-
Reniu, problem polega na tym, że waga też przecież pojechała w górę :( A brzuszek to też mam otłuszczony. Ze 2 oponki kuczrcze :?
Macy, czekoady to ja nawet z 4 potrafię na raz skonsumować, no nie, tu się już inne słowo najdae: ZEŻREĆ! :evil:
Nawa, Grubasku, ale ja właśnie nie chcę tak :( Nie chcę sobie tłumaczyć, że jest trudniej. Bo to się nie ma co tłumaczyć! Zawaliłam i już, żadne tłumaczenia nie pomogą - ile się można usprawiedliwiać?
Nusiaaa ano przetrwałam całkiem nieźle nawet :wink: Test z włoskiego zaliczony na A (5), ale całkiem zadowolona to nie jestem, bo popełniłam kilka takich banalnych błędów, że się można załamać, np zła końcówka przy liczbie mnogiej, takie totalne przeoczenia. No, ale jest 5 i to się liczy :)
Moja mama na obiad zapodała mi dziś barszcz z uszkami :lol: Wczuła się kobieta w te Święta :wink:
Siadam zaraz na rowerek :)
-
Squalo, brata nie wypożyczam :wink: facet jest bezcenny. Możesz mnie nazywać sknerą ale brata nie dam :lol:
Dziś byłam u fryzjera. Pocieszam się , że mogło być gorzej. Niestety jest też usterka - mam pasemka i na samym przodzie jedno z nich nie zostało dociągnięte do końca :evil: i mam kawałek brązu i potem bląd. Niestety jest to widoczne- od razu rzuca się w oczy. Ale i kolory trochę się spiorą więc będzie good (oby) :roll:
Aaaa i jestem dziś po solarium właśnie. Oczywiście zabrał mnie i zafundował mi je mój brat. Jest super :!: jak już mówiłam- za żadne pieniądze go nie oddam :D :!:
Pozdrawiam serdecznie
Notta
Ps. Dołączam do grona narzekających - że dieta w tym okresie jest baaardzo trudna. Niestety i ja tego doświadczam :( Dziś zjadłam zdecydowanie za dużo.
-
Ale ogólenie mam nadzieję, że jesteś zadowolona z fryzurki? no i faktycznie kolorek się trochę spierze. Szkoda, że brata nie porzyczysz... Masz 3 i ani jednego nie dasz? Alez samolub! :lol: :wink:
-
No tak masz rację. To są tylko nasze wymówki. Jakbyśmy chciały to dałybyśmy radę. Ale prawda jest taka, że nie dajemy :( Ale nie samą dietą człowiek żyje, więc głowa do góry. Cieszę się, że na rowerku jeździsz :) Zawsze to jakieś kalorie mniej.
Barszcz z uszkami...mmm zazdroszczę :wink: Uwielbiam barszcz czerowny :D
-
4 czekolad to jeszcze nie próbowałam :D
Notta a wymieniesz się braćmi?Bo ja chętnie się zamienie. Mojego brata ostatnio było stać na super uwage"Ale dupy ostatnio dostałaś"ech i jak sie tu nie załamać? :twisted:
-
-
Hej co tam u Ciebie? Milego piatku zycze :)
-
Squalo widze że rowerek poszedł w ruch ! super super i ile Ci teraz zostało do 1000km ???
Obiadek tez wczoraj miałaś smaczny . Ja tez uwielbiam barszcz czerwony taki doprawiony z czosnkiem i uszkami własnej roboty mnim mnim ślinka leci normalnie .........
Newa ze smutkiem musze przyznac Ci racje ! Zgadzam Sie z Tobą , ja tez nie daje rady na diecie podczas okresu świątecznego :( a myślałam że mam silną wole :evil: :evil:
-
-
śeięta juz niedlugo wiec wpadłam złożyć życzonka:D
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
Z barszczem, z grzybami, z karpiem,
Z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w Święta,
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie - najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęścia