-
temat o kolczykach? :roll:
Osobiście nie zrobiłabym sobie ani w brwi, ani w pępku... ostatecznie w języku :D W jednym uszku mam 3, a w drugim jedną dziurkę :D Ale dziurki "normalne" (po jednej w jednym uchu) przekłuwałam aż 13 razy! Bo mi tak szybko zarastały...
A co tam u Ciebie, Lauri? :roll:
-
karateka: żartujesz!? :shock:
ja mogę nie nosić kolczyków przez rok a i tak nic mi nie zarasta :roll:
i tak właśnie robię, tylko raz na jakiś czas zakładam kolczyki, bo tak to mi się nie chce i trochę uszy mnie bolą (pewnie nie są przyzwyczajone)
-
ja kolczyk w pępku zrobiłam rok emu jak byłam 20 kg niz dotychczas :) zrobiłam dla siebie, a nie na pokaz :)
a miesiac temu zrobiłam w jezyku i tez jestem bardzo zadowolona :)
pozdrawiam ;)
-
Hej hej :D
Wczoraj wieczorkiem wróciłam z Krakowa :)
Ale się nachodziłam! W pierwszym dniu chodziliśmy 10 godzin a w drugim 8! Nogi do tej pory mnie bolą :D Przynamniej troche kalorii spaliłam. A jadłam nie tak bardzo dużo, do 2 tysiaków na pewno nie przekroczyłam.
Zwiedziłam Wawel (ale ile sie trzeba było nastać w kolejce po bilety...) ale jakoś nie jestem nim specjalnie zachwycona. Tak samo rynkiem. Pełno ludzi, przepchać się nie można. I co chwilę jakieś restauracje, nawet normalnego sklepu spożywczego nie można znaleźć.
Połaziłam do sklepach i kupiłam sobie 2 spódniczki w Trollu :D Pokaże Wam później jak się sfotografuję :) Było tak gorąco, a ja miałam długo spodnie na sobie więc stwierdziłam że muszę zakupić spódniczkę i się w nią przebrać xD jeśli chodzi o sklepy to było to samo co we Wrocławiu, tyle że jakoś wszystko miejsze... Tutaj sa takie duże i przestronne sklepy, a tam wszystko napchane i malutkie, ledwo człowiek sie przepycha między półkami... No i wyglądają bardziej jak jakieś magazyny :| To mi sie nie podobało...
I się zdziwiłam, że w rynku nie ma żadnych klubów :shock: Przynajmniej ja żadnego nie widziałam. We Wrocławiu to co chwila jakiś jest.
Podobał mi się Kazimierz - ta dzielnica żydowska... fajnie tam jest! Małe, przytulne kawiarenki, fajne budyneczki i Żydzi na ulicach xD
Tak ogólnie to myślałam że lepiej jest w Krakowie. Miasto samo w sobie jest ładne, ale jednak wolę Wrocław :P
A dzisiaj się spotkałam z Olą jak już pisałam u niej :D
-
ja też wolę Wrocław :) no a Poznań to już w ogóle :)
nie wiem dlaczego wszyscy się tak tym Krakowem podniecają :P
-
oj klubów to na rynku jest bardzo duzo , tlyko trzeba sie uwazniej przyjrzec , bo ja jak jeszcze nei chodizlam to tez niezabardzo wiedzialam cyz sa tam jakies ale srendio na jednej uliczce sa ze 3 :)
-
Witam Lauri;*
Mi osobiscie Kraków sie nawet podoba:D a byłas moze w kopali soli w Wieliczce ( to sie kolo Krakowa;p) tak jest dopiero cudnie ( choc zimno jak nie wiem;P)
pozdrow Olunie od nas;*
i milego dnia
buzioleee;*
-
Hej :)
Agassi - no, ja też własnie nie wiem :P Nic tam takiego rewelacyjnego nie ma... A w Poznaniu nigdy nie byłam ;-) Pewnie kiedyś jeszcze zdażę tam pojechać.
Aaggii - Dużo? Ja właśnie specjalnie sie przypatrywałam i żadnego nie znalazłam... Może źle patrzyłam, nie wiem...
Andziu - nie mówię że Kraków mi się nie podoba, ale spodziewałam się czegoś lepszego. W Wieliczce byłam jakieś 5 lat temu. Ładnie tam jest, ładnie :)
Właśnie piję sobie kawę z mlekiem.
Dzisiaj chyba pojadę z mamą do Korony żeby pooglądać zasłony i żyrandole. Chyba nie mówiłam że pół roku temu się przeprowadziłam i mieszkanie nie jest jeszcze do końca wykończone. Jeszcze wielu rzeczy brakuje. Może dzisiaj coś kupimy?
A jutro mam imprezkę rodzinną poza miastem. Z okazji moich urodzin (10.08 ), urodzin mojego rocznego kuzynka Mateuszka (14.08 ) i urodzin babci (20.08 ). Będzie duużo żarcia :( Sałatki, ciasta, grill i Bóg wie co jeszcze. Tak mi się nie chce tam jechać... No ale cóż zrobić....
A teraz wiadomość dnia!!! Koniec z hormonami!!! DOSTAŁAM OKRES!!!!!!!!! 8) 8)
W życiu się tak nie cieszyłam z tego powodu! Jaka ulga... Ale mi teraz dziwnie xD Już zapomniałam jak to jest! Teraz tylko mam nadzieję że pojawi się drugi raz :)
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Buziole :**
-
witaj kochana :)
strasznie sie ucieszylam, jak przeczytalam, ze koniec z hormonami i ze jest okres :wink:
wielkie brawa dla ciebie za odwage, pojscie do lekarza i madre rozwiazanie problemu :wink:
bransoletki doszly!!!!!!!!!!!!!
sa sliczne i chyba zatrzymam i jedna i druga bo mi sie strasznie podobaja :D
ja tez sie przeprowadzilam do nowego mieszkania niedawno ( w polowie kwietnia) i tez musimy jeszcze do konca wszystko urzadzic (nie mamy jeszcze firanekw oknach :oops: )
a... i twoj maly kuzynek ma urodziny wtedy kiedy moj tata :D
a w Kraku bylam raptem 2 razy, ale mi sie podobalo :P ..
milego weekendu
buzka
-
acha... i tez wlasnie pijekawe z mlekiem :D 8)