*
Wersja do druku
Lauri ja tez jade z toba!!!! aniolek posun sie w tej torbie! milej zabawy ci zycze kochana i wracaj do nas odrazu po przyjezdzie:):*:*
Też uważam że w Wenecji śmierdzi. I nie ma tam nic ciekawego.
Sil, jadę tam z przyjaciółką. To nie obóz, tylko wczasy. Na obóz jestem już za stara :roll: Więc mamy 2-gwiazdkowy holet z basenem :D Mamy wykupione śniadania, a reszta we własnym zakresie. Bedziemy jechać 24h autokarem. Jest możliwość wykupienia wycieczek fakultatywnych m.in. do Barcelony, ale nie wiem czy się zdecydujemy.
Kurcze, pakuje sie, pakuje i nie mogę skończyć.
Wybaczcie, ze nie odwiedzę Waszych wątków, może wieczorkiem mi się uda. Teraz nie mam czasu.
Jasne że Was nie zostawię, ja jeszcze tu wrócę :twisted:
Niedługo ma wujek przyjechać i przynieść mi aparat, więc może zrobię obiecane fotki :)
buźka :*
Jeju, ale Ci zazdroszcze :) Plaża, basen, słoneczko- suuuper :)
Życze miłego pobytu i wspaniałego wypoczynku [ również od dietki ;) ]
trzymaj się ! :)
Witam;*
ehhh ja tez chce, zabierz mnie ze soba:D
a tak w ogole to bedziemy tesknic za toba:D jak tylko wrocisz to zdawaj nam szybko relacjie:D
baw sie dobrze i odpoczywaj:D
udnaego dnia;*
A ja się nie zgadzam co do Wenecji... Może i śmierdzi, ale to przecież nie gazy bojowe :D Ja tam od tego nie umarłam. Ale Wenecja sama w sobie jest cudna i już :twisted: Ale coż każdy ma inne zdanie!
Lauri jakbyś zdążyla to napisz w jakiej będziesz miejscowości i jak nazywa się hotel w którym będziesz nocować, bo coś mi sie wydaje że bylam w TYM SAMYM miejscu co Ty bedziesz (4 lata temu) Jakbyś nie zdążyła odpisać to życzę Ci wygodnej podróży i cudownych wrażeń!!!
a ja jak sep czekam na zdjecia :twisted: i na miejsce w torbie :twisted:
no własnie, pamietaj :!: zdjęcia obowiązkowe ;)
Lauri już pojechała? :roll:
A którego wraca? :roll:
Nie pożegnała się...? :roll:
No i oczywiście, na zdjęcia czekamy :D
Pozdrawiam :)
Jeszcze nie pojechała :P
ichyba jeszcze się z nami pożegna cio .. ? ;*
No co Wy, miałabym pojechać bez pożegnania?! Nigdy! Nie zostawiłabym Was tak kochane:***
JEstem już spakowana, moja torba już pojechała do koleżanki, więc nie miałam nawet jak zrobić zdjęcia w stroju kąpielowym, bo on jest już spakowany i spoczywa na dnie torby xD
Ale mam inne zdjęcia! Musiałam w końcu wypróbować nowy aparat :D zaraz je zamieszczę!
No to ja na nie jeszcze poczekam 8)
Kurcze, z tego nowego aparatu wychodzą zdjęcia troche duże i sie nie mieszczą :( teraz nie mam czasu się tym bawić, jestem już śpiąca idę spać. Jutro czeka mnie ciężka i długa podróż. Wybacznie skarbki, ale zdjęć dziś nie bedzie :( Olciu przepraszam że czekasz na marne :(
Więc teraz się z Wami żegnam... Będzie mi Was brakować! Trzymajcie się moje kochane, pilnujcie dietki, nie obżerajcie się! Jak wrócę to wszystko skontroluję! stan waszej wagi, tickerków! I pokaże wam zdjęcia z Hiszpanii i opowiem jak było.
No więc PA!!!!
Będę tęsknić :(
:* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*
No trudno ..
My też bedziemy tęskinc kochanie ;*
Qrka, ale mi się smutno zrobiło .. Jakbym się żegnałą z najlepszą koleżanką .. :(
No ale baw się dobrze, opalaj się i nie szalej za bardzo z gorącymi hiszpanami ;)
:** :**
Jajku, Lauri nie wyjeżdząj :!: :cry: :cry: będziemy tęsknić :!: :cry:
Ale bawi sie tam dobrze, zrób mnóstwo zdjęć, przyjedź do Nas zadowolona i wypoczęta :wink:
A co do zdjątka/zdjęć, to prześlij mi np. przez gadu, to Ci je zmniejsze raz, dwa ;)
Pozdrowionka i ucałuj rodzinkę :*
czemu jej szalec nie radzicie :wink: szalej jak najwiecej,flirtuj i sie baw,w końcu wakacje są :D
mam nadzieje,ze podróż minie ci szybko i przyjemnie 8)
i miłego pobytu :D
buźka :P
Witam;*
Lauri bedziemy tesknic:D
baw sie dobrze;*
Hej :***
Postanowiłam wpaść jeszcze do Was, bo mam troszkę czasu...
Aniu jadę do miejscowości Lloret de Mar, nocować będę w hotelu dwugwiazdkowym, ale nie wiem jaką ma nazwę.
U mnie pada... To dobrze, przynajmniej nie bedzie gorąco w autokarze.
Dziękuje moje kochane, na pewno się będę dobrze bawić :D I zamiarzam szaleć! A co! W końcu raz się jest młodym 8)
Ola nie smuć się :( bo mi też się robi coraz bardziej przykro :( Wrócę do Was :*
Dzisiaj po raz pierwszy zjadłam śniadanie nie licząc kalorii i posłodziłam kawe :!: Nawet nie wiecie, jak to cudowne uczucie nie przejmować się żarciem!
Miałam czas zmniejszyć zdjątka!!!! W końcu Olcia się pofatygowała i umieściła zanim wyjadę, więc musiałam też się postarać! Nie mogłam Was zawieść :*
To ja
Wczoraj śmigałam w geterkach :D bo wszysztko inne spakowane!!
A więc...
Smutno mi!
Płaczę za Wami
Ale cieszę się, bo wrócę!
Buzi na pożegnanie
PAPA!
:*
Witam Lauri;*
ale zdjecia sliczne:D fajan dziewczyna z ciebie:D i wcale nie masz sie z czego odchudzac;P
jeszcze raz udanego wyjazdu i baw sie dobrze niemartw sie dieta;p raz sie zyje w koncu i od czas do czasu sie cos nalezy od zycia:D
jeszcze raz wielkie buzioleee;* muaaaa
ŁOOOO TO BĘDZIESZ TAM GDZIE JA!!! TO JEST BOSKIE MIASTO- WSZĘDZIE KLUBY I DYSKOTEKI!!!!! BAW SIE DOBRZE!!!! I DAJ JUŻ SPOKÓJ Z LICZENIEM KALORIII- WIEM PO SOBIE ŻE TO STRASZNIE MĘCZĄCE!! BUZIOLE!!! I zazdroszczę Ci figurki :( :roll:
papa, wracaj do nas prędziutkio :)
Nie no kochana jesteś ;*
Zdjecia cudne, szczególnie ta hymm.. składanka ? :P
Już sobie teraz jedziesz autokarem i pewnie już teraz Cię dupa od siedzienia boli ! xD
ALe dobrze Ci tak, bo to kara za to że nas opuściłaś ! :twisted:
Mam nadzieję, że będziesz dobrze się bawić :!:
Buziaki skarbie ;*
nie no zdjecia wprot bajeczne ;)
pewnie tego długo nie przeczytasz, ale udanego pobytu i korzystaj z wszystkiego co ise da :D (bez podtekstów 8))
pa i wielkie buziole :*:*:*
Ach, Lauri, pewnie już Ci cieplutko :) zdjątka śliczne, i aż się wzruszyłam, że tak Ci smutno było, że nas opuszczasz heheheh :)
Kurde, laska z Ciebie taka, że hulaj dusza. Pewnie każdy facet się tam na Ciebie rzuci, uważaj na siebie! :)
Buziole.
zycze aby wyjazd byl rownie udany jak te foteczki:) Buziolki:*
Lauri, tak piszę, żebyś wiedziała, że pamiętamy i tęsknimy za Tobą! Trzymaj się ciepło! Buziaki :)
ps. Czy to nie brzmi jak podlizywanie się, hehehheheh :)
Sil podlizujesz się ! xD
Nie no żart, ja też strasznie tęsknię ! :?
Puuuuuusto tu :(
no strasznie smutno tu bez Ciebie:D ale mam nadzieje ze bawisz sie super:D
a tak wlasciwie dziewczynki to keidy nasza Lauri wraca??
Oby jak najszybciej:))
Kurcze jak dziwnie jak forumowiczki opuszczaja nas nawet jak wiadomo ze wroca, to tak jakos nas mniej:(
niooo ..
qrcze czy ona nigdzie nie pisała kiedy wraca ? xD
Pisałam, pisałam, widać jak mnie słuchacie :P:P
WRÓCIŁAM!! Witajcie moje kochane!
Tak się cieszę że nareszcie jestem z Wami! Tęskniłam!
Może zaczne od relacji z wyjazdu...
Więc jechaliśmy 24 godziny, i tak, tyłek rzeczywiście mnie bolał :(
Ogólnie miejscowość jest super! Wszystko nastawione na turystów, same dyskoteki, restauracje, sklepy, stragany. Rozrywkowe miasto, tętniące życiem, dla ludzi lubiących się pobawić :D Takich jak ja :P Można naprawde poznać wiele wspaniałych ludzi, tylko trzeba uważać, bo wiele facetów przyjechało że tak powiem 'na dupy'.
Nasz każdy dzień wyglądał tak: pobudka o 9, śniadanie, plaża, odpoczynek w pokoju, wyjście na miasto, jakies zakupy, póżniej dyskoteka od 12, zasypianie o 5. W ogóle nie byłyśmy zmęczone, choć tak mało spałyśmy.
W naszym hotelu było tylko 11 osób z Polski, reszta to było niemcy! Wyobrażacie sobie? Cały hotel przepełniony niemcami! To był koszmar... Zamiast hiszpańskiego cały czas było słychać szwabski. A najgorzej było jak leciał mecz... Chyba możecie sobie wyobrazić co tam się działo. Powiedziano nam ze to własnie taki okres w czasie którego jeżdzą sami niemcy. Polaków jest więcej w sierpniu. Holendrów też było dużo. Całe miasto pełne obcokrajowców, hiszpanów było tylko co kot napłakał.
Ceny w sklepach też nie były straszne, własciwie niektóre rzeczy były tańsze niż w Polsce. Dlatego że tam przyjeżdza dużo młodzieży która nie ma aż tyle kasy :D Kupiłam sobie pare rzeczy, pokażę Wam jutro bo muszę im fotki porobić :)
Co do jedzonka... hmm... było ciężko, bo dobre rzeczy mieli :D w pierwszych dniach jadłyśmy prawie same słodycze :( a potem wyczaiłyśmy, że w hotelu nie sprawdzają kto wykupił obiady a kto nie, więc pomyślałyśmy że po co mamy marnować pieniądze na jedzenie? Postanowiły wtopić się w tłum i wbijać za darmo na posiłek xD tylko my, Polacy, jesteśmy zdolni do takich rzeczy :P
Strasznie się bałam że przytyję, na prawde. Jadłam o wieeeele więcej niż zwykle. Jeszcze doliczyć do tego alkohol, to już w ogóle.... Normalnie widziałam jak rośnie mi brzuch. A teraz jak wróciłam, od razu stanęłam na wadze. I co? Nic! Ani kilograma więcej! To cud, poprostu cud!!! AAaa tak się cieszę :D Jutro znowu wracam do mojej dietki :) Dzisiaj od rana nic nie jadłam, dopiero o 18, po powrocie. Mama zrobiłam dla mnie ciasto drożdżowe z truskawkami i jagodami! Pycha!
A teraz parę zdjątek :twisted:
W pokoiku po przyjeździe
Artystyczny nieład
Na łóżeczku
Na plaży
Na plaży again
American girls
Lodziarnia! Lody nakładali szpachelkami! Przepyszne, i wafelki były takie dobre... miały jakieś nadzienie albo były maczane w czekoladzie i orzeszkach. Pomyslałam że to może lodziarnia taka w której pracuje Giul, bo wszystko było tak jak opowiadała xD I tam jest napisane że to lody Italiano :P
Talerzyk :D
Na tle morza
Widoczek na naszą miejscowość Lloret de Mar
Intergracja z morzem
W strojuuuu
Hotelik
W dniu wyjazdu
To narazie tyle! Kolejna dostawa zdjęć już wkrótce :D
Jak mi się coś przypomni ciekawego, to jeszcze napiszę :D Chciałabym się podzielić z Wami wszystkimi wrażeniami, ale poprostu się nie da! Musiałabym pisać całą noc :D Najlepiej samemu pojechać i się przekonać jak tam jest :P Niezapomniane wrażenia :)
Chętnie zostałabym jeszcze w Hiszpanii... 9 dni to trochę krótko. Wrócę tam kiedyś xD
W najbliższym czasie nigdzie się nie wybieram i zostaję z Wami :)
Nie wiem czy uda mi się odwiedzić dzisiaj wszystkie wątki, ale obiecuję że jutro do Was powpadam i skontroluje czy się nie obżerałyście :P
ojj dwa razy :P
ojjj jak dobrze ze już jesteś :**
tak mi Ciebnie brakowało :!:
:lol:
zaraz bede przegladac zdjecia ktore nam dałas 8)
no i kurcze nic nie przytyłaś ale glancko xD !
haha pisałam szybko żeby byc pierwsza ktora Cię odwiedzi po powrocie xD
ah debil ze mnie :P
Bożeesz ale Ty szczuplutka na tych zdjeciach jesteś 8)
Żadnego zbednego tłuszczu, zadnych zwałów 8)
aahh cudo, cudo, cudo ! ;*
qrna no i nieźle wykminiłyscie z kumpelą żeby się wbić na te posiłki 8)
Polacy to zdolni są do takich czynów :P
UU, to ja druga jestem! :)
HEJ LAURI! BOŻE, JAKIE PIĘKNE ZDJĘCIA! LASKA Z CIEBIE NA MAKSA! :)
Super, że wyjazd się udał, i że obyło się bez konsekwencji :) Kurde, takie lody tamtejsze, to ja bym chętnie wszamała... Pewnie faktycznie były pyszne! Opaliłaś się pewnie na czekoladkę, nie? A tak w ogóle - daj mi swoje wcięcie w pasie :):)
Kurde, brakowało Ciebie, olcieek ma rację. Dobrze, że wróciłaś, choć pewnie za bardzo wracać się nie chciało, nie? A faceci na Was nie lecieli tamtejsi? Buziaki!
super ze juz jesteś i że wypoczynek sie udał :)
Ohh kochane, jak dobrze Was znowu usłyszeć :)
Tak na czekoladkę to może nie, ale brązowa jestem 8)
Ee tam, na brzuszku mam jeszcze tłuszczyk, widać jak się zegnę :P
Fajnie by było zostać jeszcze do końca tygodnia, wtedy by było idealnie :) Nie było tamtejszych facetów :P Sami turyści, praktycznie zero hiszpanów. Oni tylko zajmują się prowadzeniem sklepów i hoteli.
Przepraszam, ale jutro powypowiadam się w Waszych wątkach. Ide do łóżeczka (nareszcie swojego własnego :D) bo nie spałam porządnie od 2 tygodni.
Miłych snów :*
ahh no to smacznych snów :P
Niech Ci sie przyśpią piekne plaze i czyste, cieplutkie morze ;)
WITAJ!!!
Ale tu bylo pusto bez Ciebie!! Nie wiem czy przeczytałaś, ale napisałam że bylam w tej samej miejscowości co Ty jakieś 4 lata temu i też na 9 dni :D BARDZO mi sie tam spodobalo- to był mój pierwszy wyjazd za granicę. I pamiętam że jakieś parę miesięcy przed wyjazdem zaczęłam odchudzanie i schudlam z 68 do 60. Podczas pobytu w Lloret żarłam jak szalona, a po powrocie waga pokazała tyle samo!!!! :D Moze to przez ten klimat? :wink: Cieszę się że wypoczęłaś i dobrze się bawilaś! A na zdjątkach wyglądasz BOSKO :shock: Rety ja to swoich zdjęć w stroju z Włoch to chyba nie odważę sie pokazać :oops: :oops:
SUPER ŻE WRÓCILAŚ!!
Też się ciesze że już jestem z Wami :*
Aniu a pamiętasz w jakim hotelu byłaś? To racja, miałyśm tak samo! Ja też nie przytyłam chociaż opychałam sie :shock: ej to ja chce mieszkać w Hiszpanii skoro tam się w ogóle nie tyje!!! A może to przez to że prawie całą noc spędzałam na dyskotece to coś się spaliło. Daj spokój, kto jak kto ale ty na pewno super wyglądasz w stroju!
Źle spałam. Chyba się jeszcze nie przestawiłam z nocnego trybu życia na dzienny. Obudziłam się o 5, nie mogłam spać. Zasnęłam o 6:30 a wstałam o 9.
Nie obyło się jednak bez konsekwencji powyjazdowych. Ropa zaczełam mi lecieć z oczka i jak się zbudziłam było całe sklejone. I czerwone. To podobno zapalenie spojówek. Dzisiaj muszę iść do okulisty. A mojej kumpeli spuchły stopy podczas podróży. Po powrocie do domu się pogorszyło, miała nogi jak u słonia :( I dostała potwornych skróczy, płakała z bólu, skóra jej zaczeła pękać. Lekarze walczyli z tym przez 2 godziny. Dzisiaj musi cały dzień leżeć. Masakra...
My to jesteśmy inwalidki, zawsze coś musi się nam przydarzyć.
Uroczyście oświadczam że juz nigdy nie jedziemy autobusem!